Jak poinformował przedstawiciel spółki, rynki na których działa Asbis nie odczuły wpływu pandemii, a wyniki finansowe za pierwsze trzy miesiące bieżącego roku były dobre.
Udany początek roku pomimo pandemii
Jak wynika z wypowiedzi przedstawiciela spółki Asbis, początek 2020 roku był dla dystrybutora IT udany pomimo wybuchu pandemii koronawirusa na świecie.
W I kwartale tego roku rynki na których działamy nie odczuły wpływu pandemii. Szerokie rozprzestrzenienie geograficzne Asbis dało nam możliwość kontynuowania sprzedaży w regionach, w których wirus pojawił się później. Z tego powodu nie oczekujemy żadnego wpływu pandemii na nasze wyniki finansowe w I kw. 2020 r. – powiedział ISBnews członek rady dyrektorów Asbis, dyrektor ds. ryzyka i relacji inwestorskich Costas Tziamalis.
Biorąc pod uwagę obecną sytuację, możemy jedynie powiedzieć, iż jesteśmy zadowoleni z wypracowanej w marcu sprzedaży. Cały I kwartał był dla nas dobry – dodał Costas Tziamalis.
W ostatnim czasie spółka odnotowała duży popyt na produkty z określonych segmentów. Największym zainteresowaniem cieszą się produkty, które są niezbędne do pracy zdalnej, ale też domowej rozrywki, takie jak laptopy, monitory, urządzenia do wideokonferencji, słuchawki, drukarki, routery, akcesoria i multimedia, a także akcesoria do gier.
W przypadku tych produktów zapewniliśmy sobie ich dużą dostępność, dlatego klienci Asbis mogli polegać na nas i realizować swoje zamówienia, zgodnie ze zgłaszanym zapotrzebowaniem – powiedział Costas Tziamalis.
Drugi kwartał tradycyjnie może być dla Grupy Asbis nieco słabszy, co wiąże się z sezonowością działalności. Według Costasa Tziamalisa jest jednak jeszcze zbyt wcześnie, aby powiedzieć, jak duży będzie to wpływ.
Tradycyjnie drugi kwartał jest najwolniejszy w naszej sezonowej działalności i spodziewamy się, że ten trend się utrzyma – skomentował Costas Tziamalis.
Plany rozwoju pozostają aktualne
Jak poinformowano, spółka póki co nie zamierza weryfikować dalszych planów rozwoju.
Nie sądzimy, żeby nasze plany rozwoju zmieniły się z powodu kryzysu COVID 19. Bardzo uważnie monitorujemy sytuację na rynkach, na których działamy. W kwietniu zauważyliśmy spowolnienie sprzedaży, jednak wszystko będzie zależało od okresu blokady w poszczególnych krajach i ewolucji zachowań konsumentów. W niektórych krajach naszej działalności rządy już zapowiedziały złagodzenie środków ograniczających, a gospodarki zaczęły otwierać się powoli, ale systematycznie – skomentował Costas Tziamalis.
Zgodnie z wypowiedzią Costasa Tziamalisa kraje, w których spółka miała największą obecność detaliczną, czyli Ukraina i Kazachstan, najbardziej odczuły wpływ koronawirusa. Dodał on jednak, że z drugiej strony kraje Europy Środkowo-Wschodniej, takie jak Słowacja, Republika Czeska i Polska, wykazywały duży popyt i kryzys ten będzie w mniejszym stopniu odczuwalny.
Jednocześnie, według dyrektora Asbisu, branża technologiczna będzie jednym z sektorów, na które kryzys będzie miał mniejszy wpływ.
Zapotrzebowanie konsumentów czy korporacji na technologie IT związane z dostępem do informacji pozostało bardzo wysokie w czasie tego kryzysu. Ludzie wymagają szybkiego dostępu do dużej ilości informacji, a to oznacza też wykorzystanie różnych narzędzi do zarządzania tymi informacjami. Mobilność systemów informatycznych okazała się sprzymierzeńcem systemów medycznych, które są w stanie powstrzymać i poradzić sobie z pandemią; dlatego branża medyczna i opieki zdrowotnej, które są obecnie w trendzie wzrostowym, potrzebują znacznie więcej technologii, aby dalej rozwijać się – skomentował Costas Tziamalis.
Rada dyrektorów Asbis podtrzymała także swoją rekomendację dotyczącą wypłaty dywidendy za ubiegł rok.
U podstaw rekomendacji rady dyrektorów leży silna pozycja finansowa spółki w 2019 roku. Od lat istotnym elementem naszej strategii jest dzielenie się zyskami spółki z inwestorami. Doceniamy ich zaangażowanie. Ubiegły rok był dla Asbis bardzo zyskowny, stąd nasza rekomendacja – podsumował Costas Tziamalis.
Pokryzysowy rynek
Zarząd spółki oczekuje, że sytuacja zacznie wracać do normy w lipcu.
Naszym zdaniem, konsumenci będą nieco bardziej sceptyczni i będą wydawać mniej pieniędzy na wakacje i podróże. Z drugiej strony, nie ograniczają jednak swoich potrzeb związanych z zakupem nowego sprzętu, czy też oprogramowania – skomentował Costas Tziamalis.
W jego opinii, w trakcie i po każdym kryzysie dla silnych graczy istnieje wiele możliwości.
Mogą one mieć formę przejęć lub wejścia w nowy segment produktów, który nie był istotny przed tym kryzysem. Zapotrzebowanie na przemysłowe środki dezynfekujące i inne produkty technologiczne w tym sektorze będzie wysokie, dlatego Asbis głęboko zastanawia się nad takimi możliwościami – skomentował Costas Tziamalis.
Dodał także, że firma podjęła wszelkie niezbędne środki ostrożności, aby przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo swoim pracownikom.
Byliśmy w stanie zmobilizować wszystkie nasze filie i biuro główne do pracy zdalnej, zachowując pełną operacyjność. Nasze magazyny nałożyły rygorystyczne kontrolę higieniczną, a od samego początku tej pandemii miała miejsce gruntowna dezynfekcja. Wreszcie bardzo ściśle współpracowaliśmy ze wszystkimi naszymi dostawcami wdrażając jak najbardziej efektywne działania dotyczące dostaw i planowanych przylotów/odlotów towarów do i z naszych centrów dystrybucji – wyjaśnił Costas Tziamalis.
Notowania spółki stopniowo odrabiają straty
W poniedziałek kurs akcji Asbis na warszawskiej giełdzie znajduje się w okolicach zamknięcia z poprzedniego tygodnia, tj. 3,36 zł. Po dużych spadkach z przełomu lutego i marca br., kiedy to kapitalizacja spółki stopniała o blisko 60%, w ostatnich tygodniach notowania stopniowo pną się w górę. Licząc od dołka z 16 marca, do dzisiaj kurs akcji Asbis urósł już o blisko 100%. Wciąż pozostaje jednak wyraźnie niżej od lutowych szczytów, kiedy to przez moment był nawet powyżej 4 zł.
Asbis – wykres kursu akcji |
![]() |
Źródło: Stooq.pl. |
ISBnews/SII