W tym roku w kwietniu obchodziliśmy 30-lecie pierwszej sesji giełdowej. To dobry powód, żeby przypomnieć najważniejsze wydarzenia jakie miały miejsce w historii naszego rynku kapitałowego.
Uwaga, to nasza lista, stworzona z punktu widzenia inwestorów indywidualnych. Zachęcamy też do podawania swoich typów wydarzeń, które zmieniły oblicze naszej giełdy. Wydarzenia te nie są też często podane w kolejności
chronologicznej. Tak samo, nie są ułożone od najważniejszego do najmniej ważnego.
1. Pierwsza sesja giełdowa
To co dzisiaj wydaje się oczywiste 30 lat temu wcale takie nie było. Dla przykładu w toku przygotowań do pierwszej sesji giełdowej rozpatrywano temat, czy akcje mają być zdematerializowane i czy obrót giełdowy ma być w pełni elektroniczny. Znamy wszyscy przecież filmy pokazujące jak całe dziesięciolecia wyglądał handel na giełdach na całym świecie, gdzie maklerzy w kolorowych marynarkach machali do siebie rękami dając znaki jakie mają oferty kupna lub sprzedaży różnych walorów. Na szczęście dla wszystkich zapadła wówczas decyzja o w pełni elektronicznym handlu i 16 kwietnia 1991 roku odbyła się pierwsza sesja giełdowa. Uczestniczyło w niej 7 domów maklerskich. Na tej sesji było notowanych zaledwie 5 spółek. Były to Kable, Tonsil, Krosno, Exbud i Próchnik. Żadna z tych spółek nie przetrwała w obrocie giełdowym do dnia dzisiejszego. Na sesji złożono łącznie 112 zleceń kupna i sprzedaży, a obrót wyniósł 1990 zł (po uwzględnieniu denominacji).
2. Wprowadzenie indeksu WIG20
Od początku istnienia Giełdy był notowany indeks WIG. Kilka lat później, 16 kwietnia 1994 roku, zdecydowano o wprowadzeniu kolejnego indeksu, który pokazuje zachowanie 20 największych spółek na polskiej giełdzie. Pierwszą wartością indeksu było 1000 pkt. „Debiutantami” w indeksie WIG20 były następujące spółki: ING Bank Śląski, Elektrim, WBK, Wedel, BRE Bank, Żywiec, Polifarb Cieszyn, Millennium, Vistula, Mostostal-Export, Universal, Okocim, Exbud, Próchnik, Wólczanka, Kable, Swarzędz, Irena, Sokołów oraz Krosno. Co ciekawe wówczas na GPW były notowane zaledwie 23 spółki. „Pechowcami”, którzy nie dostali się do pierwszego składu indeksu były spółki Rafako, Mostostal Warszawa oraz Tonsil. Pierwsza rewizja składu indeksu miała miejsce 18 lipca 1994 roku. Z indeksu „wyleciał” Próchnik. Jego miejsce zajęły akcje Rafako.
3. Debiut Banku Śląskiego jako przykład początku ery wielkich prywatyzacji:
Zarówno polskie jak i zagraniczne przykłady pokazują, że nie ma lepszej metody na zainteresowanie ludzi inwestowaniem na giełdzie jak prywatyzacja dużego, państwowego brandu. Bank Śląski debiutował na szczycie pierwszej hossy w 1994 roku. Wzięło w nim udział ponad 800 tys. inwestorów, co jest niepodbitym do dzisiaj rekordem. Przebitka na debiucie wyniosła wówczas aż 1350%. Prywatyzacje Banku Śląskiego można uznać za początek ery wielkich prywatyzacji. Kolejne duże prywatyzacje w latach 90-tych, które przyciągnęły tłumy inwestorów indywidualnych to: Bank Handlowy, KGHM, Pekao SA, TP SA, PKN ORLEN i już w 2004 roku PKO BP.
4. Akcjonariat Obywatelski i debiuty Tauronu, PZU i GPW
Kolejne duże prywatyzacje to nie był dobry okres dla inwestorów, gdyż z reguły towarzyszyły mu ogromne redukcje zapisów, które w znaczący sposób ograniczały możliwość zarobku. Mowa tu o takich debiutach jak Lotos, PGNiG, LW Bogdanka, Enea i PGE. W praktycznie wszystkich tych przypadkach (oprócz Enei) miały miejsce ogromne redukcje spowodowane często przez szeroko zakrojoną akcję kredytową, którą organizowały biura maklerskie. W 2010 roku Minister Skarbu Państwa zaproponował nowe rozwiązanie w ramach programu Akcjonariat Obywatelski. Zabroniono udzielania kredytów oraz ustalono maksymalną liczbę akcji, na które można się zapisać. Dało to doskonały efekt. W 2010 roku debiuty Tauronu (231 tys. inwestorów), PZU (251 tys. inwestorów) i GPW cieszyły się ogromnym zainteresowaniem inwestorów (odpowiednio 231 tys., 251 tys. i 323 tys.).
5. Bankructwo GetBacku
Giełdowa kariera GetBacku była bardzo krótka. Spółka zadebiutowała latem 2017 roku, a już w kwietniu 2018 zbankrutowała. Praktycznie wszystko od początku do końca było w tej spółce sfałszowane, od danych w prospekcie emisyjnym, aż po przeznaczenie środków pozyskiwanych poprzez emisję obligacji. Inwestorzy stracili wówczas poprzez inwestycje w akcje i obligacje tej firmy około 3 mld PLN. Co gorsza aż do dzisiaj toczą się postępowania w tej sprawie, a rynek nie doczekał się nawet aktów oskarżenia przeciwko konkretnym osobom. Wskutek dochodzenia prowadzonego w sprawie GetBacku aresztowano mnóstwo znanych osób z rynku kapitałowego, a wiele podmiotów albo ma kłopoty do dzisiaj (Altus TFI) lub wręcz zniknęło z rynku (Idea Bank).
6. Afera KNF
Odpryskiem sprawy GetBacku jest słynna afera KNF-u, gdzie ówczesny przewodniczący KNF Marek Chrzanowski prowadził nieetyczne rozmowy z bankierem Leszkiem Czarneckim. Rozmowy dotyczyły możliwości ratowania przed bankructwem Idea Banku (co jak wiemy nie udało się). Marek Chrzanowski w 2018 roku zapłacił za swoje postępowanie stanowiskiem, a przeciwko niemu toczyło się śledztwo.
7. Wprowadzenie podatku Belki
W 2001 roku „przejściowo” wprowadzono podatek od zysków kapitałowych, zwany, od nazwiska jego twórcy, czyli Marka Belki, podatkiem Belki. Podatek ten wynosi 19% (początkowo wynosił 20%) i płacimy go od następujących przychodów:
- Odsetki od pożyczek
- Odsetki od wkładów oszczędnościowych (za wyjątkiem przedsiębiorców, którzy płacą normalny podatek dochodowy),
- Odsetki od papierów wartościowych
- Dywidendy
- Przychody z funduszy kapitałowych
- Przychodody z pracowniczych funduszy emerytalnych
O ile w przypadku np. lokat bankowych ten podatek jest „bezobsługowy” dla ich posiadaczy (banki naliczają i pobierają ten podatek), tak w przypadku rynku kapitałowego każdy inwestor musi samodzielnie wypełnić PIT-38 i samodzielnie zapłacić podatek Belki, zwany też podatkiem giełdowym.
8. Otwarcie rynku NewConnect i Catalyst
Rynek NewConnect powstał w 2007 roku, a więc na szczycie tzw. hossy deweloperskiej, co niestety później rzutowało na jego postrzeganie, gdyż niemalże od początku jego istnienia mieliśmy na tym rynku bessę. Tym nie mniej z perspektywy czasu należy powstanie tego rynku, bedącego w pewnym sensie przedsionkiem dla głównego rynku GPW, ocenić pozytywnie. Bez jego istnienia wiele spółek, które dzisiaj dobrze sobie radzą na giełdzie, nigdy by na rynek publiczny nie weszło. Aktualnie na rynku NewConnect jest notowanych 377 spółek, z czego 4 zagraniczne. Z kolei w 2009 roku powołano do życia pierwszy w Polsce zorganizowany rynek instrumentów dłużnych pod nazwą Catalyst. Aktualnie na tym rynku notowane są papiery dłużne 79 emitentów.
9. Wprowadzenie systemu notowań Warset
Warset to system informatyczny, który obsługiwał notowania na warszawskiej Giełdzie w latach od 2000 do 2013 roku. Wprowadził duże zmiany, między innymi nowe typy zleceń, ale przede wszystkim zwiększył wydajność. Przed wprowadzeniem Warsetu można było handlować jedynie blokami (dużymi paczkami) akcji, gdyż system nie był w stanie obsłużyć pojedynczych akcji. Po wprowadzeniu Wersetu zmieniło się to i można było składać zlecenia już na dowolną liczbę akcji.
