W styczniu bieżącego roku skonsolidowane przychody spółki Asbis wyraźnie spadły w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Po rekordowym 2018 roku wydaje się jednak, że można było się tego spodziewać.
Jak podała spółka Asbis, przychody za styczeń 2019 roku wyniosły około 117 mln USD. W analogicznym okresie rok wcześniej było to 163 mln USD, tak więc sprzedaż zmniejszyła się w ujęciu rok do roku o 28%.
Na pierwszy rzut oka nie wygląda to dobrze. Tym bardziej, że Asbis przyzwyczaił wcześniej inwestorów do bardzo wysokich dynamik wzrostu – w większości miesięcy 2017 i 2018 roku sięgały one kilkudziesięciu procent. Przykładowo wzrost w styczniu 2018 roku wobec stycznia 2017 roku wyniósł aż 77%.
Asbis – miesięczne skonsolidowane przychody ze sprzedaży (mln USD) |
Źródło: opracowanie własne na podstawie raportów bieżących emitenta. |
Reakcja akcjonariuszy na te dane również okazuje się być dość nerwowa. W piątek, na pierwszej giełdowej sesji po publikacji szacunkowych danych, od rana notowania Asbisu wyraźnie spadają. Około godz. 11 kurs kształtował się na poziomie 2,35 zł wobec ceny zamknięcia z dnia poprzedniego ustalonej na poziomie 2,43 zł, co oznaczało spadek o ponad 3%, a wcześniej spadki przekraczały nawet 6%.
Asbis – wykres kursu akcji |
Źródło: Stooq.pl. |
Paradoksalnie jednak, to właśnie rekordowe wyniki sprzedażowe z poprzedniego roku sprawiają, że Asbisowi trudno będzie o udany pod tym względem rok 2019. Wydaje się, że przez większość miesięcy bieżącego roku wyzwaniem może być uzyskanie chociażby nieujemnych dynamik wzrostu.
Pierwsza połowa ubiegłego roku była rekordowa w naszej historii. Obecny rok zapowiada się znów interesująco i uważamy, że będzie udany. Musimy jednak wziąć pod uwagę kilka czynników. Styczeń 2019 roku był zgodny z naszymi oczekiwaniami. Na wyniki pierwszego kwartału ubiegłego roku znacząco wpłynęło bardzo wysokie zapotrzebowanie na karty graficzne VGA, związane z technologią blockchain, które nie powtórzy się w tym roku. Poza tym wszystkie duże przedsięwzięcia z zakresu budowy centrów danych miały miejsce w ciągu pierwszych dwóch miesięcy ubiegłego roku. W tym roku spodziewamy się, że tak duże zamówienia zmaterializują się na późniejszym etapie. Innym ważnym czynnikiem niższych przychodów w styczniu był dalszy spadek rynku smartfonów. W ciągu całej historii Asbis przychody nigdy nie były jednak problemem, ponieważ w razie potrzeby potrafimy elastycznie dostosować się do niższych lub wyższych przychodów. Obecnie jednak jesteśmy w bardzo komfortowej dla nas sytuacji, ponieważ jesteśmy w stanie kontrolować jakość naszych przychodów – napisał w komentarzu prasowym dyrektor generalny i przewodniczący rady dyrektorów Asbisu, Siarhei Kostevitch.
Sam spadek przychodów ze sprzedaży nie musi być też złą wiadomością – równie ważne będą marże, jakie uzyskiwać będzie przy tej sprzedaży Asbis. Warto przy tym zauważyć, że rekordowa sprzedaż Asbisu w pierwszych trzech kwartałach 2018 roku wynikała częściowo ze starań zwiększenia udziałów na nowych rynkach i niektórych transakcji o dużym wolumenie, które jednak charakteryzowały się niską marżą. W efekcie, o ile przychody ze sprzedaży w tym okresie wzrosły rok do roku aż o 59%, to dynamika wzrostu EBITDA wyniosła „tylko” 20%.
Od drugiej połowy 2018 roku rentowność Asbisu miała jednak stopniowo zacząć wracać do dawnych poziomów. Częściowo było to już widoczne w trzecim kwartale 2018 roku. Co prawda w tym okresie marża brutto na sprzedaży wciąż była wyraźnie niższa w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej (4,8% wobec 5,4%), to jednak wzrosła ona w porównaniu z pierwszym półroczem 2018 roku (4,8% wobec 4,5%). Jednocześnie przedstawiciele spółki zapowiadali, że w czwartym kwartale marża będzie „nieznacznie wyższa niż w trzecim kwartale”, a celem miał być poziom z poprzedniego roku, tj. 4,9%. To, czy udało się go zrealizować, okaże się już wkrótce – raport grupy Asbis za czwarty kwartał 2018 roku ma zostać opublikowany 27 lutego 2019 roku.