Na pytania zadane przez SII odpowiedział Wincenty Pelc, Prezes Zarządu MKW S.A.
SII: Proszę przybliżyć profil działalności Państwa spółki – co stanowi główny filar działalności?
Wincenty Pelc, Prezes Zarządu MKW S.A.: Jesteśmy podmiotem leczniczym świadczącym usługi na rzecz osób niesamodzielnych i starszych. Na rynku działamy od 20 lat. Ponad dziesięć lat temu poszerzyliśmy naszą działalność o usługi medyczne. Kilka lat temu kupiliśmy nieruchomość w Busku - Zdroju gdzie przystosowaliśmy ją do wymogów oczekiwanych dla służby zdrowia. Na ten cel otrzymaliśmy pierwsze środki unijne. Rozpoczęliśmy działalność od usług rehabilitacyjnych świadczonych komercyjnie a następnie na podstawie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Po kilku latach poszerzyliśmy działalność o usługi świadczone przez pielęgniarki w ramach pielęgniarskiej długoterminowej opieki domowej. Kilkadziesiąt pielęgniarek opiekuje się naszymi pacjentami od prawie 9 lat. U każdego z nich kilka razy w tygodniu świadczone są usługi. Przełomem w dalszym rozwoju firmy była sytuacja, gdzie jeden z naszych podopiecznych już po wizycie pielęgniarki upadł, doznał kontuzji i kilka godzin oczekiwał na pomoc. Nie był w stanie samodzielnie podejść do telefonu i wezwać pomocy. I wtedy zadaliśmy sobie pytanie – jak możemy pomóc naszym podopiecznym w takich sytuacjach, gdzie są samotni, rodzina żyje w innym miejscu a oni są zdani sami na siebie? Długo szukaliśmy rozwiązania i wreszcie znaleźliśmy metodę, która jest stosowana od lat np. w krajach skandynawskich, a mianowicie telemedycyna a konkretnie teleopieka.
Udało nam się znaleźć producentów i dostawców tego typu rozwiązań, i na bazie posiadanego potencjału stworzyliśmy rozwiązanie dedykowane dla osób starszych i niesamodzielnych, gdzie ratownicy medyczni 24 godziny na dobę monitorują w sposób zdalny pacjenta, a w razie potrzeby udzielają mu pomocy. W czasie rzeczywistym reagują na zagrożenia zdrowia i życia naszych podopiecznych. Jeśli jest taka potrzeba udzielają pomocy przedmedycznej lub zawiadamiają służby ratunkowe, że nasz podopieczny potrzebuje pomocy. Jesteśmy podmiotem leczniczym, mamy więc możliwość gromadzenia i przetwarzania danych o zdrowiu pacjenta, możemy zatem te informacje przekazać odpowiednim służbom, w związku z czym ta pomoc jest spersonalizowana a przede wszystkim natychmiastowa. Dzięki geolokalizacji wiemy, gdzie nasi podopieczni się znajdują i możemy w razie potrzeby określić gdzie pomoc ma być skierowana.
Takie rozwiązanie znalazło uznanie przy realizacji projektów ze środków unijnych, na które otrzymaliśmy blisko 5 milionów zł dofinansowania. Zdobyta przez ostatnie kilka lat wiedza i doświadczenie pozwalają nam teraz komercjalizować i skalować wprowadzone i przetestowane rozwiązania.
Jak wygląda obecnie konkurencja w tym konkretnym segmencie rynku, na którym Państwo działają, szczególnie w obszarze opieki zdalnej?
Znaczących firm na rynku jest zaledwie kilka. Każda z nich – według naszej wiedzy – obejmuje opieką do kilku tysięcy podopiecznych. Mając na uwadze fakt, że potencjalnych beneficjentów stosowanych przez nas rozwiązań jest kilkanaście milionów, jest to kropla w morzu potrzeb. Tego typu rozwiązania są coraz bardziej popularne. Również na poziomie państwowym został dostrzeżony potencjał związany z telemedycyną – możemy korzystać z usług lekarzy online, e-recept czy też innych wygodnych rozwiązań. Dobrym sygnałem dla nas jest dostrzeganie potencjału związanego z teleopieką. 19 lipca br. ukazało się rozporządzenie dzięki któremu 1000 pacjentów otrzyma opaski monitorujące i będzie objętych zdalną opieką. Prędzej czy później tego typu rozwiązania będą standardem opieki nad pacjentami.
Z jaką dynamiką rósł ten rynek w okresie ostatnich kilku lat?
W Polsce - kilkudziesięciu procent rocznie. Widzimy skokowy wzrost zainteresowania takimi usługami. Bez wątpienia przyczyniła się do tego również pandemia. Ostatnie kilkanaście miesięcy wszystkim nam pokazały, jaki potencjał drzemie w tego typu rozwiązaniach. Telemedycyna i teleopieka to bez wątpienia przyszłościowe rozwiązania.
Szersza dostępność, optymalizacja kosztowa i czasowa, szybka diagnoza i pomoc medyczna w ratownictwie to tylko niektóre czynniki mające wpływ na tak dynamiczny wzrost tej branży. Warto spojrzeć też na trendy - wartość rynku telemedycznego w Europie w roku 2010 wynosiła ok. 3,1 mld USD - przewiduje się, że do końca 2022 będzie to już 38 mld USD. Dynamika jest imponująca i jest jedną z wyższych wśród usług sektora medycznego (dane: Research and Markets).
Czy w swojej działalności spółka skupia się wyłącznie na rynku polskim, czy myśli też o szerszym wyjściu poza granicę Polski?
Podobne do nas rozwiązania dotyczące głównie telemedycyny są stosowane z sukcesem już od dłuższego czasu głównie w krajach skandynawskich między innymi ze względu na odległości tam panujące. Natomiast promowane przez nas rozwiązania hybrydowe, łączące zarówno teleopiekę wykonywaną w sposób zdalny przez ratowników medycznych jak i opiekę realizowaną w sposób bezpośredni przez pielęgniarki, rehabilitantów czy też opiekunów medycznych, nie są najbardziej popularnym rozwiązaniem. Wierzymy, że rozwiązania telemedyczne to przyszłość, ale nie zapominamy jak ważny jest kontakt z każdym człowiekiem. W przyszłości, skalując nasze rozwiązania myślimy również o rynkach zagranicznych. Przede wszystkim w Niemczech i USA.
Jakie są główne założenia strategii spółki? W jakim miejscu spółka chciałaby być za 3 lata, a w jakim za 10 lat?
Tak jak wspomniałem, Spółka jako podmiot leczniczy realizuje świadczenia od blisko dekady. Zrealizowaliśmy kilkaset tysięcy procedur medycznych. Bazując na tych doświadczeniach stworzyliśmy unikalne rozwiązanie które chcemy skalować. Zamierzamy w oparciu o posiadany potencjał rozpowszechniać stosowane rozwiązania. Wiemy, że rynek usług dla seniorów będzie się dynamicznie rozwijał. Wierzymy w przyszłość tzw. rynku „silver economy”. Ma olbrzymi potencjał. Nie chcemy się tylko przyglądać tym procesom – chcemy być ich częścią, liderem tych zmian. Mamy wiedzę i doświadczenie, jak skutecznie pomagać osobom starszym i niesamodzielnym. Chcemy to w większej skali wykorzystać.
Ilu klientów Państwo obecnie obsługują każdego miesiąca? Jaka jest dynamika przyrostu liczby klientów?
Każdego miesiąca opiekujemy się kilkuset podopiecznymi. Dynamika wzrostu jest dwucyfrowa. Proszę wybaczyć – ze względu na podpisane umowy podwykonawstwa, nie mogę mówić o szczegółach.
Za jaki procent przychodów spółki odpowiada opieka zdalna, a za jaki opieka długoterminowa?
To są porównywalne wielkości. Tendencja zwyżkowa jest jednak szczególnie widoczna w usługach teleopieki. Zresztą, jest to kierunek na który stawiamy i w sposób szczególny chcemy promować.
Który segment działalności cechuje się wyższą rentownością?
Opieka zdalna. Wycena usług opiekuńczych dokonana przez NFZ praktycznie od kilku lat nie uległa zmianie. Potencjał rynku jest ogromny, natomiast widzimy tutaj barierę związaną z brakiem chęci zapłaty za świadczone usługi komercyjne w tym zakresie. Inna tendencja jest w teleopiece. Świadomość korzystania z tego rodzaju usług jest wyższa. Niejednokrotnie dzieci czy wnukowie są płatnikami świadczeń za osoby objęte teleopieką. Mając swoje życie, mieszkając z dala od rodziców czy dziadków są pewni, że my, jako profesjonaliści, będziemy się nimi opiekowali. Zawsze przez 24 godziny na dobę, ich bliscy uzyskają naszą pomoc. A seniorzy wiedzą, że najbliższe im osoby dbają o nie, a w razie potrzeby nie zostaną bez szybkiego wsparcia. Stosowane rozwiązania stale udoskonalamy. Są też nowe, które za kilka tygodni będziemy wprowadzali. Właśnie ustaliliśmy szczegóły współpracy z jedną z czołowych, notowanych od kilku lat na giełdzie Spółek, która jest dostawcą rozwiązań opartych między innymi na zastosowaniu sztucznej inteligencji. Bez wątpienia, tego typu rozwiązania w jeszcze lepszy sposób pozwolą nam realizować oczekiwania naszych podopiecznych, a nam poszerzyć zakres oferowanych świadczeń. Za kilka dni, w oddzielnym komunikacie, przekażemy więcej informacji w tej sprawie.