10. Wprowadzenie systemu notowań UTP
To co Werset dawał w 2000 roku przestało wystarczać kilka lat później, np. podczas hossy w 2007 roku. Od 2013 roku do dzisiaj notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych są obsługiwane przez system transakcyjny UTP (Universal Trading Platform). System UTP po raz kolejny znacznie zwiększył wydajność, pozwolił na skalowalność, a także pozwolił na realizację nowych typów zleceń.
11. Hossa i krach w 1994 roku
Pierwsza duża hossa na Giełdzie Papierów Wartościowych i pierwszy duży krach to coś co jest nie do powtórzenia na rozwiniętym rynku kapitałowym. Przede wszystkim chodzi tu o skalę wzrostów. Główny indeks WIG wzrósł od czerwca 1992 roku do marca 1994 roku (hossa zakończyła się symbolicznie 8 marca 1994 roku) aż 33-krotnie! Trzeba dodać, że rynek kapitałowy w Polsce był wówczas napędzany głównie przez inwestorów indywidualnych. Był bowiem zbyt mały, aby zainteresować dużych inwestorów instytucjonalnych. Hossa z 1994 roku była więc najpierw sukcesem, a potem wielką tragedią, po załamaniu w kolejnych latach, wielu inwestorów indywidualnych.
12. Hossa dotcomów i krach w 2000 roku
Hossa z 2000 roku (dzisiaj niemalże nic nie znaczący ząbek na wykresie) był kolejną bańką na GPW. Rosło wówczas wszystko co miało jakiekolwiek znamiona nowoczesnych technologii. Dość powiedzieć, że przesłankami do wzrostów potrafiły być komunikaty spółek nadawane w kanale ESPI mówiące o tym, że spółka zamierza stworzyć swoją stronę internetową lub też zmieniające nazwę spółki np. z Chemiskór na 4Media.
13. Hossa deweloperska z 2007 roku i krach w 2008
Hossa z lat 2006-2007 była skutkiem boomu gospodarczego w tychże latach. Do Polski zaczęły płynąć szerokim strumieniem fundusze unijne. Ruszyły także wówczas przygotowania do Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku. Hossę zakończył krach na światowych rynkach, zapoczątkowany słynnym bankructwem banku Lehman-Brothers.
14. Koronawirusowy krach i odbicie w 2020 roku
Wydarzenia z zeszłego roku, które mamy świeżo w pamięci będziemy z pewnością wymieniać długie lata jako najszybszy krach i najgwałtowniejsze odbicie po krachu w historii naszego rynku kapitałowego. Te dwa ostatnie lata to także wielki powrót inwestorów indywidualnych na polski rynek.
15. Demontaż OFE w 2014
W 2013 roku rząd podjął decyzję o likwidacji tzw. części obligacyjnej OFE. Obligacje te zostały na początku 2014 roku umorzone, a ich równowartość dopisana do naszych kont w ZUS-ie. Wydarzenia te do dzisiaj kładą się cieniem na zaufanie do wszelkich form zbiorowego oszczędzania proponowanych przez rząd. Są one między innymi przyczyną tak marnej partycypacji w PPK. Polacy po 2014 roku nauczyli się, że rząd zawsze może „położyć rękę” na ich oszczędnościach. Do dzisiaj także pod znakiem zapytania stoi dalsza przyszłość Otwartych Funduszy Emerytalnych, które wciąż zarządzają częścią akcyjną. Wszystko to ma ogromny wpływ na zaufanie do jakichkolwiek działań rządu związanych z rynkiem kapitałowym.
16. Popularyzacja inwestowania dywidendowego i oszczędzania na emeryturę
Skutkiem demontażu OFE był wzrost świadomości Polaków dotyczący tego, że należy samodzielnie oszczędzać na emeryturę. Od 2014 roku w Ogólnopolskim Badaniu Inwestorów widać, że około 20-25% inwestorów indywidualnych obecnych na GPW inwestuje w horyzoncie długoterminowym, traktując swoje inwestycje jako oszczędności na emeryturę. Jest to możliwe między innymi dlatego, że coraz więcej spółek od kilkunastu lat, regularnie dzieli się zyskiem z akcjonariuszami, wypłacając dywidendę.
