Oszczędzanie poprzez inwestycje wciąż nie należy do popularnych czynności wśród Polaków. Jednym z powodów może być niewiedza jak najkorzystniej wykorzystać swój kapitał, zabezpieczając się jednocześnie przed nadmiernym ryzykiem. Słowo klucz w tym aspekcie to dywersyfikacja.
Badania pokazują, że na tle innych krajów Unii Europejskiej w kategorii oszczędności wypadamy blado. Około połowa Polaków w ogóle nie odkłada pieniędzy. Mimo tego, trend w naszym kraju jest pozytywny, a nasze oszczędności z roku na rok rosną. Coraz więcej Polaków zdaje sobie sprawę, że pieniądze, które leżą bezczynnie, tracą na wartości. Jak jednak oszczędzać w sposób optymalny, tak aby czerpać z tego jak najwięcej korzyści?
Dywersyfikacja portfela
Absolutną koniecznością jest dywersyfikacja naszego portfela oszczędności, czyli ulokowanie naszych pieniędzy nie w jeden, a w kilka instrumentów finansowych o różnym stopniu ryzyka. Przede wszystkim, myśląc o długoterminowym oszczędzaniu na przyszłość, środki, którymi dysponujemy powinniśmy podzielić pomiędzy dwie grupy instrumentów. Pierwszą z nich są produkty zabezpieczające, takie jak jak lokaty i konta oszczędnościowe, które służą ochronie naszych pieniędzy przed inflacją oraz w razie potrzeby dają możliwość szybkiego dostępu do zgromadzonego kapitału. Pieniądze ulokowane w ten sposób mają służyć jako bufor bezpieczeństwa i być ewentualnym zabezpieczeniem na „czarną godzinę”.
Drugą grupą są produkty inwestycyjne, które służą pomnażaniu naszego kapitału, takie jak fundusze inwestycyjne, obligacje, czy też długoterminowe inwestycje w odpowiednio wyselekcjonowane spółki (np. spółki dywidendowe lub w szczególności nieruchomościowe – tzw. REIT-y (póki co nieobecne w Polsce)).
Ogólna zasada podziału naszego kapitału pomiędzy oszczędności bezpieczne i inwestycje jest bardzo prosta – im jesteśmy młodsi, tym na większe ryzyko możemy sobie pozwolić, ponieważ horyzont czasowy naszej inwestycji jest dłuższy, mamy zatem więcej czasu na odrobienie ewentualnych strat. Często stosowaną regułą jest „100 – wiek”, zgodnie z którą od 100 odejmujemy liczbę naszych lat, a otrzymany wynik jest sugerowanym procentowym udziałem inwestycji w naszym portfelu, np. 30-letnia osoba może sobie pozwolić na przeznaczenie około 70% swoich oszczędności na różnego rodzaju inwestycje w bardziej ryzykowne aktywa. Każdy jednak powinien indywidualnie ocenić swoje potencjalne potrzeby gotówkowe i dostosować poziom zabezpieczenia. W przypadku wątpliwości pamiętajmy, że lepiej przeznaczyć kilka procent więcej na zabezpieczenie niż na inwestycje.
W co inwestować?
Po ustaleniu kwoty, jaką chcemy zainwestować, stajemy przed pytaniem jakie formy inwestycji są najbardziej opłacalne? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, każdy produkt ma swoje wady i zalety. Często wybierane są fundusze obligacji, akcji, bądź też zrównoważone, rzadziej fundusze alternatywnych inwestycji, inwestujące na przykład w wina i dzieła sztuki. W ostatnich latach, szczególnie na rynku polskim, zauważalny jest zdecydowany wzrost zainteresowania inwestorów indywidualnych nieruchomościami. Są one atrakcyjne szczególnie w obliczu niskiego oprocentowania lokat i kont oszczędnościowych, a także niskich stóp procentowych i taniego finansowania. Inwestycje w nieruchomości mogą dać wyższe stopy zwrotu, a ryzyko inwestycji w nieruchomości (szczególnie długoterminowych), jest w pewnym stopniu ograniczone (np. w porównaniu do rynku akcji).
