Chat with us, powered by LiveChat

Relacja z czatu inwestorskiego Fabryka Konstrukcji Drewnianych. Plany poprawy sytuacji spółki

Skomentuj artykuł
rparys - fotolia.com / FKD

Sytuacja finansowa oraz plany mające na celu poprawę kondycji spółki były głównym tematem czatu inwestorskiego z notowaną na rynku NewConnect Fabryką Konstrukcji Drewnianych (FKD). Na pytania inwestorów odpowiadał Waldemar Zieliński, prezes zarządu firmy.

 

Sporo pytań zadawanych przez inwestorów dotyczyło kwestii zadłużenia oraz dalszego finansowania Fabryki Konstrukcji Drewnianych. Jeden z inwestorów zapytał o to, jak spółka zamierza spłacić obligatariuszy biorąc pod uwagę, że jej zyski w ostatnim czasie dramatycznie spadły.

 

- Faktycznie w ostatnim kwartale znacząco spadły zyski. Było to konsekwencją rozliczenia nierentownych budów, spółka w pierwszym kwartale 2019 roku przeprowadziła rewizję swoich umów odstępując od nierentownych kontraktów. Nowe kontrakty które negocjujemy zostały renegocjowane w zakresie wartości, jak również przede wszystkim w zakresie sposobu płatności zwiększając w tym zakresie bezpieczeństwo spółki - stwierdził Waldemar Zieliński, prezes FKD.

 

Z kolei na pytanie dlaczego spółka nie publikuje komunikatów odnośnie zadłużenia i niewykupionych serii obligacji prezes odpowiedział: Zgodnie z prawem spółka nie ma takiego obowiązku. Dotychczas wartość niewykupionych obligacji była na tyle niska, że spółka nie uważała za potrzebne informować o tym publicznie. Spółka stara się być w kontakcie z obligatariuszami. W przypadku serii J, której wartość była znaczna, spółka poinformowała o tym w raporcie bieżącym.

 

Z kolei w liście do obligatariuszy serii K, FKD prosi o danie oddechu spółce i jednocześnie straszy ewentualnym ogłoszeniem upadłości, o czym wspomniał jeden z inwestorów biorących udział w czacie.

 

- Faktycznie w liście do obligatariuszy podałem informację o ewentualnych innych rozwiązaniach, niestety są one zgodne z prawdą liczę jednak, że uda mi się uzyskać porozumienie z obligatariuszami i spółka będzie mogła uzyskać drugą szansę. Rzetelnie chciałem przedstawić Państwu ryzyka i szanse, nie mając na celu straszenia kogokolwiek, a jedynie przedstawienie stanu faktycznego - odpowiedział prezes.

 

Na pytanie o prawdopodobieństwo spłacenia w terminie obligatariuszy serii K, którzy nie zgodzili się na propozycję rolowania obligacji lub ich transferu na akcje, prezes stwierdził, że spółka ma problem z terminową spłatą obligacji serii K i z tego powodu podjęto rozmowy z obligatariuszami.

 

Zobacz, jak czat inwestorski ze spółką Fabryka Konstrukcji Drewnianych zapowiadaliśmy na twitterze

 

Padło również pytanie o obligacje serii Z, które dotyczyło ich nieobecności na rynku Catalyst.

 

- Nie planujemy na tą chwilę notowania tych obligacji, związane jest to z tym, że musimy uporządkować sprawę obligacji w spółce. Wtedy jestem otwarty na notowania na Catalyst tym bardziej, że są to notowania 3-letnie - stwierdził szef firmy.

Warto dodać również informację, że termin zakończenia subskrypcji serii Z mija 15 kwietnia. Do tego czasu prezes spółki liczy na uregulowanie sytuacji z obligatariuszami.

 

Jeden z inwestorów poruszył temat zabezpieczenia 3 hipotek o łącznym operacie szacunkowym 18,4 mln zł, na co prezes odpowiedział następująco: Emisja obligacji serii Z jest emisją prywatną, co za tym idzie tylko w ograniczony sposób mogę odnosić się co do warunków jej emisji. Wartość nieruchomości którą proponujemy dać pod zastaw wynosi 18,4 mln. Obligacje serii Z będą zabezpieczone na drugim miejscu zaraz po Banku SGB, którego obciążenie hipoteczne wynosi 3 mln zł, pozostałe hipoteki zostaną wykreślone w terminie podanym w WEO. Pragnę nadmienić, iż zobowiązania wynikające z tych hipotek są w większości uregulowane. Pozostałe zobowiązanie ma charakter niefinansowy – mianowicie dotyczy zmiany zabezpieczenia na rzecz Lasów Państwowych, w związku z powyższym jego usunięcie nie będzie stanowiło problemu.