17. Afera 100 sekund
4 lutego 2004 roku z powodu rzekomej pomyłki pracownika biura maklerskiego, polegającej na przekazaniu na rynek błędnego zlecenia kupna kontraktów terminowych, a także późniejszej próby jej naprawy, wycena WIG20 najpierw spadła o ok. 7 proc., by po chwili wzrosnąć o 17 proc. Jak ustalono, na całym zajściu 2,6 mln zł zyskała spółka Cagliari z Brytyjskich Wysp Dziewiczych, której przedstawicielem w Polsce był znajomy wspomnianego wyżej maklera. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa trafiło do prokuratury, a następnie do sądu skierowany został akt oskarżenia. W lutym 2014 roku sprawa uległa jednak przedawnieniu.
18. Poznańska WIRR-ówka
Początek istnienia polskiej giełdy to królestwo spekulantów. Niestety nie zawsze działali oni zgodnie z prawem. W latach 1995-1997 grupa inwestorów z Poznania manipulowało akcjami kilku spółek wchodzących w skład indeksu WIRR (Warszawski Indeks Rynku Równoległego). Chodzi tu o takie spółki jak Domplast, Chemiskór czy EchoPress. Mieli oni zyskać nawet 50 mln zł. Po latach śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z powodu braku wystarczających dowodów.
19. Hossa na CD Projekcie i krach po premierze Cyberpunka
Hossa na CD Projekcie do grudnia 2020 roku to historia niczym z filmu. Całkowicie prywatna spółka została w pewnym momencie największą spółką na GPW przekraczając kapitalizację na poziomie 40 mld złotych. Przez cała lata CD Projekt był najpopularniejszą spółką na polskim rynku. Praktycznie cały wzrost CD Projektu z lat 2015-2020 (od premiery Wiedźmina 3) odbył się pod wielką premierę gry Cyberpunk 2077. Ta jednak okazała się klapą i zdecydowanie nie spełniła ani oczekiwań graczy ani inwestorów.
20. Wprowadzenie programu Orlen w Portfelu
W 2018 roku PKN Orlen uruchomił program lojalnościowy dla akcjonariuszy spółki – Orlen w Portfelu. Dla inwestorów posiadających przynajmniej 50 akcji spółki przewidziano szereg atrakcyjnych bonusów, takich jak np. zniżki na paliwa. Był to pierwszy program przeprowadzony na tak szeroką skalę. W marcu 2021 roku Orlen pochwalił się, że w programie Orlen w Portfelu uczestniczy już ponad 11 000 inwestorów. W ślad za Orlenem swoje programy uruchomiły kolejne spółki takie jak Unimot oraz PZU.
21. Debiuty ETF-ów na polskiej giełdzie
Pierwszym ETF-em notowanym na GPW był ETF na indeks WIG20. Zadebiutował on na GPW w 2010 roku. Emitentem był Lyxor, który jest emitentem także ETF-ów na S&P500 oraz na indeks DAX notowanych do dzisiaj na GPW. Tego pierwszego ETF-u na WIG20 już nie ma notowanego na GPW (Lyxor zlikwidował ten fundusz), natomiast jest notowana cała grupa ETF-ów od Beta Securities, czyli ETF-y na indeksy WIG20, mWIG40, sWIG80, WIG-Tech oraz S&P 500 i Nasdaq 100.
22. Wprowadzenie przez IFIRMĘ kwartalnej dywidendy
Od 2016 roku na wzór wielu spółek amerykańskich, wrocławska spółka IFIRMA zaczęła wypłacać dywidendę w cyklu kwartalnym. Płaci ją do dzisiaj, przy okazji, co roku, zwiększa łączną wartość wypłacanej dywidendy.
23. Uruchomienie rynku instrumentów pochodnych, sukces FW20
W 1998 roku GPW uruchomiła rynek instrumentów pochodnych. Pierwszym notowanym instrumentów był kontrakt terminowy na indeks WIG20. Do dzisiaj cieszy się on największą popularnością wśród inwestorów. Aktualnie na GPW notowane są kontrakty terminowe oraz opcje na wiele indeksów oraz akcji.