Nieruchomości dla każdego
Dla inwestorów indywidualnych istnieje kilka opcji samodzielnego inwestowania w nieruchomości. Jak mówi Artur Wach, dyrektor generalny Wprost Nieruchomości: „trzy podstawowe typy nieruchomości inwestycyjnych to mieszkania i domy, lokale komercyjne oraz coraz popularniejsza ostatnio inwestycja w pokój hotelowy”.
Najbezpieczniejszą z inwestycji jest wynajem mieszkań, jednak daje ona też przeciętnie najniższe stopy zwrotu. Ciekawą i zyskującą na popularności jest inwestycja w pokój hotelowy. „Inwestycje tego typu zaczynają się już od 150 tys. zł. W obliczu niskiego oprocentowania depozytów obserwujemy duże przekierowanie pieniędzy w kierunku inwestycji w pokoje hotelowe, głównie dlatego, że mamy z pewnej strony bezpieczeństwo, ponieważ jest to inwestycja w nieruchomość, mamy w 100% bezobsługowy produkt, a przy tym dużo wyższą stopę zwrotu niż na przeciętnej lokacie w banku” – skomentował Wach. Jednak w tym przypadku całkowicie powierzamy zarządzanie naszą inwestycją osobom zewnętrznym, co choć może być dla nas wygodne, stanowi także najpoważniejszy element ryzyka.
Klasyczne inwestycje w nieruchomości mają jednak wspólną wadę – są wysoko kapitałochłonne. Co w przypadku, gdy dysponujemy kwotą jedynie od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych, która nie daje możliwości zakupu nieruchomości? Odpowiedzią jest innowacyjna formuła grupowego inwestowania w nieruchomości, czyli tak zwany crowdfunding nieruchomości. Umożliwia on, za pomocą platformy internetowej, inwestycję w dany projekt nieruchomości, na przykład budowę osiedla mieszkaniowego, praktycznie każdemu uczestnikowi rynku. W Polsce crowdfunding nieruchomości dopiero raczkuje. Pierwsza platforma internetowa przeznaczona tej formie inwestowania w Polsce wystartowała zaledwie we wrześniu 2015 roku, jednak dziś działa już kilka stron tego typu, a Ministerstwo Rozwoju zapowiedziało prace nad ułatwieniami w crowdfundingu nieruchomości, co może przyspieszyć rozwój tego rynku.
Kolejnym pomysłem na pośrednią inwestycję w nieruchomości mogą być tak zwane REIT-y (ang. Real Estate Investment Trust), czyli spółki notowane na giełdzie, będące formą funduszu inwestycyjnego skupiającego w swoim portfelu nieruchomości i czerpiącego stałe dochody z tytułu wynajmu. Spółki takie są zobowiązane do wypłacania co roku określonego procentu zysku (minimum 80%) w formie dywidendy akcjonariuszom. W Polsce REIT-y przez długi czas blokowane były przepisami prawa, jednak spółka Reino Dywidenda Plus obecnie jest w trakcie przeprowadzania oferty publicznej akcji i ma szansę uzyskania statusu pierwszego notowanego na giełdzie polskiego REIT-u. Więcej o planowanym debiucie i ofercie spółki przeczytać można w tym miejscu.
Dywersyfikacja jeszcze raz
Przy podejmowaniu decyzji o budowie naszego portfela oszczędności i inwestycji, należy pamiętać, że obie te kategorie są w nim równie ważne. Nie może być mowy o inwestycjach bez dostosowanego poziomu zabezpieczenia finansowego. Z kolei odpowiednie zarządzanie częścią inwestycyjną jest kluczowe dla uzyskiwania korzyści z naszego portfela. Należy więc pamiętać o odpowiednim doborze instrumentów, w które chcemy zainwestować, a także o ich dywersyfikacji, ponieważ wszelkie inwestycje, w tym także te w nieruchomości wiążą się z wieloma ryzykami, między innymi wahań koniunktury, kondycji rynku, czy też czynników politycznych. Nie należy jednak mieć wątpliwości, że oszczędności i inwestycje powinny być elementem na stałe wpisanym do naszego domowego budżetu.