Przejęcie spółki Energa przez PKN ORLEN od początku budzi dużo emocji wśród inwestorów. Warto wspomnieć, że Energa była gwiazdą programu Akcjonariat Obywatelski w 2013 roku. W jej IPO wzięło udział ponad 70 000 inwestorów, a wielu z nich jest zapewne akcjonariuszami spółki aż do dzisiaj.
Energa ma za sobą lepsze i gorsze czasy na GPW. Lepsze to te wcześniejsze lata, kiedy tuż po debiucie kurs wzrósł do ponad 25 zł, a spółka w początkach giełdowej kariery zdążyła cztery razy zapłacić inwestorom dywidendę.
Późniejszy okres to czas bessy na wszystkich spółkach energetycznych w Polsce. Trendowi spadkowemu nie oparła się wówczas również Energa, co spowodowało, że wielu długoterminowych inwestorów Energi musi aktualnie liczyć spore straty z inwestycji w tę spółkę. To wszystko powoduje, że próba wycofania spółki z obrotu przy cenie za akcję około 8 zł budzi sprzeciw dużej części inwestorów indywidualnych.
Wielu inwestorów zwraca się do Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych o interwencję i próbę wpłynięcia na Zarządy Energi oraz PKN ORLEN, aby Energa pozostała w obrocie. Wydaje się, że mimo tego, że będzie to trudniejszy scenariusz dla większościowego akcjonariusza w realizacji długoterminowych celów, powinno się przynajmniej rozważyć taki ruch, czyli pozostawienie akcji Energi w obrocie.
SII podjęło taką próbę, występując do Zarządu Energi, że istnieje bardzo duże oczekiwanie takiego gestu ze strony decydentów obu podmiotów. Sformułowanie „gestu” jest w tej sytuacji nieprzypadkowe. Jakkolwiek inwestorzy by nie oceniali decyzji o inkorporacji Energi przez Orlen i warunków na jakich ten proces przebiega to PKN ORLEN począwszy od ustalenia ceny w wezwaniu przez działania zmierzające do wycofania Energi z publicznego obrotu zrealizował respektując obowiązujące w Polsce przepisy. Jeśli już jako inwestorzy mamy mieć pretensje, to właśnie do obowiązujących przepisów regulujących ogłaszanie wezwań i wycofywanie spółek z giełdy. Nie jest to pierwszy przypadek i zapewne nie ostatni gdy ten proces będzie generował złe emocje i żal inwestorów mniejszościowych. Jednak jedynym racjonalnym działaniem jest walka o zmianę obowiązujących przepisów.
Dlaczego uznaliśmy taki wniosek za niepozbawiony szans i wierzymy, że spotka się on ze zrozumieniem zarządów obu koncernów? Obserwujemy od pewnego czasu bardzo pozytywne zmiany w podejściu do relacji inwestorskich PKN ORLEN nakierowane na inwestora indywidualnego, czego przykładem jest choćby uruchomienie programu Orlen w Portfelu. Zapowiedziane przez Orlen kolejne ruchy konsolidacyjne będą generowały sytuacje gdzie spółka będzie musiała mierzyć się z oczekiwaniami inwestorów indywidualnych przejmowanych podmiotów. W naszej opinii warto jest mieć ich po swojej stronie, a przynajmniej być otwartym na ich postulaty i oczekiwania, których realizacja nie stoi w sprzeczności z realizacją długoterminowych celów spółki. Dlatego też Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zwróciło się do Zarządu Energi (i jednocześnie do Zarządu PKN ORLEN) o powtórne rozważenie całej sprawy i pozostawienie Energi w obrocie giełdowym. Uważamy, że szeroko komunikowana budowa multienergetycznego koncernu jest wciąż możliwa z zachowaniem Energi na rynku publicznym. Poza tym byłby to gest i okazanie dobrej woli w relacjach z inwestorami indywidualnymi. Biorąc pod uwagę to jak silną w ostatnich czasach stanowią oni grupę na polskim rynku kapitałowym warto rozważyć taki scenariusz.