24. Rekordowa aktywność inwestorów indywidualnych
Pod tym względem rynek polski wydaje się ewenementem na skalę światową. Na zachodnich rynkach kapitałowych udział inwestorów indywidualnych w obrotach to około 5%. Tymczasem w Polsce jest to powyżej 20% (w pierwszym półroczu 2021 roku było aż 24%). Oczywiście należy mieć na uwadze, że w ostatnich dwóch latach mieliśmy duży wzrost udziału inwestorów indywidualnych na całym świecie. Ale nawet w najgorszych okresach, w latach 2014-2019, kiedy udział ten spadał do 12-13 procent i tak były to dosyć wysokie odczyty na tle krajów zachodnich.
25. Otwarcie polskich inwestorów na rynki zagraniczne
Ostatnie kilka lat to także zwiększone zainteresowanie inwestorów indywidualnych inwestowaniem za granicą. Wynika to z kilku przyczyn. Po pierwsze rynek amerykański w ostatnich 10 latach dał zarobić o wiele większe pieniądze niż rynek polski. Jest tam także zdecydowanie więcej spółek płacących regularnie kwartalną dywidendę. Do tego dochodzi postęp technologiczny, dający dostęp do tychże rynków po o wiele niższym koszcie niż jeszcze kilka lat temu.
26. Bankructwo i wycofanie z obrotu cesarzy spekulacji lat 90-tych i początku XX wieku, czyli Universalu i Elektrimu
Ponad 20 lat temu Universal i Elektrim dzierżyły miano cesarzy spekulacji, ciesząc się ogromnym zainteresowaniem inwestorów indywidualnych. Obydwie te spółki były także jednymi z największych spółek na GPW i stanowiły trzon indeksu WIG20. Universal był gwiazdą hossy z 1994 roku. Za akcje Universalu w szczycie hossy wiosną 1994 płacono po 67 zł, czyli o ponad 6200% więcej od ceny debiutu (1,05 zł). W 1999 roku, gdy KPWiG (poprzednik KNF) zawiesiła notowania Universalu jego akcje były notowane poniżej 1 zł. Elektrim natomiast był notowany aż do 2008 roku kiedy to został wycofany z obrotu przez Zygmunta Solorza.
27. Stopniowe upowszechnianie się walnych elektronicznych
Pierwszą spółką, która przeprowadziła Walne, umożliwiając inwestorom zdalny udział była Netia. Stało się to w 2010 roku. Po początkowym entuzjazmie Netia wycofała się z tej praktyki jakiś czas później. Popularność walnych elektronicznych zaczęła wzrastać dopiero w ostatnich kilku latach. Jedną z głównych przyczyn była pandemia Covid-19. Tym nie mniej należy dodać, że przeprowadzenie walnych elektroniczych, z możliwością głosowania on-line, nie jest powszechną praktyką i z pewnością muszą jeszcze upłynąć długie lata zanim będziemy mogli swobodnie brać udział w takich walnych.
28. Debiut pierwszej spółki zagranicznej na GPW
W 2003 roku na Giełdzie Papierów Wartościowych zadebiutował bank Austria Creditanstalt AG. Dzięki wprowadzeniu jego akcji do obrotu i panującej na rynku hossie skokowo wzrosła kapitalizacja GPW, która na koniec 2003 r. była o 51% wyższa niż w roku poprzednim. Polska giełda stawała się coraz większa i popularniejsza w regionie, budząc zainteresowanie innych zagranicznych emitentów. Aktualnie na GPW jest notowanych ponad 50 spółek zagranicznych.
29. Powstanie Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych
Na koniec listy zostawiliśmy wydarzenia dotyczące nas samych, czyli inwestorów indywidualnych. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych powstało w 1999 roku. Zajmuje się edukacją oraz ochroną praw inwestorów indywidualnych. Przez ostatnie ponad 20 lat do SII przystąpiło łącznie ponad 17 000 inwestorów.
30. 25-lat konferencji WallStreet
„Jeżeli jakaś społeczność nie spotyka się przynajmniej raz w roku, to taka społeczność długo nie przetrwa” – takie zdanie usłyszeliśmy od jednego z uczestników konferencji WallStreet. Od 25 lat spotykamy się więc wspólnie czy to w Zakopanem, czy to w Karpaczu na trzydniowej konferencji poświęconej inwestowaniu. Konferencja WallStreet to nie tylko wiedza z zakresu inwestowania. To także spotkania z przedstawicielami spółek oraz niezastąpione rozmowy kuluarowe. W najbliższym 2022 roku, po dwóch latach przerwy spowodowanych pandemią Covid-19, zapraszamy do Zakopanego na 26 konferencję WallStreet.