 

Precyzując jednak odpowiedź dotyczącą lasów państwowych prezes stwierdził, że zabezpieczenie na pierwszej pozycji dotyczy gwarancji bankowych, pozostałe hipoteki nie są związane z gwarancjami bankowymi, a jedynie stanowią zabezpieczenie dla poprzedniego zarządu w zakresie zobowiązania spółki do zdjęcia poręczeń z byłego zarządu, co już zostało wykonane w 2/3 .

 

W związku z wcześniejszymi pytaniami pojawiła się również kwestia ewentualnej emisji akcji.

 

- Spółka w niedawnym komunikacie poinformowała o rozpoczęciu subskrypcji na kwotę blisko 5 mln akcji. Subskrypcja dobiega końca. Na tą chwilę nie planujemy emisji akcji, chyba że będzie to emisja stricte przeznaczona dla obligatariuszy, podobnie jak emisja akcji serii E, o której informowaliśmy - mówił Waldemar Zieliński.

 

Kwestię finansowania Fabryki Konstrukcji Drewnianych dobrze podsumowuje pytanie inwestora dotyczące odczuć prezesa spółki na temat nastawienia inwestorów do dalszych losów firmy.

 

- Dotychczasowe moje relacje z inwestorami w tym obligatariuszami raczej wskazują na zrozumienie sytuacji i pozytywny oddźwięk. Mogę powiedzieć, że znacząca większość pozytywnie podchodzi do naszej propozycji - stwierdził prezes podczas czatu inwestorskiego.

Powody kłopotów

Na pytanie o bieżący stan finansów spółki prezes Waldemar Zieliński odpowiedział, że jest on odpowiedzialny za tę kwestię. Przyczyn obecnego stanu nie widzi on jednak w złym zarządzaniu spółką, ale niestety w płatnościach dotyczących kontraktów na budowę Polskich Dróg i Autostrad.

 

Mimo tego, odpowiadając na jedno z kolejnych pytań mówił, że nie rozważa rezygnacji ze stanowiska. - Obecnie spółka realizuje kilka kontraktów, o których informowała w raportach. Prace przebiegają terminowo. Pierwsze efekty finansowe z wykonanych prac powinniśmy zobaczyć w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. W kolejce mamy do podpisania kilka kontraktów na budowę magazynów soli. Negocjujemy zapisy w umowach. Staramy się dopasować je do aktualnych warunków finansowych spółki, tak by maksymalnie skrócić okresy płatności - dodał Zieliński.

 

Na pytanie o płatność dla Dome International za zrealizowane prace przy budowie Obwodu Utrzymania Drogi Krajowej nr 8, prezes odpowiedział, że w tym przypadku spółkę czeka długi bój sądowy. Również w przypadku innych niezapłaconych prac firma prowadzi działania mające na celu odzyskanie tych należności, o czym wspominał Waldmar Zieliński podczas czatu inwestorskiego.

 

- Spółka ma sporo roszczeń z tytułu wykonanych, a niezapłaconych prac. Niestety ich dochodzenie będzie musiało odbywać się na drodze sądowej lub też przy skorzystaniu z ustawy o podwykonawcach. Jedna i druga droga jest niestety czasochłonna - mówił prezes.

 

Dodał, że spółka wszędzie realizuje swoje kontrakty jako podwykonawca kwalifikowany i jest za każdym razem zgłaszana do zamawiającego, co oczywiście otwiera jej ścieżkę korzystania z ustawy o podwykonawcach i przełożenie roszczenia z generalnego wykonawcy na zamawiającego. - Jak Państwo jednak wiecie z doniesień prasowych, w niektórych przypadkach np. Astaldi, pomimo słusznie składanych roszczeń przez wykonawców i gwarancji Skarbu Państwa, proces ten nie przebiega płynnie i podwykonawcy muszą mierzyć się z biurokratyczną machiną państwa. Trzeba mieć niestety świadomość, że bycie podwykonawcą niesie ze sobą te ryzyka i zawsze w procesie płatności pomiędzy zamawiającym i podwykonawcą jest generalny wykonawca, który nie zawsze działa uczciwie - stwierdził Zieliński.

 

Padło również pytanie o to, czy spółka zamierza ogłosić upadłość.

 

- Na tą chwilę nie i mam nadzieję, że dzięki zrozumieniu obligatariuszy to nie nastąpi. Byłoby to najprostsze rozwiązanie z punktu widzenia zarządu, jednakże uważamy, że należy spółce dać kolejną szansę. Ja jako zarząd w ostatnim okresie wykonałem bardzo dużą pracę mającą na celu uratowanie spółki. Mogę dzisiaj powiedzieć, że zagrożenie ewentualną upadłością oceniam minimalnie. Dotychczasowy odzew ze strony obligatariuszy i zrozumienie jest bardzo duże. Daje mi to podstawę sądzić, że spółka otrzyma swoją drugą szansę, a nowo podpisane kontrakty o nowy wartościach i na nowych warunkach pozwolą spłacić zobowiązania - tłumaczył prezes. Dodał również, że wejście na ścieżkę postępowania restrukturyzacyjnego byłoby niekorzystne dla obligatariuszy oraz dla spółki, a na tą chwilę spółka nie znajduje się w takiej sytuacji, żeby było to konieczne.

Plany na 2019 rok

Na pytanie o kontrakty, na których działalność spółki ma się skupić w 2019 roku prezes Zieliński odpowiedział następująco: Przemodelowaliśmy swój biznes robiąc dwa kroki do tyłu i wracając do korzeni działalności spółki. W najbliższym okresie skoncentrujemy się na budowie magazynów soli. Jest to dla nas clue biznesu. Osiągamy tu wysokie marże, bardzo dobrze znamy się na tym biznesie. Mamy sprzęt i możliwości do ich realizacji.

 

Jeden z inwestorów prosił o uszczegółowienie kwestii nowych umów, o których jak na razie niewiele wiadomo.

 

- Proces negocjacji kontraktu jest długotrwały. Staramy się tak wynegocjować kontrakt dla spółki, by był on korzystny w szczególności w zakresie bezpieczeństwa płatności. Spółka, jak wspominałem, obecnie pracuje nad podpisaniem kilku następnych umów. Mam nadzieję, że będziemy mogli się tym pochwalić lada dzień - stwierdził Waldemar Zieliński.

 

Według danych FKD, w najbliższych latach zapotrzebowanie na magazyny soli w Polsce osiągnie liczbę 65 na rzecz GDDKiA oraz około 200 dla pozostałych jednostek zarządzania drogami.

 

Jeden z inwestorów zapytał również o kwestię tegorocznych oczekiwań spółki dotyczących kosztów materiałów budowlanych oraz wysokości wynagrodzeń.

 

- Jest to w obecnej sytuacji rynkowej problem dotykający wszystkie firmy. Staramy się dotrzymywać kroku wzrostowi wynagrodzeń. Jesteśmy po ubiegłorocznej fali podwyżek w spółce. Nie jest to główna strona kosztowa w spółce i ewentualne przyszłe podwyżki wynagrodzeń nie wpłyną na rentowność. W poszukiwaniu oszczędności raczej staramy się skupić na koszcie pozyskania kapitału, w tym w szczególności chciałbym doprowadzić do zamknięcia pozycji obligacji serii G lub też uzyskania od funduszu niższego oprocentowania - tłumaczył prezes.

 

Dodał, że spółka zredukowała zatrudnienie w kadrze zarządzającej nie tracąc możliwości zarządczych i generując oszczędności.

 

W kwestii finansowania pytano też o ewentualne poszukiwania inwestora przez FKD, na co prezes odpowiedział, że spółka nie zamyka się na żadne rozwiązanie. - Cały czas rozmawiamy z różnymi podmiotami o współpracy - inwestycji - mówił.

Kurs akcji FKD

Obecnie kurs akcji Fabryki Konstrukcji Drewnianych wynosi około 0,18 zł. Według prezesa jest on stanowczo za niski, w szczególności mając na uwadze stan porozumień z obligatariuszami. Dodał, że wycena nie odzwierciedla realnej wartości spółki również patrząc przez pryzmat jej majątku.

