Dzięki dużym wzrostom notowań akcji XTB, które posiadamy na naszym rachunku, stopa zwrotu Technicznego Portfela SII mocno urosła. W poniedziałek zdecydowaliśmy się na kolejną transakcję, ponownie próbując zarobić na walorach T-Bull.
W niedzielę wieczorem spółka X-Trade Brokers opublikowała wstępne wybrane dane finansowe oraz operacyjne za I kwartał 2020 roku. Okazały się one być lepsze od najśmielszych oczekiwań. Krótko podsumowując, skonsolidowany wynik netto wyniósł aż 176 mln zł i to pomimo zdarzenia jednorazowego w postaci ujemnych różnic kursowych w kwocie 21,9 mln zł związanych z wygaszaniem działalności na rynku tureckim. Dla porównania: w analogicznym okresie rok wcześniej wynik netto był równy 0,8 mln zł, a w całym 2019 roku Grupa XTB wygenerowała 57,7 mln zł zysku netto. Jednocześnie mocno wzrosła liczba nowych klientów (o 21.911 wobec przyrostu o 6.843 w analogicznym okresie rok wcześniej) czy średnia liczba aktywnych rachunków (do 50.273 z 24.386 w I kwartale 2019 roku). Stan środków pieniężnych własnych wyniósł aż 731,2 mln zł przy piątkowej kapitalizacji giełdowej XTB na poziomie 735 mln zł.
Nic dziwnego, że w poniedziałek kurs akcji XTB wystrzelił w górę. Notowania otworzyły się na poziomie 8,74 zł, tj. wyższym w porównaniu do kursu odniesienia (6,26 zł) o 39,6%. Około południa kurs kształtował się natomiast w okolicach 9 zł, co oznaczało wzrost o 44%.
Przypominamy, że akcje XTB kupowaliśmy do Technicznego Portfela SII 3 kwietnia 2020 roku po kursie 4,55 zł. Obecnie notujemy na nich zatem stopę zwrotu bliską 100%. Póki co nie zamierzamy tych walorów jednak sprzedawać. Liczymy, że w najbliższych dniach bykom uda się przetestować historyczne maksima (13,23 zł na wykresie zdyskontowanym o wypłacone dywidendy), choć problemy mogą się pojawić również z forsowaniem okrągłego poziomu 10 zł. Nowy poziom stop loss ustawiamy natomiast na 8,2 zł.