Globalne rynki ogarnęła skrajna panika wywołana przede wszystkim eskalacją problemu koronawirusa w kolejnych krajach, w tym m.in. w Korei Południowej i we Włoszech. Indeks S&P 500 stracił w zaledwie kilka dni ponad 12%. WIG w tym czasie stracił również ok. 12%, a sWIG80 9%. W kontekście tych przecen warto też zapoznać się z najnowszym odczytem Indeksu Nastrojów Inwestorów zaróno w Polsce, jak i USA.
Na chwilę obecną statystyki dotyczące liczby zachorowań i wyleczeń koronawirusa od około 10 dni niezmiennie pozostają optymistyczne. Spośród 83 391 tys. chorych, wyleczono już 36581 osób, a tylko od wczoraj odnotowano kolejne 3,3 tys. wyleczeń przy liczbie 635 nowych odnotowanych przypadków choroby. Na chwilę obecną pozostaje na świecie zaledwie 46 810 oficjalnie odnotowanych przypadków zachorowań. Dla porównania tylko w sezonie epidemicznym 2019/2020 odnotowano wyłącznie w Polsce już ponad 2,6 mln zachorowań lub podejrzeń zachorowań na grypę. I jak wynika z informacji Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, od września 2019 r. na grypę zmarły w Polsce 24 osoby. Patrząc na te dane nie trudno sobie wyobrazić jakie są statystyki globalne dotyczące liczby zachorowań na grypę i zgonów z tym związanych. Choć śmiertelność wywołana koronawirusem jest oczywiście znacznie wyższa niż w przypadku tradycyjnej grypy, to można zadać sobie pytanie, czy panika wywołana tym wirusem w stosunku do liczby chorych, nie jest przesadzona. Wnioski każdy zapewne może postawić sam.
Tym razem na warsztat bierzemy sWIG80 oraz WIG i postaramy się odpowiedzieć, co dalej z głównym indeksem naszej giełdy oraz indeksem małych spółek.
Zobacz także: