W reakcji na publikację jednego komunikatu w serwisie internetowym Facebook kurs akcji Uboat-Line wystrzelił dzisiaj w górę. Zdaniem Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych w tym przypadku możemy mieć do czynienia z licznymi naruszeniami przepisów prawa. SII zawiadomiło w tej sprawie Komisję Nadzoru Finansowego.
Wczorajszy komunikat jednego z popularnych użytkowników Facebooka mocno zaskoczył akcjonariuszy notowanej na rynku NewConnect Spółki Uboat-Line.
Źródło: www.facebook.com.
Nic dziwnego, bowiem można się z niego dowiedzieć między innymi, że dotychczasowy Prezes Zarządu Uboat-Line zrezygnował ze sprawowania tej funkcji, a nowym Prezesem Zarządu zostanie wspomniany wyżej użytkownik Facebooka, który także nabył wczoraj znaczny pakiet akcji Emitenta. Informacje te nie były wcześniej przekazywane do publicznej wiadomości. Reakcją na nie jest natomiast dzisiejszy znaczny wzrost kursu akcji Spółki i wolumenu ich obrotu. Już kurs otwarcia ustalony został na poziomie wyższym o ponad 30 proc. w porównaniu do ceny zamknięcia z dnia poprzedniego. Po godzinie 13 notowania zostały natomiast zawieszone przy cenie wyższej o blisko 55 proc. i TKO równym 81,82 proc, a zwraca także uwagę relatywnie wysoki wolumen obrotu. Wszystko to wskazywać może na ujawnienie informacji poufnych.
Źródło: opracowanie własne na podstawie wykresu wygenerowanego w serwisie internetowym Stooq.pl.
Przyglądając się dalej temu komunikatowi, zwrócić można jeszcze uwagę na kilka innych bardzo istotnych kwestii. Po pierwsze, jego autor oferuje sprzedaż posiadanych akcji Uboat-Line po cenie 1 zł, podczas gdy ich cena na rynku NewConnect jest znacznie niższa, a do wczoraj wynosiła jeszcze zaledwie 0,33 zł. Co więcej, jak wywnioskować można z opublikowanego dzisiaj raportu bieżącego Spółki Uboat-Line, akcje sprzedawane na Facebooku po cenie 1 zł mogły zostać kupione wczoraj od dotychczasowego Prezesa Zarządu po cenie... 0,1 zł (za sztukę czy za cały pakiet?!), a więc dziesięciokrotnie niższej (w tym pierwszym, bardziej optymistycznym wariancie)! Mimo wszystko autor wpisu dodatkowo w komentarzach zachęca swoich fanów do inwestycji.
Źródło: www.facebook.com.
Mało? To nie koniec wątpliwości Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Zdaniem SII, poza prawdopodobieństwem ujawnienia informacji poufnych, należy dokładnie zbadać, czy nie mieliśmy tu do czynienia z kolejnymi nadużyciami. Stąd też Stowarzyszenie wnioskowało do Komisji Nadzoru Finansowego o weryfikację, czy w tej sytuacji mogło dodatkowo dojść do naruszenia przepisów prawa w związku z:
- dokonywaniem oferty publicznej papierów wartościowych bez wymaganego memorandum informacyjnego lub prospektu emisyjnego,
- prowadzeniem akcji promocyjnej bez złożenia do Komisji Nadzoru Finansowego zawiadomienia o zamiarze jej przeprowadzenia lub przed złożeniem prospektu emisyjnego,
- dokonywaniem manipulacji instrumentem finansowym poprzez rozpowszechnianie za pomocą Internetu fałszywych lub nierzetelnych informacji albo pogłosek, które wprowadzają w błąd w zakresie akcji Uboat-Line, przez osobę, która wiedziała lub przy dołożeniu należytej staranności mogła się dowiedzieć, że są to informacje nieprawdziwe lub mogące wprowadzać w błąd,
- dokonywaniem manipulacji instrumentem finansowym poprzez uzyskiwanie korzyści majątkowej z wpływu opinii dotyczących Spółki i akcji Uboat-Line wyrażanych w Internecie na cenę posiadanych instrumentów finansowych, jeśli nie został publicznie ujawniony w sposób pełny i rzetelny występujący konflikt interesu.
Póki co autor kontrowersyjnego wpisu, podobnie jak wielu jego fanów, zdaje się jednak nie zwracać uwagi na nieliczne, aczkolwiek słuszne ostrzeżenia innych użytkowników Facebooka...
Źródło: www.facebook.com.
Na koniec warto przypomnieć, że jeszcze kilka tygodni temu SII uczestniczyło w Walnym Zgromadzeniu Spółki Uboat-Line. Tam również nie brakowało kontrowersji. Przeczytajcie relację z tego zgromadzenia pod tytułem "Ile warte są słowa Zarządu".
Z kolei w listopadzie ubiegłego roku SII, wobec licznych głosów zaniepokojenia ze strony akcjonariuszy mniejszościowych Spółki, także uczestniczyło w obradach Walnego Zgromadzenia Uboat-Line, ale wówczas w obradach nie uczestniczył Zarząd, a wszelkie pytania i wątpliwości akcjonariuszy pozostały bez odpowiedzi.
Myślisz o samodzielnym oszczędzaniu na emeryturę? Musisz to przeczytać!