Inwestorzy wrócili na giełdę po przerwie świąteczno-noworocznej z impetem (przypomnijmy, że dni 1 i 6 stycznia były dniami bez sesji). W ciągu dwóch dni główne indeksy wywindowały o kilka procent. Pozostaje pytanie czy jest to tylko noworoczna euforia, czy też dopiero początek mocnego ruchu indeksów ku północy.
W najbliższym czasie rynek w Europie mogą napędzać informacje o rozważanym od dawna rozpoczęciu europejskiego skupu obligacji skarbowych. Zgodnie ze słowami prezesa EBC, Mario Draghiego, decyzja już zapadła i pozostaje jedynie pytanie kiedy to nastąpi. A nastąpi to już niedługo. Rynek spekuluje, że akcja może rozpocząć się już w styczniu, a analitycy Bank of America szacują, że najpóźniej odbędzie się to w marcu. Warto przy tym zwrócić uwagę, że decyzja o rozpoczęciu skupu obligacji jest sama w sobie bardzo kontrowersyjna. Takie działanie można odbierać jako finansowanie budżetów państw przez EBC, co nie powinno mieć miejsca. Mario Draghi tłumaczy, że jedynym celem skupowania obligacji jest utrzymanie stabilnego poziomu cen, a więc dalsza walka z niską inflacją, kiedy mocna obniżka stóp procentowych zawiodła. Ponadto na chwilę obecną niewiadomo jak skup będzie przebiegał, np. obligacje których państw będą skupowane. Niezależnie od tego jak oceniać decyzję EBC, rozpoczęcie skupu obligacji będzie mocnym argumentem dla strony popytowej.
Z drugiej strony nastroje popsuć może widmo wyścigu zbrojeń pomiędzy Rosją a Stanami Zjednoczonymi. Wbrew międzynarodowym zobowiązaniom Rosja finalizuje prace nad nuklearnymi rakietami manewrującymi zdolnymi dosięgnąć USA. Amerykański wywiad uważa także, że Rosjanie mają zamiar wprowadzić do służby nuklearne okręty podwodne o bardzo dużej sile rażenia. Stany Zjednoczone nie pozostają bierne i już wprowadziły nowy system ochrony przed atakiem jądrowym, a także rozważają rozmieszczenie na terenie Europy nuklearnych pocisków manewrujących, o mocy porównywalnej do rosyjskich rakiet.
W pierwszym tygodniu stycznia wykresy udziału niedźwiedzi wśród inwestorów oraz indeksu WIG20 zmniejszyły dystans między sobą, choć wciąż są znacznie od siebie oddalone. Ostatnie dynamiczne wzrosty na giełdzie, w połączeniu dobrymi nastrojami inwestorów zapalają światełko w tunelu. O ile ostatnia oznaka siły popytu nie była jedynie jednorazowym odbiciem po spadkach, wykresy powinny dalej zmniejszać dystans między sobą w najbliższych tygodniach.
Nastroje panujące wśród inwestorów są niezwykle optymistyczne. Ponad połowa ankietowanych jest byczo nastawiona do rynku. Udział niedźwiedzi wśród inwestorów wyniósł 28% i spadł o 2,5 pkt. proc. w porównaniu z wynikami badania z poprzedniego tygodnia. Mocne ochłodzenie nastrojów wystąpiło w Ameryce. Udział byków spadł o ponad 10 pkt. proc., do 41%, choć wciąż to właśnie oni stanowią stronę dominującą. Mocno wzrósł udział niedźwiedzi o ponad 8 pkt. proc., do 27,7%.
Indeks INI mocno rośnie kolejny tydzień z rzędu. Indeks zyskał 7,7 pkt. proc., osiągając tym samym wartość 22,4 pkt. proc. Od ostatnich dwóch miesięcy wykres indeksu oscyluje wokół zbliżonych wartości. Inwestorom brakuje impulsu do zdecydowanego ruchu w którąkolwiek stronę. Czy informacją wzbudzającą euforię wśród inwestorów będzie zapowiadany od dawna skup obligacji skarbowych przez EBC? A może nastroje popsują kolejne działania Rosji? Coś się musi wydarzyć, to jest pewne. A czas pokaże co to będzie.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)