Ostatnie 12 miesięcy to kulminacja negatywnych nastrojów wśród inwestorów. W tym okresie niedźwiedzie biły kolejne rekordy, a indeks INI wskazywał na skrajnie negatywne nastroje.
Momentem przełomowym było referendum w Wielkiej Brytanii, po którym nastroje okazały się najgorsze w pięcioletniej historii badania. Indeks INI przyjął wtedy wartość minus 26,1 pkt. proc. Przez ostatnie sześć tygodni indeks pozostaje pod kreską. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce tylko jeden raz – w okresie listopada i grudnia 2015 roku. Jednak wtedy najniższa wartość indeksu INI wyniosła minus 15,9 pkt. proc. Obecnie odnotowywane są takie odczyty jak minus 16,5 pkt. proc., minus 20,5 pkt. proc., czy w końcu minus 26,1 pkt. proc. Jeśli w kolejnym tygodniu odczyt ponownie okaże się ujemny, to będzie to najdłuższa taka seria w historii badania.
Miniony tydzień zdjął z polskiej giełdy kolejny czynnik niepewności w postaci reformy OFE. Zgodnie z przedstawionym przez ministra Mateusza Morawieckiego Programem Budowy Kapitału, Otwarte Fundusze Emerytalne mogą niedługo zniknąć z polskiej giełdy. Jednak ostatni krok demontażu OFE prawdopodobnie nie okaże się tak dotkliwy dla polskiej giełdy jak można było się spodziewać. Mianowicie 75% środków zgromadzonych na OFE ma zostać przekazane w formie jednostek TFI na konta IKE. Z kolei wprowadzenie „obowiązkowych” Pracowniczych Planów Kapitałowych (lub Indywidualnych Planów Kapitałowych w przypadku mniejszych przedsiębiorstw) może spowodować systematyczny dopływ kapitału na giełdę.
Udział byków w badaniu zakończonym 7 lipca wyniósł 30,5%, a udział niedźwiedzi 47,1%. Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu odnotowano rekordowy poziom niedźwiedzi wśród inwestorów – 53,8%. Wartości te są do siebie zbliżone w ostatnich tygodniach. W Ameryce wciąż przeważają inwestorzy opowiadający się za trendem bocznym, a ich udział wyniósł 42,3%.
Odczyt indeksu INI za ostatni tydzień to minus 16,5 pkt. proc. Indeks znajduje się na wysokim minusie już od sześciu tygodni. Jednak jest on wskaźnikiem kontrariańskim, a tak złe nastroje mogą oznaczać, że wakacje dla polskiej giełdy okażą się wzrostowe. Za takim scenariuszem może przemawiać zarówno technika jak i fundamenty. Skupiając się na tej drugiej zmiennej można wnioskować, że większość wydarzeń, które generowały niepewność, miały już miejsce, na przykład Brexit czy reforma OFE. Z tego względu w najbliższych miesiącach wzrasta prawdopodobieństwo, że rynki zostaną pozytywnie zaskoczone. Choć na horyzoncie wciąż widać czynniki ryzyka, jak chociażby ciągnąca się od półtora roku sprawa frankowiczów. Dlatego inwestorzy muszą pozostawać niezwykle czujni, aby skutecznie inwestować w trudnym otoczeniu polskiej giełdy. Zapewne jeszcze przez długi okres czasu hasłem kluczowym w inwestowaniu będzie selekcja i dobór do portfela silnych fundamentalnie spółek.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)