Ponad 4,5 procent zyskał w styczniu WIG. To więcej w porównaniu ze wzrostem, jaki osiągnął w tym samym okresie węgierski BUX, czy japoński Nikkei. Spośród przebadanych rynków, lepiej od warszawskiego indeksu wypadł m.in. DAX, FTSE 250 i S&P500.
WIG, czyli warszawski indeks giełdowy urósł w styczniu o 4,64 procent. Mamy zatem do czynienia z poprawą sytuacji, gdyż w grudniu indeks ten stracił 0,88 procent. Wzorst jest jednak nieco niższy niż w listopadzie, kiedy jego zwyżka wyniosła 5,23 procent. Z kolei w ujęciu rocznym, wzrost jest o około 1 pkt. procentowy wyższy. Rosły także obroty. Według informacji przekazanej przez GPW, w styczniu 2019 roku wartość obrotów akcjami na rynku głównym w ramach arkusza zleceń wyniosła 19,9 mld zł, co jest wynikiem o 3,9 procent wyższym w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego.
Biorąc pod uwagę wielkość spółek, najlepiej spisał się sWIG80, który zyskał 4,83 procent. Wystąpiła zatem zmiana sentymentu w stosunku do spółek z tego segmentu, bowiem okres od lutego do grudnia ubiegłego roku odznaczał się głównie spadkami małych spółek. Wyjątkiem był lipiec, kiedy indeks ten zyskał 2,78 procent.
Zmiana wartości indeksów notowanych na GPW w styczniu 2019 roku
Indeks | Zmiana (w proc.) |
WIG20 | 4,55 |
mWIG40 | 4,28 |
sWIG80 | 4,83 |
Źródło: SII na podstawie danych serwisu stooq.pl
Wzrosty na GPW wpisały się w nastroje obecne na innych giełdach, również tych spoza Europy. Można się zatem zastanawiać, czy nie ma to związku z tzw. efektem stycznia. Zgodnie z definicją, zjawisko to wynika ze zwiększonego popytu na akcje w styczniu, wywołanego m.in. wprowadzaniem w życie przez inwestorów nowych strategii, a także dokonania przez nich zmian i przemodelowań w portfelach inwestycyjnych. Następuje to po tym, jak w grudniu część graczy realizowała straty na niektórych walorach, w celu przeprowadzenia optymalizacji podatkowej, obniżając tym samym pod koniec roku notowania giełdowe. Oprócz tego warto dodać, że według Sidney’a B. Wachtel’a, który jako pierwszy zdefiniował pojęcie efektu stycznia, na początku roku małe spółki mają tendencję do wypracowywania większych wzrostów niż duże spółki. W przypadku GPW, w styczniu 2019 roku hipoteza ta się sprawdziła. Dotyczy to porównania notowań indeksów WIG20, mWIG40 i sWIG80.
Zmiana wartości głównych indeksów notowanych na wybranych światowych giełdach w styczniu 2019 roku
Kraj | Symbol indeksu | Zmiana (w proc.) |
Turcja | XU100 | 14,03 |
USA | NASDAQ | 9,74 |
Korea Południowa | KOSPI | 8,03 |
USA | SPX | 7,87 |
Włochy | FMIB | 7,68 |
Wielka Brytania | FTM | 6,91 |
Hiszpania | IBEX | 6,05 |
Niemcy | DAX | 5,82 |
Francja | CAC | 5,54 |
Polska | WIG | 4,64 |
Węgry | BUX | 4,39 |
Australia | AOR | 3,99 |
Japonia | NKX | 3,79 |
Chiny | SHC | 3,64 |
Źródło: SII na podstawie danych serwisu stooq.pl
Biorąc pod uwagę przebadane światowe indeksy giełdowe, WIG nie może pochwalić się największymi wzrostami. Najmocniej w styczniu zyskał turecki XU100, którego wzrost przekroczył 14 procent. Na drugim miejscu znalazł się Nasdaq, który może się pochwalić zwyżką o niespełna 10 procent. Z kolei FTSE 250 zyskał na początku roku 6,91 procent, co pokazuje, że negocjacje w sprawie Brexitu nie wpłynęły negatywnie na brytyjski parkiet. Większym wzrostem w stosunku do WIG, może się pochwalić także niemiecki DAX i francuski CAC. Słabiej natomiast wypadł węgierski BUX, którego wzrost wyniósł 4,39 procent, a także australijski All Ordinaries i pochodzące z Azji Nikkei oraz Shanghai Composite. Zyskały one mniej niż 4 procent.