Vistula Group i Bytom poinformowały o rozpoczęciu wzajemnych rozmów w sprawie możliwego połączenia. Rozmowy między spółkami trwają od 18 kwietnia 2017 roku.
Spółki zdecydowały się poinformować o tym fakcie poprzez komunikaty bieżące. Pojawiające się od kilku dni doniesienia medialne uzasadniły według spółek obowiązek ujawnienia informacji poufnej. Jak wskazano poufność tej informacji „nie jest już dłużej gwarantowana”.
„W ocenie Zarządu Spółki opóźnienie przekazania powyższej informacji poufnej było usprawiedliwione ochroną prawnie uzasadnionych interesów Spółki i jej akcjonariuszy, gdyż przekazanie jej niezwłocznie do publicznej wiadomości w tamtym czasie mogło negatywnie wpłynąć na pozycję Spółki w rozmowach, a nawet zagrażać procesowi. W ocenie Spółki opóźnienie przekazania informacji poufnej nie wprowadziło w błąd opinii publicznej” – napisała w raporcie Vistula Group.
Spółki pokreśliły, że rozpoczęcie rozmów nie oznacza, że połączenie zostanie zrealizowane. Nie zostały też podjęte kolejne czynności związane z przygotowaniem połączenia.
Jeśli połączenie zostanie zrealizowane, powstanie jeden z największych podmiotów działający na krajowym rynku odzieżowym. Wyniki finansowe obydwu spółek zostaną skonsolidowane. Przychody ze sprzedaży Vistula Group w 2016 roku wyniosły blisko 600 mln zł przy zysku netto w wysokości 35,2 mln zł. Z kolei Bytom osiągnął 153 mln zł przychodów oraz 12,4 mln zł zysku netto. Łączna powierzchnia handlowa Vistuli na koniec kwietnia 2017 roku to 30,7 tys. mkw, a Bytomia 12,7 tys. mkw. Przypomnijmy, że w grupie Vistula funkcjonują dwa segmenty – jubilerski (W.Kruk) i odzieżowy (Vistula, Wólczanka i Deni Cler).
Porównując wykresy akcji Vistuli i Bytomia widzimy, że lepiej w ostatnich dniach radzą sobie walory tej drugiej firmy. Akcja Bytomia kosztuje już ponad 2,70 zł i wybiła się z rocznego trendu spadkowego. Z kolei kurs walorów Vistuli pozostaje w trendzie bocznym. Wsparciem jest poziom 3 zł, a oporem jest poziom około 3,45 zł.
 |
| Źródło: Stooq |
 |
| Źródło: Stooq |
Źródło: Bytom S.A.
