Koniec roku blisko, zostało dosłownie kilka dni, aby pomyśleć o podatkach, które za 2017 rok będziemy płacili w kwietniu, jak również o emeryturze na którą przejdziemy za kilka lub kilkanaście lub kilkadziesiąt lat.
Rachunki IKE i IKZE to inwestycje bez podatku giełdowego
Przy wszystkich inwestycjach długoterminowych, w szczególności tych w perspektywie emerytalnej, warto rozważyć inwestowanie na rachunkach IKE i IKZE. Obydwa zapewniają zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych.
Roczne limity wpłat na 2017 rok:
- Rachunek IKE: 12 789 zł
- Rachunek IKZE: 5 115,60 zł
Na wpłatę na te rachunki zostało już tylko kilka dni (do 29 grudnia). Dodatkowo kwotę wpłaconą na rachunek IKZE możemy odliczyć od dochodu podlegającemu opodatkowaniu na zasadach ogólnych. Korzyść podatkową osiągamy zatem niemalże natychmiast. Jeżeli skorzystamy z pełnego limitu wpłaty na rachunek IKZE, to zmniejszymy zapłacony w kolejnym roku podatek o 920,80 zł.
Oczywiście nie ma nic za darmo. Jak będziemy w wieku emerytalnym likwidować rachunek IKZE, to zapłacimy od wypłacanej kwoty 10% zryczałtowany podatek.
Znane są już także limity wpłat na IKE i IKZE na 2018 rok. Wynoszą one:
- Rachunek IKE: 13 329 zł
- Rachunek IKZE: 5 331,60 zł
Optymalizacja podatkowa pod koniec roku
Warto także pomyśleć o podatku giełdowym za 2017 rok. Otóż ostatnie trzy sesje giełdowe w tym roku odbędą się w dniach 27, 28 i 29 grudnia. Toteż ostatnim dniem, w którym można dokonać transakcji na akcjach, która będzie miała skutek podatkowy w 2017 roku jest środa 27 grudnia. Wynika to z tego, że w Polsce obowiązuje rozliczenie zakupu i sprzedaży akcji (a także praw do akcji, ETF-ów, kwitów depozytowych i certyfikatów inwestycyjnych) w cyklu T+2, czyli dwa dni po transakcji.
Kiedy to się przydaje? Wtedy, gdy mieliśmy bardzo dobry rok na giełdzie i już dzisiaj wiemy, że przyjdzie nam za ten rok zapłacić spory podatek. I jednocześnie mamy w portfelu wyjątkowo nietrafioną inwestycję, na której jesteśmy na dużej stracie. Warto w takim przypadku rozważyć zakończenie takiej inwestycji i jednak realizację straty, choćby po to, aby w danym roku zapłacić mniejszy podatek giełdowy.
Oczywiście w długim terminie taka operacja jest neutralna podatkowo. Realizując taką stratę w tym roku pozbawimy się tej możliwości w latach kolejnych. Choć oczywiście może się przecież zrealizować scenariusz, gdzie przez kolejne długie lata będziemy ponosić straty na giełdzie, co spowoduje, że i tak podatku płacić nie będziemy.
Zobacz także: Czy optymalizacja podatku giełdowego jest jeszcze dozwolona?