„Rok 2016 upłynie nam pod znakiem otwarcia jednej nowej spółki dystrybucyjnej w Serbii. Oprócz tego w I kw. już zaczęliśmy sprzedaż na rynku estońskim. Nie spodziewamy się dołączyć żadnego nowego rynku w roku 2016. Natomiast pracujemy bardzo mocno nad sprzedażą franczyzową, którą jak się spodziewam będziemy realizowali od roku 2017 na kilku nowych, atrakcyjnych, ciekawych rynkach. Nie mówimy tu o Europie Zachodniej, a raczej o krajach byłego Związku Radzieckiego oraz Bliskiego Wschodu” - mówił w wywiadzie dla kanału Inwestorzy.tv Wiceprezes Zarządu CCC S.A.Piotr Nowjalis.
Inne ciekawe fragmenty wypowiedzi
„W I kw. odnotowaliśmy stratę na wyniku operacyjnym, brutto i netto. Winić za to należy jeden czynnik – słaby start kolekcji wiosennej. Na szczęście już w kwietniu wyniki sprzedażowe za ten miesiąc „przebiły sufit” i udowodniły, że był to tylko i wyłącznie wypadek przy pracy spowodowany warunkami pogodowymi.”
„Koszty działalności operacyjnej w I kw. 2016 roku wzrosły znacznie szybciej niż przychody, natomiast winić za to należy tylko i wyłącznie jeden czynnik – marketing. W I kw. CCC zrealizowało fantastyczną, znakomicie ocenianą kampanię marketingową w Polsce, Czechach, Słowacji i na Węgrzech. Różnica w kosztach marketingu to aż 7 mln zł. Nie można tez zapomnieć o akwizycji eobuwie.pl i o kosztach, które pojawiły się w rachunku skonsolidowanym w kwocie 9 mln zł.”
„Dług w roku 2016 w spółce wzrośnie. W ujęciu nominalnym zadłużenie może wzrosnąć o około 200 – 300 mln zł. W ujęciu wskaźnikowym dług netto do EBITDA może wynieść około 2,4 – 2,5, a w grudniu 2016 roku zejdzie do bardzo bezpiecznych i stabilnych poziomów 1,8 – 1,9.”
„Dzięki przejęciu eobuwie.pl kupiliśmy nową grupę klientów, do której dostępu nigdy byśmy nie mieli dzięki stacjonarnej sieci sprzedaży. Obecnie Grupa CCC ma około 20% udziału rynkowego na rynku polskim, sprzedając tylko i wyłącznie produkty tanie i tylko i wyłącznie marki własne. Dojście do 23% - 25% w ciągu najbliższych 3 – 5 lat jest możliwe. Pytanie co potem. Bez sprzedaży produktów uznawanych w Polsce za markowe, luksusowe, produkty z górnej półki, nie ma co myśleć o tym, by nasze udziały rynkowe dalej rosły. Dzięki przejęciu obroniliśmy się, jak mam nadzieję, przed wszechobecnym Internetem w sprzedaży detalicznej, a po drugie wyszliśmy krok na przód, budując sobie bardzo silną pozycję do walki o udziały rynkowe w kolejnych latach.”
Inne nagrania kanału inwestorzy.tv
Michał Lisiecki - PMPG Polskie Media | Wiktor Dymecki - HubStyle | |