Po zakończeniu sezonu wynikowego inwestorzy pozostają w złych humorach. W przyszłym tygodniu nastroje mogą popsuć doniesienia o planach przeniesienia całości środków z OFE na Fundusz Rezerwy Demograficznej.
Okres publikacji wyników przez spółki to zwyczajowo czas podwyższonej zmienności na giełdzie. Jak co kwartał nie zabrakło zaskoczeń zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Wśród tych największych niespodzianek trzeba wymienić KGHM, który pokazał znaczną poprawę zysków, do czego przyczyniła się działalność w Polsce, z kolei Sierra Gorda wciąż boryka się z problemami. Do eksplozji na kursie akcji spółki (wzrost o ponad 30% w tydzień) przyczyniły się również silnie zwyżkujące ceny miedzi po wyborze Donalda Trumpa na 45 prezydenta Stanów Zjednoczonych (co wcale nie pogorszyło nastrojów inwestorów). Za to po publikacji wyników oczy inwestorów zwrócą się ku polityce, zarówno tej krajowej jak i zagranicznej.
W przypadku doniesień z kraju inwestorzy będą bacznie śledzić informacje o planach związanych z dalszym losem OFE. Jak wynika z doniesień PAPu, rekomendacja Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zakłada przeniesienie środków z OFE na Fundusz Rezerwy Demograficznej, a kwoty aktywów mają zostać zapisane na subkontach w ZUSie. Pojawienie się takich informacji powoduje powrót obaw o wpływ demontażu OFE na giełdę, a także o strukturę akcjonariatu spółek ze znacznym udziałem OFE.
Ostatnie tygodnie to dość dynamiczne zmiany nastrojów polskich inwestorów. Miniony tydzień przyniósł znaczne wzmocnienie obozu opowiadającego się za trendem bocznym, których udział zwiększył się o 5,6 pkt. proc., do 24,1%. Z kolei spadek udziału byków o 6,9 pkt. proc. spowodował wysunięcie się na przód niedźwiedzi z udziałem 40,6%. Niezwykle ciekawie prezentują się natomiast wyniki sondażu przeprowadzonego w Stanach Zjednoczonych. Tam od wielu miesięcy dominowali inwestorzy opowiadający się za trendem bocznym. Z kolei od dwóch tygodni widać znaczne umacnianie się obozu byków, którzy stanowią już niemal połowę inwestorów. Ich udział wzrósł z 23,6% do 46,7%.
Od kilku tygodni indeks INI oscyluje wokół poziomu 0 pkt. proc. Ostatni odczyt wskazał na wartość minus 5,4 pkt. proc. i jest to najniższy wynik od miesiąca. Niewykluczone, że w kolejnych tygodniach wartość indeksu INI zanurkuje jeszcze niżej, co wpisywałoby się w teorię Rajdu Świętego Mikołaja. Niskie wartości indeksu INI byłyby jednym z argumentów przemawiających za grudniowymi zwyżkami na rynku akcji.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)