Szalony rajd na polskiej giełdzie przełożył się na nastroje inwestorów. Udział byków wzrósł do 57,8%. Ostatni raz tak wysoki odczyt miał miejsce na szczycie z maja 2015 roku.
Indeks WIG20 urósł od początku grudnia o około 7,6% mierząc do miesięcznego maksimum. Skala wzrostów i impet, z jakim zdołowany indeks przebił opory, jest naprawdę imponujący. Do tego w końcu na polskiej giełdzie pojawiły się obroty, które nie raz przekraczały 1 mld zł dziennie. O ile druga połowa grudnia nie przyniesie głębokiej korekty, inwestorzy na pewno będą bardzo dobrze wspominać grudzień 2016 roku. No właśnie, co z tą korektą?
Indeks Nastrojów Inwestorów pokazał pierwszy sygnał przegrzania. Euforia wynikająca z silnych zwyżek na polskim parkiecie wywindowała wartość indeksu INI do okolic 30 pkt. proc. To właśnie na tych poziomach następowała korekta w październiku 2015 roku, a także w marcu i sierpniu 2016 roku. Pytanie czy w grudniu ten scenariusz się powtórzy. Nastroje inwestorów, którzy na pewno chcieliby zobaczyć w tym roku poziom 2 000 punktów na indeksie WIG20, ostudzić może prosta matematyka. Gdyby indeks WIG20 miał osiągnąć ten poziom jeszcze w tym roku, oznaczałoby to miesięczną stopę zwrotu na indeksie na poziomie ponad 11%.
Udział byków wśród inwestorów wyniósł w minionym badaniu 57,8%, czyli o 8,7 pkt. proc. więcej niż przed rokiem. Tym razem do obozu byków przeszli inwestorzy dotychczas pesymistycznie nastawieni do wzrostów na giełdzie – udział niedźwiedzi zmniejszył się o 7,4 pkt. proc., do poziomu 28%.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)