Chat with us, powered by LiveChat

Krach rosyjskich aktywów. Złoty słabszy, GPW się trzyma, a świat szuka bezpiecznych przystani

Skomentuj artykuł
© APHIRAK - stock.adobe.com

Objęcie Rosji potężnym pakietem zachodnich sankcji wywołało popłoch wśród posiadaczy rosyjskich aktywów. Reakcja pozostałych rynków jest względnie spokojna, choć widać ruch w kierunku bezpiecznych przystani i beneficjentów nowej rzeczywistości.

 

Po dwóch dniach rynkowego oddechu, w trakcie którego inwestorzy i tak śledzili informacje z Ukrainy, powrót do handlu przyniósł ogromne zawirowania. W tym momencie najważniejszy pozostaje rozwój sytuacji związanej z wojną. W poniedziałek przed południem na granicy ukraińsko-białoruskiej rozpoczęły się pierwsze rozmowy. Rosja nie postawiła żadnych warunków wstępnych, co niektórzy komentatorzy interpretują jako gotowość do porozumienia. Ostatnie dni pokazały jednak, że sytuacja może zmieniać się jak w kalejdoskopie. Nim poznamy efekty rozmów, rzut oka na sytuację na rynkach.

 

🟢 Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych dla Ukrainy. Zobacz, co możesz zrobić

Rosyjski krach

W centrum uwagi są aktywa rosyjskie, które potężnie tracą w wyniku zachodnich sankcji. Sama giełda w Moskwie nie wystartowała (notowania zawieszone przynajmniej od 15:00, a o 13:00 podjęta zostanie decyzja czy w ogóle ruszą), natomiast część rosyjskich spółek notowana jest w Londynie.

 

Tabela notowań London Stock Exchange nie pozostawia złudzeń – inwestorzy panicznie odwracają się od rosyjskich spółek. Sberbank -60%, Novatek -68%, Gazprom -50%, Magnitogorsk Iron and Steel -70%... można tak wymieniać niemal bez końca. Jeżeli giełda w Moskwie w ogóle się otworzy (oraz nie będzie obowiązywał zakaz sprzedaży), będziemy świadkami podobnych scen.

 

źródło: LSE

 

Solidnie traci też rosyjski rubel. Brak handlu w Moskwie ogranicza płynność, jednak notowania na globalnym Foreksie wskazują na wzrost USD/RUB do 100 rubli. Oznacza to spadek względem piątku przynajmniej o 20% (w mediach społecznościowych pojawiają się informacje o jeszcze wyższym kursie). Od początku roku rubel osłabił się względem dolara o 1/3 i nikt nie wie, gdzie spadek ten się zatrzyma. Bank Centralny Rosji stara się wprawdzie stabilizować sytuację (m.in. podnosząc stopy procentowe z 9,5% do 20%, wprowadzając inne regulacje dotyczące przepływu kapitału), lecz na niewiele się to zdaje.

 

źródło: Stooq.pl

 

Od rubla uciec starają się też zwykli Rosjanie. Kolejki przed bankomatami to jedno, drugie to próba zamiany rubli na cokolwiek, co trzyma wartość (lub raczej co podrożeje w przyszłości, bo inflacja w Rosji będzie potężna). Mowa nie tylko o dolarach, euro, funtach, frankach czy złocie, lecz także o wyrobach luksusowych (na co wskazał korespondent „Moscow Times”) czy RTV/AGD (źródło: OSW).

WIG wyszedł nad kreskę, DAX nie

W przeciwieństwie do Rosji, sytuacja na GPW daleka jest od czwartkowej wyprzedaży. Główne indeksy w Warszawie otworzyły się na minusie (ok. -2,5%), jednak już po 10:00 wyszły na plus.

 

źródło: Stooq.pl

 

Inwestorzy szczególnie poszukują spółek, które w nowej rzeczywistości (większe wydatki na zbrojenia, energetyczny odwrót od Rosji etc.) mogą dać zarobić. Mowa zarówno o gwiazdach ubiegłego tygodnia (Lubawa +23%, Protektor +11%), lecz także węglu (Bogdanka +22%, Bumech +26%, JSW +18%) czy nowych technologiach mogących mieć zastosowanie w obronności (Vigo System +9%, Datawalk +11%).

 

🟢 Więcej na temat spółek z GPW, które zyskują w obecnej sytuacji przeczytasz w artykule Adriana Mackiewicza.

 

Ze spadków nie może wydobyć się DAX (-2,5%), co wiązać należy z potężną zmianą kursu zapowiedziana w weekend przez kanclerza Olafa Scholza. Niemcy odwracają się od Rosji,  wydadzą 100 mld euro na wzmocnienie własnego potencjału obronnego, w ekspresowym trybie wybudują 2 terminale LNG, a być może (kanclerz tego nie powiedział, w mediach krążą przecieki o trwających dyskusjach) nadal korzystać będą z energii atomowej. Komentarze typu „Niemcy w ciągu kilku dni zrobiły większy zwrot w polityce niż przez ostatnie 30 lat” nie wydają się dalekie od prawdy.

Ruch w kierunku bezpiecznych przystani

Silne zawirowania na rynkach w naturalny sposób przekładają się na zwrot ku aktywom uważanym za bezpieczne. Zyskuje dolar (EUR/USD z 1,125 do 1,115 dolara), ponieważ a) to waluta oddalonego od strefy konfliktu supermocarstwa, która na dodatek najczęściej zyskuje w momentach napięcia (w weekend Władimir Putin postraszył świat postawieniem w gotowości swoich wojsk nuklearnych) oraz b) gospodarcze konsekwencje sankcji na Rosję będą dla Ameryki mniej odczuwalne niż dla Europy. Z polskiej perspektywy oznacza to wzrost kursu dolara do 4,20 zł, a więc najwyżej od marca 2020 r. Złoty traci także względem euro (EUR/PLN 4,695 zł wobec 4,63 zł na piątkowym zamknięciu), co związane jest zarówno z położeniem naszego kraju, jak i obecnością w koszyku państw rozwijających się (gdzie znajduje się też Rosja).

 

źródło: Bankier.pl

 

Wśród innych bezpiecznych przystani tradycyjnie wymienić można franka szwajcarskiego (EUR/CHF spada do 1,03 CHF, najniżej od 2015 r.) czy japońskiego jena. Drożeje również złoto – poniedziałkowe notowania oscylują wokół 1900 USD. To odbicie względem piątkowego popołudnia (1885 USD), lecz wciąż o wiele mniej od wystrzału z czwartkowego przedpołudnia (1975 USD). Nieco niższy niż w dniu inwazji jest też także kurs złota w PLN (7970 zł wobec 8200 zł w czwartek).

 

W górę ponownie idą także notowania ropy naftowej. Baryłka brent zawróciła w kierunku 100 USD  wobec 93 USD w piątek po południu i 102 USD w czwartkowym szczycie.

 

Autor artykułu

 

Michał Żuławiński, redaktor SII Michał Żuławiński, redaktor SII

W latach 2012-2021 związany z redakcją Bankier.pl, w której odpowiadał za obszar Rynki. Od 2022 r. redaktor w Stowarzyszeniu Inwestorów Indywidualnych. Autor licznych artykułów i analiz dotyczących głównie rynków finansowych, gospodarki oraz działalności banków centralnych. Laureat nagrody specjalnej NBP w konkursie dla dziennikarzy ekonomicznych im. Władysława Grabskiego.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie