W poprzednim tygodniu w czwartek na stronie internetowej Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych odbył się czat inwestorski z Markiem Wadowskim, wiceprezesem zarządu ds. finansów w Tauron PE. Pytania dotyczyły m.in. sytuacji w kopalniach Grupy, rozwoju w obszarze OZE, projektu w Jaworznie czy wpływu spadku cen węgla i zużycia energii na przyszłe wyniki spółki.
Brak ognisk pandemii w kopalniach Grupy
W związku z dużą liczbą zakażeń koronawirusem wśród górników na Śląsku pierwsze pytanie na czacie dotyczyło sytuacji w kopalniach należących do Grupy Tauron.
Działania związane z ochroną pracowników przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa prowadzimy w TAURON Wydobycie od początku marca. Są one na tyle skuteczne, że dotychczas tylko jeden pracownik został zarażony, a dziewięciu z powodu kontaktu z nim podlegało kwarantannie. Pracownik ten wyzdrowiał. W chwili obecnej brak jest ognisk pandemii w kopalniach Grupy – uspokajał Marek Wadowski.
Rozwój segmentu OZE
Wielu internautów zaciekawionych było również perspektywami segmentu OZE.
Zgodnie z naszymi kierunkami strategicznymi aktualnie koncentrujemy się na rozwoju OZE. W ubiegłym roku zakupiliśmy farmy wiatrowe o mocy 180 MW, inwestujemy także w technologię fotowoltaiczną. Zakładamy, że zwiększymy udział źródeł nisko- i zeroemisyjnych w strukturze wytwórczej Grupy TAURON do blisko 30 proc. w 2025 r. i ponad 65 proc. w 2030 r. –odpowiadał wiceprezes Tauronu.
Segment ten odgrywa coraz większą rolę w Grupie Tauron, co podkreślał również przedstawiciel emitenta.
W związku z tym, że odnawialne źródła energii mają coraz większe znaczenie dla finansów Grupy, postanowiliśmy wydzielić w naszych sprawozdaniach segment OZE. W pierwszym kwartale 2020 r. wyprodukowaliśmy o 48 proc. więcej energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Tak duży wzrost wynikał z nabycia we wrześniu 2019 r. pięciu farm wiatrowych o mocy 180 MW oraz korzystnych warunków wietrznych. Wzrost produkcji energii z OZE spowodował wzrost EBITDA tego segmentu o 68 proc., tj. o 49 mln zł – dodał Marek Wadowski.
Część osób zastanawia się jednak, czy wybuch pandemii koronawirusa w Polsce nie wpłynie na plany rozwoju w tym obszarze.
Moim zdaniem, pandemia COVID-19 będzie miała pozytywny wpływ na rozwój OZE – przynajmniej w horyzoncie długoterminowym. W najbliższej perspektywie możliwe jest natomiast występowanie problemów z realizacją nowych projektów (problemy z dostępnością urządzeń i podzespołów) i dlatego przewiduję wydłużenie okresu oddania do eksploatacji instalacji zakontraktowanych w ramach aukcji OZE. Długoterminowo, należy zakładać dalszy wzrost wykorzystania OZE – głównie elektrowni słonecznych i instalacji prosumenckich – wyjaśnił Marek Wadowski.
Opóźniony projekt w Jaworznie
Tak jak poprzednim razem, kilka pytań na czacie inwestorskim poruszało kwestię nowego bloku węglowego o mocy 910 MWe w Elektrowni Jaworzno. Pierwotnie blok miał być oddany do eksploatacji w grudniu 2019 roku, jednak termin ten został przesunięty o blisko rok.
Zgodnie z porozumieniem podpisanym z generalnym wykonawcą oddanie bloku do eksploatacji powinno nastąpić do 15 listopada 2020 r. Termin ten uwzględnia dodatkowy czas niezbędny do usunięcia skutków awarii, do której doszło w lutym –informował Marek Wadowski.
Internauci pytali także o możliwość dochodzenia przez Tauron odszkodowań z tytułu opóźnień.
Obecnie naszym priorytetem jest zakończenie projektu budowy bloku 910 MW w Jaworznie i koncentrujemy się na oddaniu bloku do eksploatacji. Ostateczne rozliczenie nastąpi w terminie późniejszym. Mamy nadzieję, że osiągniemy z generalnym wykonawcą porozumienie również w tej sprawie. Oczywiście możemy wykorzystać narzędzie kontraktowe w postaci kar umownych jeśli tylko uznamy, że jest to konieczne – tłumaczył wiceprezes Tauronu.
Nie będzie spadku cen energii
Wśród pytań na czacie pojawiła się również kwestia przewidywanej skali spadku zużycia energii w 2020 roku i jego wpływu na wyniki Grupy Tauron.
Spadek zużycia energii za pierwszy kwartał tego roku osiągnął poziom 2,1 proc. r/r. W zależności od scenariusza rozwoju pandemii COVID-19, szacujemy że do końca roku zapotrzebowanie może spać nawet o 6 proc. względem poprzedniego roku. Odbije się to przede wszystkim na wolumenie sprzedaży i dystrybucji energii elektrycznej, ale trudno jednoznacznie szacować wpływ tej sytuacji na poszczególne obszary biznesowe. W tym aspekcie kluczową rolę odegra skuteczność tarcz antykryzysowych i przebieg ustalania taryf dla energii elektrycznej – odpowiadał Marek Wadowski.
Pomimo spadku zużycia energii w Polsce przedstawiciel Tauronu nie przewiduje jednak, aby ceny energii spadły:
Ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym w 2020 roku będą w głównej mierze uzależnione od poziomu spadku zużycia energii elektrycznej i zmian notowań uprawnień do emisji CO2. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z istotnym zmniejszeniem zużycia energii w związku z COVID-19, które w kwietniu osiągnęło poziom 9,8 proc. r/r. Pierwsze tygodnie maja wskazują na mniejsze spadki zużycia energii i taki trend powinien zostać utrzymany do końca roku w związku z odmrażaniem ograniczeń gospodarczych. Ceny uprawnień do emisji CO2 powinny powoli rosnąć, w związku z czym należy zakładać utrzymanie obecnego poziomu cenowego w drugim i trzecim kwartale tego roku oraz umiarkowane wzrosty cen energii elektrycznej w ostatnim kwartale tego roku.
Sytuacja na rynku węgla
Poza tym pojawiły się pytania o relatywnie wysokie ceny węgla na polskim rynku pomimo dużych zapasów oraz spadków cen tego surowca na świecie.
Rosnące ceny węgla wynikają ze struktury rynku i specyfiki kontraktów na dostawy paliwa. Głównym dostawcą węgla kamiennego do energetyki jest Polska Grupa Górnicza, a dostawy są realizowane na podstawie umów długoterminowych, które z opóźnieniem reagują na sytuację bilansową i ceny surowca na rynkach światowych – głównie ARA. Kontrakty na ten rok były zawierane w okresie 2018/2019, kiedy mieliśmy do czynienia z niedoborem surowca na rynku krajowym i zdecydowanie wyższymi cenami węgla w portach ARA – tłumaczył wiceprezes Tauronu.
Wkrótce ceny węgla w Polsce również mogą jednak zacząć spadać, co rodzi pytanie o wpływ potencjalnych spadków na wyniki Grupy Tauron.
Wpływ spadku cen węgla na wyniki Grupy zależy przede wszystkim od wielkości produkcji energii elektrycznej w naszych jednostkach wytwórczych. Jeśli pomimo spadku cen węgla nie będziemy w stanie kontraktować produkcji energii elektrycznej powyżej kosztów wytworzenia, spadek cen węgla nie będzie miał dla nas większego znaczenia. Taka sytuacja może wystąpić, jeśli rosnąca generacja z OZE oraz import spowodują spadek cen energii elektrycznej na rynku. W chwili obecnej mamy do czynienia z takim zjawiskiem, spotęgowanym niższym zużyciem energii elektrycznej – wyjaśnił Marek Wadowski.
Zapraszamy do zapoznania się z pełnym zapisem czatu z Tauron