Miniony tydzień stał pod znakiem zbliżającego się referendum w Wielkiej Brytanii. Na dokładkę, w czwartek dał o sobie znać Bank Japonii.
Słabość światowych giełd w minionym tygodniu była bardzo wyraźna. Tłumaczyć to można zbliżającym się referendum w Wielkiej Brytanii, w której Brytyjczycy opowiedzą się, czy chcą pozostać w Unii Europejskiej. Sytuację w ostatnich dniach podgrzewają sondaże, które wskazują na coraz większą przewagę zwolenników Brexitu. Jednak wciąż znaczna część ankietowanych nie jest zdecydowana i to właśnie ta grupa może zaważyć o wyniku referendum. W całym tym szumie informacyjnym warto pamiętać, że ostateczna decyzja i tak będzie należała do parlamentu brytyjskiego. Można się domyślać, że przewaga zwolenników Brexitu będzie musiała być znacząca, aby zadecydował on o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Oliwy do ognia dołożył w czwartek Bank Japonii, który zadecydował o wstrzymaniu dotychczasowej skali luzowania ilościowego. Program skupu został utrzymany na poziomie 80 bln JPY, a główna stopa procentowa została utrzymana na poziomie minus 0,1%. Brak zwiększenia skali programu luzowania ilościowego zostało negatywnie odebrane przez rynek, japoński indeks Nikkei 225 spadł w czwartek o 3%. Miało to swoje odbicie również na europejskich giełdach. Przez pryzmat pozostałych światowych indeksów, tydzień zakończony w dniu 16 czerwca bieżącego roku prezentuje się następująco: DAX -5,3%, CAC40 -5,7%, S&P500 -1,8%. Na tym tle rodzimy WIG20 nie prezentuje się najgorzej, osiągając wynik -4,4%.
Nastroje polskich inwestorów przed zbliżającym się referendum są skrajnie negatywne. Udział niedźwiedzi w sondażu z minionego tygodnia wyniósł 50,4%. Jest to najwyższa wartość od 21 stycznia 2016 roku, kiedy odnotowano rekordowe 51,7%. Byczo nastawieni inwestorzy stanowili 30,2%, a opowiadający się za trendem bocznym w ciągu najbliższych sześciu miesięcy 19,4%. Niedźwiedzie nastroje panują również wśród amerykańskich inwestorów. Ich udział wyniósł 37,5% i przeważał nad pozostałymi grupami inwestorów.
Indeks INI osiągnął wartość minus 20,2 pkt. proc., tym samym przekraczając umowną granicę wyprzedania. Przyszły tydzień na pewno będzie stał pod znakiem referendum w Wielkiej Brytanii, jednak kontynuacja przeceny z tego tygodnia nie wydaje się już być tak oczywista. Po pierwsze, warto zwrócić uwagę na skrajnie negatywne nastroje odnotowane wśród polskich inwestorów. Na tej podstawie można stwierdzić, że obawy o Brexit są już mocno w cenach. Można też pokusić się o stwierdzenie, że grający na krótko przed referendum zaczną powoli realizować zyski. Nie zmienia to faktu, że przy inwestycjach należy zachować szczególną ostrożność, a każde doniesienie z Wielkiej Brytanii może powodować dużą zmienność.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)