 

Fabryka Konstrukcji Drewnianych - wykres kursu akcji
Fabryka Konstrukcji Drewnianych - wykres kursu akcji
Źródło: opracowanie własne na podstawie wykresu wygenerowanego w serwisie Stooq.pl

 

W trakcie czatu inwestorskiego pojawiły się również zarzuty graczy dotyczące utrudnionego kontaktu ze spółką, na co prezes Zieliński odpowiedział następująco: Spółka ma ponad 250 obligatariuszy. Staram się z każdym z Państwa rozmawiać telefonicznie, ale proszę pamiętać, że poza rozmowami z obligatariuszami muszę prowadzić działalność operacyjną. Jesteśmy zaangażowani w kilka budów i to jest nasz priorytet, także dlatego, że ze środków z tych budów zamierzamy spłacić swoje zobowiązania.

 

Prezes stwierdził także, że jest do dyspozycji zarówno pod emailem jak i telefonem, a w ostatnim okresie udało mu się porozmawiać z ponad 220 obligatariuszami. Oprócz tego spółka dotychczas regularnie co kwartał prowadziła spotkania z akcjonariuszami i obligatariuszami.

Drewex

Pytania zadawane przez inwestorów dotyczyły również inwestycji spółki w Drewex, którą prezes FKD określił mianem nietrafionej.

 

- Niestety prowadzenie biznesu to nie tylko trafione inwestycje. Informujemy o produkcji galanterii ogrodowej, bo taki jest profil działalności Drewexu. Na pytanie czy dziś podjąłbym decyzję o inwestycji w Drewex odpowiadam, że nie. Decyzja jednak zapadła, w ślad za nią poszły środki finansowe i nie ma od niej odwrotu. Mam nadzieję jednak i z takim zamiarem, że w długoterminowej polityce okaże się to słuszna decyzja, która zwiększy możliwości i potencjał firmy - stwierdził Waldemar Zieliński.

 

Na prośbę uczestnika czatu o wyjaśnienie sytuacji Drewexu prezes odpowiedział: Firma Drewex przeszła restrukturyzację w zakresie kadrowym, jak również profilu działalności. Koncentrujemy się obecnie na kilku najbardziej rentownych odbiorcach. Oczywiście nie jestem zadowolony z obecnej rentowności i sytuacji w Drewexie. Cały czas nad tym pracujemy. Niestety, brak znaczącego kapitału, którego spółka nie otrzymała na początku 2018 roku z powodu zakończenia współpracy z Polskim Domem Maklerskim spowodował, że nie byliśmy w stanie wystarczająco dokapitalizować spółki. Obecnie po raz drugi podeszliśmy do problemów Drewexu, starając się przejrzeć jej profil działalności i mamy nadzieję, że zakład od początku kwietnia będzie pracował z lepszą efektywnością.

 

Drewex miał również problemy z dostawą prądu, jednakże jak mówił Waldemar Zieliński, nie dotyczyło to kwestii finansowych. Był on związany ze zmianą dystrybutora oraz zmniejszeniem mocy przyłączeniowej, a co za tym idzie - zmianą umowy przyłączeniowej. - Niestety zderzyliśmy się z biurokratyczną machiną dystrybutora i wymaga to trochę czasu. Jeszcze raz podkreślam, że nie ma to związku z finansami spółki, a jest to problem natury technicznej - mówił przedstawiciel FKD.

 

Konkludując temat Drewexu prezes Zieliński powiedział: Moim zdaniem Drewex jako zakład posiada ogromny potencjał, który zamierzamy wykorzystać. Mam nadzieje, że jeszcze w tym roku spółka osiągnie minimalny próg rentowności.

Autor artykułu

 

Przemysław Ławrowski, Redaktor, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych Przemysław Ławrowski, Redaktor, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu na kierunku Finanse i Rachunkowość. Dyrektor finansowy, analityk i redaktor ekonomiczny. Wieloletni współpracownik Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych oraz ekspert tematyki giełdowej i gospodarczej Forbes'a. Wcześniej szlify analityczno-dziennikarskie zbierał w redakcji money.pl tworząc dział giełdowy. W czasie wolnym zapalony muzyk.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie