Zarząd Alma Market poinformował w piątek po sesji (14.10.2016), że złożył do Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie wniosek o ogłoszenie upadłości. Jednocześnie spółka podkreśliła, że nadal na rozpatrzenie czeka jej wcześniejszy wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego.
Wniosek spółki o upadłość likwidacyjną obejmuje likwidację majątku firmy. Zarząd w raporcie zaznaczył, że:
„(…) podtrzymuje w całości i popiera wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego – sanacyjnego z dnia 15 września 2016 r., wyrażając przekonanie o powodzeniu działań sanacyjnych Spółki i głęboko je popierając, jednakże z ostrożności, z uwagi na fakt, że do dnia dzisiejszego nie została wydana decyzja sądowa w jego przedmiocie, Zarząd podjął decyzję o złożeniu również wniosku o ogłoszenie upadłości.”
Ostatnie tygodnie przynoszą kolejne złe wieści dla Almy Market. Z oficjalnych komunikatów sygnałem ostrzegawczym była informacja z 5 sierpnia tego roku o rozpoczęciu przeglądu opcji strategicznych, która obejmowała między innymi poszukiwanie inwestora branżowego lub finansowego. Następnie 15 września spółka poinformowała o złożeniu wniosku o otwarcie postępowania sanacyjnego. Dzień później zmieniła prognozę finansową (dla wyników spółki matki) na 2016 rok, w której zrezygnowała z prognozowania wyniku finansowego, mimo, że wcześniej zakładała zarobek netto powyżej 7 mln zł. Wartość prognozowanych przychodów ze sprzedaży zostały obniżone z „powyżej 900 mln zł” do „powyżej 660 mln zł”. 21 września Alma poinformowała o planowanych zwolnieniach grupowych obejmujących do 1321 pracowników. Dużym ciosem było wypowiedzenie umów kredytowych przez PKO BP, z których wynika konieczność spłaty wraz z odsetkami niemal 61 mln zł.
Nie wiadomo dlaczego Sąd zwleka z wydaniem decyzji w zakresie wniosku o otwarcie postępowania sanacyjnego. Skąd zatem wniosek Zarządu Almy o upadłość likwidacyjną? O komentarz poprosiliśmy Piotra Cieślaka, Wiceprezesa Zarządu Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych:
„Przypuszczać można, że wniosek o upadłość wynika z faktu, że zarząd jest zobowiązany do złożenia wniosku o upadłość w terminie 30 dni od zaistnienia przesłanki upadłości, a za niezłożenie wniosku w terminie ciąży na zarządzie odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wierzycielom wskutek niezłożenia wniosku o upadłość. Odpowiedzialność zarządu za niezłożenie takiego wniosku w wymaganym terminie może natomiast zostać wyłączona, gdyby w okresie 30 dni przewidzianych na jego złożenie otwarto postępowanie restrukturyzacyjne. Zakładając, że za moment powstania przesłanki upadłości zarząd uznał moment złożenia wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego, ewentualne wyłączenie odpowiedzialności zarządu miałoby miejsce, gdyby do dnia 15 października zapadła decyzja sądu w sprawie restrukturyzacji. Wobec braku takiej decyzji we wspomnianym terminie Zarząd najpewniej zdecydował się, jak głosi komunikat „z ostrożności”, złożyć wniosek o upadłość.”
Czy spółka ma szansę, a raczej odpowiedni majątek, by spłacić część wierzycieli i pokryć koszty restrukturyzacji? To pytanie można też zadać inaczej: czy spółka ma odpowiedni majątek i perspektywy, by przekonać Sąd do otwarcia sanacji? Spójrzmy w ostatni skonsolidowany bilans Almy Market sporządzony na dzień 30.06.2016:
Wybrane elementy bilansu (tys. zł) |
30.06.2016 |
Rzeczowe aktywa trwałe |
174 929 |
Nieruchomości inwestycyjne |
70 299 |
Aktywa finansowe dostępne do sprzedaży |
57 093 |
Aktywa finansowe utrzymywane do daty wymagalności i przeznaczone do sprzedaży |
7 090 |
|
|
Zapasy |
100 322 |
Należności handlowe oraz pozostałe należności |
128 447 |
Środki pieniężne |
12 003 |
|
|
Kapitał własny |
155 427 |
|
|
Kredyty i pożyczki długoterminowe |
45 145 |
Kredyty i pożyczki krótkoterminowe |
125 475 |
Zobowiązania handlowe oraz pozostałe zobowiązania |
243 305 |
Suma bilansowa |
597 203 |
Źródło: Sprawozdanie finansowe za I półrocze 2016 r. Alma Market S.A.
Dług netto Almy na koniec czerwca 2016 roku wynosił 158,6 mln zł. Zgodnie z wyceną księgową nieruchomości inwestycyjne oraz aktywa finansowe dostępne i przeznaczone do sprzedaży miały wartość 134,5 mln zł. Do tego sama wartość rzeczowych aktywów trwałych była wyższa od całego długu netto, gdyż wynosiła 174,9 mln zł. Już te liczby pokazują, że potencjalna spłata całego zadłużenia (lub jego ograniczenie do niższych poziomów) nie powinna być czymś „nieosiągalnym” dla spółki. Problemem może być tempo upłynniania niektórych aktywów i dyskonto. W skład nieruchomości inwestycyjnych (70,3 mln zł) wchodziły grunty (38 mln zł) oraz budynki (32,3 mln zł). Tego typu majątek ciężko sprzedać „na szybko” bez większego dyskonta, ale istnieje przecież też coś takiego jak leasing zwrotny. Z kolei jako aktywa finansowe dostępne do sprzedaży ujęto kapitałowe papiery wartościowe (57 mln zł), a wśród nich przede wszystkim akcje Vistuli. Faktem jest, że Alma sprzedała zgodnie z komunikatem z 2 września 5,65 mln akcji odzieżowej firmy i w ten sposób pozyskała 17,2 mln zł. Nie można zapomnieć, że w grupie Alma Market są też takie spółki jak Paradise Group (Alma posiada 100% udziałów), Krakowski Kredens Tradycja Galicyjska (100%) czy Krakchemia (46,5%). Z ewentualnej sprzedaży części tych udziałów również jest ukryty duży potencjał do pozyskania gotówki. Jak widać Alma posiada wiele aktywów możliwych do spieniężenia, a gotówka może dać firmie czas do przeprowadzenia tak potrzebnej restrukturyzacji. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie: dlaczego zarząd tak długo zwleka ze sprzedażą części aktywów i tak potrzebną poprawą płynności?
Ostatnie tygodnie to wręcz załamanie wyceny akcji Almy na giełdzie. Po upublicznieniu informacji o wypowiedzeniu umów kredytowych, akcje wyznaczyły nowe minimum na poziomie 1,77 zł. Technicznie kurs porusza się obecnie w silnym kanale spadkowym zaznaczonym na poniższym wykresie. Oznaką poprawy sentymentu inwestorów do spółki będzie wyjście górą z kanału, czyli pokonanie poziomu około 2,50 zł.
Źródło: Stooq.pl |
Źródło: Alma Market S.A.