Ogłoszony przez premiera Mateusza Morawieckiego plan wsparcia kredytobiorców uderzył w notowania banków.
W trakcie XIV Europejskiego Kongresu Gospodarczego szef rządu przedstawił czteropunktowy plan, który jego zdaniem „ma ulżyć kredytobiorcom złotówkowym i pomóc im przejść przez ten trudny czas podniesionych stóp procentowych”.
Plan przedstawiony przez Mateusza Morawieckiego obejmuje:
- Cztery miesiące wakacji kredytowych w 2022 r. i 2023 r. Wniosek składany elektronicznie, późniejsza spłata bez odsetek.
- 2000 zł miesięcznie na okres 3 lat dla kredytobiorców, którzy nie są w stanie spłacać rat kredytów. Z łącznej kwoty 72 000 zł umorzonych zostać może nawet 22 000 zł.
🛡️ Żeby skorzystać z dopłaty do rat w kwocie do 2 tys. zł miesięcznie na okres do 3 lat wystarczy spełnić jeden z trzech warunków ⤵️ pic.twitter.com/K15loYhZW1
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 25, 2022 - Dodatkowe środki od banków na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców (1,4 mld w 2022 r. i 2 mld w 2023 r)
- Likwidacja WIBOR-u od stycznia 2023 r., przejście na nowy wskaźnik, który obniży koszty kredytu (nieoficjalnie mówi się o stawce POLONIA lub WIBOR ON, ale konkretów nie podano)
🛡️ Wartość wsparcia dla kredytobiorców ⤵️
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) April 25, 2022
✅ wakacje kredytowe➡️ok. 3 mld zł rocznie
✅ Pomoc dla kredytobiorców z problemami ➡️ 1,3 mld zł w 2022 r. i 2 mld zł w 2023 r.
✅ Wprowadzenie nowego wskaźnika oprocentowania kredytu w miejsce WIBORu ➡️ ok. 1 mld zł rocznie pic.twitter.com/thEAe4sJfx
Nowe regulacje będą miały spory wpływ na biznes bankowy. Inwestorzy obstawili negatywny scenariusz dla branży – po ogłoszeniu rządowych planów, nasiliły się spadki indeksu WIG-Banki (-6%).
Źródło: Stooq |
Nastroje wokół tego sektora już dawno przestały być tak optymistyczne jak tuż po rozpoczęciu cyklu podwyżek stóp procentowych (poza wpływem wojny na całą GPW, zaczęły się również obawy o osłabienie koniunktury gospodarczej, co jest negatywne dla banków). Czteropunktowy plan Morawieckiego dokłada bankom kolejne ciężary, jednocześnie tnąc możliwość zarobku na wzroście stóp procentowych (aczkolwiek przy dalszym ich wzroście banki mogłyby mieć rosnące problemy ze spłacalnością kredytów).
Źródło: Stooq |
Mateusz Morawiecki, który biznes bankowy zna jak mało który polityk (w latach 2007-2015 kierował BZ WBK, czyli dzisiejszym Santander Bank Polska) zaapelował także do swoich byłych kolegów po fachu w kwestii oprocentowanie depozytów. Z racji tego, że po „repolonizacji” Pekao banki należące do Skarbu Państwa mają wiodącą pozycję na rynku, niewykluczone, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się szybszej poprawy oferty dla oszczędzających klientów.
– Dziś, mam nadzieję, że we wszystkich bankach komercyjnych, komitetach ALCO, prowadzone są pilne analizy dotyczące podniesienia stóp procentowych na depozyty dla ludzi, dla obywateli i dla firm - to powinno dzisiaj się dziać na naszych oczach – powiedział dziś premier.
Rządowe pomysły w najbliższych dniach będą zapewne szeroko komentowane. Jako pierwsi szybką analizę skutków przedstawili ekonomiści mBanku.
🇵🇱 Ogłoszone przez PMM zmiany we wsparciu kredytobiorców oraz oczekiwane zmiany stopy referencyjnej implikują, że 🧵:
— mBank Research (@mbank_research) April 25, 2022
1) Już w krótkim terminie pogorszy się transmisja stóp procentowych na gospodarkę/inflację z uwagi na poprawę dochodów rozporządzalnych kredytobiorców.