W związki z trwającymi pracami nad nowelizacją Kodeksu spółek handlowych, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych przekazało do Ministerstwa Aktywów Państwowych (MAP) opinię w przedmiocie opublikowanego przez MAP projektu Ustawy o zmianie ustawy – Kodeks spółek handlowych. SII w swojej opinii wyartykułowało stanowczy sprzeciw wobec zamiaru wprowadzenia rozwiązania zgodnie z którym spółka dominująca w ramach grupy kapitałowej będzie mogła wydawać spółce zależnej należącej do grupy spółek, wiążące polecenie dotyczące prowadzenia spraw tej spółki. Oznacza to w praktyce obowiązek realizacji działań przez spółkę "córkę" w interesie spółki "matki", nieażnie od tego, czy te działania będą uderzać w interes akcjonariuszy mniejszościowych i wierzycieli spółki "córki". W ocenie SII w projekcie proponuje się zatem rozwiązania prawne, których natura z góry zakłada możliwość wyrządzenia krzywdy akcjonariuszom mniejszościowym przy zapewnieniu „parasola ochronnego” osobom, które doprowadzą do tej krzywdy, a jednocześnie przy braku wdrożenia wystarczających narzędzi zapewniających naprawę szkód wyrządzonych akcjonariuszom mniejszościowym. SII wyraziło wobec MAP oczekiwanie całkowitej rezygnacji z umieszczania w przepisach uprawnienia do działania na szkodę spółek w majestacie „prawa”.
Zagrożony interes akcjonariuszy mniejszościowych
W ocenie Stowarzyszenia zaproponowane przez Ministerstwo Aktywów Państwowych rozwiązanie zagraża interesowi rynku kapitałowego, interesowi akcjonariuszy mniejszościowych spółek kapitałowych, interesowi wierzycieli takich spółek oraz pozostałym jej interesariuszom, a także może zagrażać rozwojowi gospodarki, w tym może również zamykać spółkom zależnym wchodzącym w struktury grup kapitałowych możliwość finansowania działalności ze środków pozyskiwanych od inwestorów, od banków, czy też obligatariuszy. Proponowane rozwiązania są w ocenie SII patologiczne, bo pozwalają realizować działania uderzające w akcjonariuszy mniejszościowych i wierzycieli, które to działania będą realizowane w myśli litery prawa, przy zwolnieniu z odpowiedzialności osób, które przyczynią się do tej szkody. W ocenie SII to niedopuszczalne.
SII w opinii skierowanej do MAP zastrzegło, że choć dostrzega, iż w projektowanych przepisach przewidziane zostały w zależności od określonej sytuacji udziałowej, rozwiązania umożliwiające odmowę wykonania wiążącego polecenia przez władze danej spółki, czy też podjęto się próby wdrożenia narzędzi, które miałyby chronić interesy wierzycieli i akcjonariuszy mniejszościowych w określonych przypadkach, to jednak ocenia, iż w praktyce żadne ze wskazanych w projekcie ustawy rozwiązań zabezpieczających interesariuszy spółek zależnych, nie zabezpiecza ich w praktyce przed bardzo istotnie zwiększonym ryzykiem poniesienia istotnej szkody w przypadku wykonania przez zarząd takiej spółki wiążącego polecenia w interesie spółki dominującej.
Patologiczny system ochrony władz spółek
Ponadto projekt przedstawiony przez Ministerstwo Aktywów Państwowych zakłada zwolnienie z odpowiedzialności osób, które przyczynią się do wyrządzenia takiej szkody, a więc władz podmiotów (tj. spółek "córek"), które wykonały wiążące polecenie spółki dominującej. Buduje się w ten sposób niejako patologiczny system ochronny zabezpieczający władze takich spółek przed działaniami realizowanymi na szkodę ich akcjonariuszy mniejszościowych, na szkodę samych spółek i ich wierzycieli oraz pozostałych interesariuszy. W ten sposób tworzy się z kolei pewnego rodzaju precedens prawny stanowiący zachętę do tworzenia struktur holdingowych, celem realizacji w spółkach zależnych działań mogących krzywdzić zarówno wierzycieli tych spółek, jak i ich akcjonariuszy mniejszościowych, a być może nawet działań przestępczych. SII podkreśliło w opinii, że jest to także precedens pozwalający krzywdzić interesariuszy takich spółek w myśl litery obowiązującego „prawa”, bo precedens ten ma być ukonstytuowany przez „regulacje prawne” w postaci Kodeksu spółek handlowych. W ocenie SII jest to zatem propozycja odbiegająca od wszelkich zasad logiki, grożąca ryzykiem tworzenia się w Polsce licznych spółek zależnych w ramach grup holdingowych, na które będzie można przerzucać wszystkie trudne i sprzeczne z logiką biznesową decyzje, również takie, których skutkiem będzie pokrzywdzenie niemal wszystkich interesariuszy przy jednoczesnym zwolnieniu z odpowiedzialności za takie decyzje władz tych spółek.
Prawo do odmowy
SII uważa, że zarządy podmiotów zależnych zawsze powinny mieć możliwość odmowy wykonania poleceń spółki dominującej, a na pewno wtedy, gdy istnieje ryzyko wyrządzenia jakiejkolwiek szkody tej spółce, a więc w praktyce wszystkim jej interesariuszom. Z pewnością jednak osoby odpowiedzialne za takie decyzje nie powinny być zwolnione z odpowiedzialności za świadome decyzje, które przyczynią się do wyrządzenia danej spółce istotnej szkody, wpływającej zarówno na wartość udziałów akcjonariuszy mniejszościowych w takiej spółce, jak i na możliwość regulowania zobowiązań wobec wierzycieli i kontrahentów.
Spółki giełdowe szczególnym problemem
Dodatkowo podkreślić należy, że wspomniany problem staje się jeszcze bardziej donośny w sytuacji, gdy realizacja wiążących poleceń dotyczy spółki publicznej. Z jednej strony bowiem akcjonariusze mniejszościowi tych spółek dysponują dedykowanym, ustawowym zestawem narzędzi wynikających z obowiązujących przepisów prawa, których celem jest ich ochrona, a z drugiej strony proponuje się obecnie rozwiązania prawne, których natura z góry zakłada możliwość wyrządzenia im krzywdy przy zapewnieniu „parasola ochronnego” osobom, które doprowadzą do tej krzywdy, a jednocześnie przy braku wdrożenia wystarczających narzędzi zapewniających naprawę szkód wyrządzonych akcjonariuszom mniejszościowym. Pomijając nawet sytuację gdzie tych akcjonariuszy są setki, bądź tysiące, to w praktyce godzi to w interes akcjonariuszy mniejszościowych nawet jeśli jest ich kilkunastu, bądź tylko jeden i również w przypadku gdy dany podmiot nie jest spółką publiczną.
Dochodzenie praw nie będzie łatwe
W projektowanych przepisach zaproponowano oczywiście rozwiązania, które mają dawać interesariuszom spółki zależnej możliwość dochodzenia swoich praw. Niemniej jednak mając na uwadze nieefektywność funkcjonowania polskiego wymiaru sprawiedliwości, nierzadko brak wiedzy i doświadczenia sędziów i prokuratorów niezbędnej do rozstrzygania złożonych spraw gospodarczych, a w szczególności też spraw dotyczących rynku kapitałowego, a także mając na uwadze przewlekłość postępowań, czy też koszty związane z takimi postępowaniami, można uznać, że zaproponowane rozwiązania, które mają zabezpieczać mniejszościowych akcjonariuszy tych spółek i wierzycieli są w praktyce iluzoryczne. W rzeczywistości może się bowiem okazać, że albo nigdy nie zostaną zadośćuczynione wyrządzone im szkody, albo nastąpi to po wielu latach. Z kolei w licznych przypadkach najmniejszych akcjonariuszy i najmniejszych wierzycieli po prostu nie będzie stać na to, aby mogli podjąć działania przed sądem w celu ochrony swoich praw i interesów.
Propozycje w kontrze do SRRK
Biorąc pod uwagę jak negatywny wpływ może mieć proponowana ustawa również na rozwój spółek publicznych wchodzących w skład struktur grup kapitałowych, a jednocześnie mając na uwadze wdrażaną przez Ministerstwo Finansów Strategię Rozwoju Rynku Kapitałowego, można jednoznacznie stwierdzić, że proponowane obecnie rozwiązania w sposób jednoznaczny stoją w sprzeczności do głoszonych w tym dokumencie założeń. Planem tej strategii była poprawa ochrony i bezpieczeństwa akcjonariuszy mniejszościowych i inwestorów. Tymczasem obecnie zaproponowane i opiniowane przez Stowarzyszenie rozwiązanie jest nie dość, że szkodliwe dla rynku kapitałowego, to przede wszystkim uderza w interes akcjonariuszy mniejszościowych istotnie obniżając poziom ich ochrony.
Stanowcza krytyka i sprzeciw SII
Mając na względzie wyartykułowane powyżej argumenty, Stowarzyszenie wyraziło stanowcze i zarazem krytyczne stanowisko, artykułujące sprzeciw wobec proponowanych w projekcie rozwiązań dotyczących formalnego konstytuowania w przepisach prawa instytucji wiążącego polecenia. SII wyraziło oczekiwanie całkowitej rezygnacji z umieszczania w przepisach uprawnienia do działania na szkodę spółek w majestacie „prawa”. Jednocześnie z uwagi na setki tysięcy akcjonariuszy mniejszościowych uczestniczących w obrocie na rynku publicznym, wyraziło bezwzględne oczekiwanie wyłączenia spółek publicznych ze stosowania wobec nich tak groźnych z punktu widzenia biznesowego i jednocześnie interesów akcjonariuszy mniejszościowych przepisów.
W ocenie SII sama istota tworzenia prawa, które z natury ma lub może działać na szkodę określonych uczestników rynku, w tym wierzycieli, czy akcjonariuszy mniejszościowych tych spółek, jest absolutnie niedopuszczalna.
Inwestorzy nie chcą dodatkowego ryzyka
SII podkreśliło w swojej opinii również, że nie po to akcjonariusze mniejszościowi powierzają spółkom kapitał na ich rozwój, aby obawiać się i zastanawiać, czy ich akcjonariusz dominujący wyda jej zarządowi polecenie wiążące, którego wykonanie będzie szkodzić akcjonariuszom mniejszościowym spółki zależnej. Wprowadzenie tego typu regulacji nie dość, że uderza w interesariuszy spółek, w tym akcjonariuszy mniejszościowych, to dodatkowo istotnie ograniczy w przyszłości możliwość pozyskania kapitału przez podmioty działające w ramach struktur grup kapitałowych. Trudno będzie bowiem oczekiwać, aby inwestorzy finansowali rozwój podmiotów, których zarządy dzięki narzędziom przewidzianym w projektowanych przepisach Kodeksu spółek handlowych, miałyby możliwość działania na ich szkodę nie ponosząc przy tym odpowiedzialności za wyrządzone szkody. Nie trudno przewidzieć, że również potencjalnie banki, czy kontrahenci mogą rezygnować z finansowania takich podmiotów, w sytuacji gdy przepisy zakładają i dopuszczają w sposób prawnie ukonstytuowany możliwość wyrządzenia im szkody. To z kolei może istotnie wpływać na rozwój bardzo wielu firm w Polsce, w tym spółek publicznych działających w ramach grup kapitałowych, a pośrednio może uderzać to w interes krajowej gospodarki.
Propozycja MAP zachęca do nadużyć
Niedopuszczalne jest by przepisy dbały o odsunięcie odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez menadżera, a nie dbały w wystarczającym stopniu o tych wszystkich którym szkody zostaną wyrządzone. Proponowane rozwiązanie dotyczące wiążącego wykonywania poleceń jest sprzeczna z logiką, zasadami współżycia społecznego, zasadami uczciwości kupieckiej i relacji biznesowych i zachęca ono do nadużyć i potencjalnych przestępstw realizowanych w ramach struktur grup kapitałowych przy wykorzystaniu spółek zależnych. Rozwiązania te zachęcają również do działań na szkodę akcjonariuszy mniejszościowych, wierzycieli takich spółek i pozostałych ich interesariuszy.
Mając to wszystko na uwadze Stowarzyszenie stanowczo sprzeciwiło się proponowanym rozwiązaniom i oczekuje niezwłocznego wycofania się Ministerstwa Aktywów Państwowych z proponowanego projektu dotyczącego instytucji wiążącego polecenia.