Czy oferowane przez spółkę usługi oparte są również na systemie abonamentowym?
Tak. Przyjęty model biznesowy zakłada, że w momencie uruchomienia usługi klient płaci opłatę aktywacyjną. Później, przez 24 miesiące oczekujemy zapłaty za nasze usługi. W cenie miesięcznego abonamentu ujęta jest również kwota za opaskę monitorującą. Na dzień dzisiejszy łącznie to 99 zł. Zdecydowanie niewygórowana kwota patrząc na galopujące ceny.
Jak prezentują się wyniki spółki za pierwsze półrocze 2021 r.?
Są one porównywalne jak w latach poprzednich. Specyfika naszej działalności, gdzie część wpływów pochodzi od publicznego płatnika jakim jest Narodowy Fundusz Zdrowia ma odzwierciedlenie w miesięcznych danych. Dopiero na koniec roku, gdy uwzględniamy zapłatę za tzw. nadwykonania daje to pełny obraz finansów Spółki.
Jak obecnie prezentuje się struktura akcjonariatu spółki?
Jestem głównym akcjonariuszem. Posiadam 99,75% akcji, córka 0,25%. Liczymy, że emisja nowych akcji zakończy się sukcesem, a struktura akcjonariatu ulegnie poszerzeniu. Wierzymy, że nowi akcjonariusze razem z nami będą realizowali naszą misję, którą jest działalność dla poprawy jakości życia osób niesamodzielnych i starszych wymagających opieki świadczonej zarówno w sposób tradycyjny, jak i zdalny. Stwarza to również perspektywy realnego osiągnięcia znaczących dodatnich wyników finansowych Spółki.
Ile zainwestowali w nią dotychczas najwięksi jej akcjonariusze?
Od 20 lat prowadzę działalność gospodarczą i zarządzam Spółką. Trudno wyliczyć szczególnie nakłady pracy, ale pokuszę się o stwierdzenie, że całość nakładów zamknęła się kwotą siedmiocyfrową.
Czy spółka planuje pozyskanie kolejnych środków od inwestorów poprzez emisje akcji?
Aktualnie skupiamy się na bieżącej emisji akcji. W sumie chcemy pozyskać blisko 2 mln zł. Szczegółowe informacje oraz instrukcja złożenia zapisu na znajdują się na stronie internetowej: www.emisje.mkw.com.pl.
Wycena Spółki sporządzona została przez niezależną firmę zewnętrzną. Uwzględniała zarówno dane historyczne jak i prognozy finansowe oraz wyniki finansowe spółek z branży związanej z telemedycyną (grupa porównawcza: Medicalgorithmics SA, Centrum Medyczne ENEL-MED SA, Nestmedic SA, InfoSCAN, Telemedycyna SA, MedApp SA). Do wyceny wartości Spółki przyjęto średnią z wyceny dokonanej metodą DCF oraz metody mnożnikowej. Emisję akcji zaczynamy 12 października dla grupy inwestorów z platformy beesfund.com. Dzień później będzie to emisja ogólnodostępna.
Jaki jest główny cel realizowanej przez Państwa emisji akcji?
Środki z emisji zostaną przeznaczone na:
- zakup dedykowanej dla naszych rozwiązań platformy i oprogramowania – 7%, Obecnie płacimy miesięczną opłatę za korzystanie z takich rozwiązań
- zakup sprzętu IT i oprogramowania do rozbudowy zespołu i zwiększenie efektywności procesów – 3,5%,
- działania marketingowe i promocyjne produktu, reklama tekstowa AdWords w sieci wyszukiwania, reklama displayowa w sieci reklamowej, reklama produktowa, współpraca z portalami skierowanymi do osób 60+, remarketing i inne działania np. uczestnictwo w targach – 63%,
- koszty prowadzenie emisji – 8,5%.
- koszty związane ze zwiększeniem skali działania TeleMed24 w tym nowi operatorzy/ratownicy oraz sprzęt – 18%.
Wierzymy, że ukierunkowana na zwiększenie skali działalności emisja pozwoli nam zrealizować zamierzone cele, a
inwestorom dostrzegającym potencjał rynku tzw. „silver economy” na osiągnięcie zamierzonych wyników finansowych.
Zapraszamy do współpracy: https://emisje.mkw.com.pl
