CD Projekt od dawna rozpala inwestorów, jednak w ostatnich tygodniach zaczyna coraz bardziej grać im na nerwach. Wczoraj spółka zdecydowała się po raz trzeci przesunąć premierę Cyberpunka 2077, tym razem z 19 listopada na 10 grudnia, czyli o trzy tygodnie. „Jesteśmy pewni” – odpowiedział na pytanie o grudniową datę premiery prezes CD Projektu, Adam Kiciński, w trakcie wtorkowej wideokonferencji.
Najpierw crunch, żeby zdążyć na listopad, teraz kolejne przesunięcie premiery Cyberpunka. Akcjonariusze CD Projektu nie mają łatwo w ostatnich tygodniach. Od szczytu z końca sierpnia, kiedy za akcję dewelopera gier płacono nawet 462 zł, dzisiaj cena spadła nawet do 340 zł, co oznacza spadek o ponad 26% na przestrzeni dwóch miesięcy. Spółka poinformowała, że kolejne przesunięcie premiery podyktowane jest względami optymalizacji działania gry na dziewięciu platformach obecnej i przyszłej generacji. W trakcie wideokonferencji przedstawiciele spółki stwierdzili, że gra jest gotowa, a dodatkowy czas zostanie również przeznaczony na poprawę jakości i pozbycie się drobnych błędów.
Zobacz także:
- Podsumowanie wideokonferencji z zarządem CD Projektu (PAP)
- Atak na maksima na wykresie akcji Inno-Gene zakończony fiaskiem
- Bezpłatny webinar: Wyborczy rollercoaster: Trump czy Biden? 28 października, godzina 19:00
- Webinar analityczny: Analiza techniczna spółek z GPW (29.10.2020)