Europejski Bank Centralny podniósł stopy procentowe po raz pierwszy od 11 lat. Inflacja w strefie euro szaleje, a kryzys energetyczny wzmaga obawy o recesję. W takim otoczeniu EBC zatwierdził nowy instrument, który ma chronić najbardziej zadłużone kraje południa.
Decyzją Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego – organu grupującego szefów banków centralnych strefy euro oraz członków zarządu EBC – stopy procentowe zostały podwyższone o 0,5 punktu procentowego i ustanowione na następującym poziomie:
-
stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących: 0,50 % (do tej pory 0%)
-
stopy kredytu w banku centralnym: 0,75% (do tej pory 0,25%)
-
stopa depozytu w banku centralnym: 0,00% (do tej pory -0,50%)
Tym samym oficjalnie zakończona została epoka ujemnych stóp procentowych, którą EBC rozpoczął w 2014 r. To pokłosie odważniejszego niż sądzono wcześniej pierwszego kroku banku centralnego strefy euro w ramach nowego cyklu zaostrzania polityki monetarnej.
Przed dzisiejszym posiedzeniem w mediach trwały spekulacje na temat tego, jak mocno EBC podniesie stopy. O ile przez wiele tygodni panował konsensus dotyczący podwyżki o 0,25 punktu procentowego, o tyle w dniach poprzedzających dzisiejszą decyzję pojawiły się przecieki dotyczące wzrosty stóp o 0,5 punktu procentowego. Taką właśnie podwyżkę otrzymaliśmy.
– Rada Prezesów uznała, że pierwszy krok w procesie normalizacji podstawowych stóp procentowych powinien być większy, niż zasygnalizowano na jej ostatnim posiedzeniu. Ta decyzja wynika z jej zaktualizowanej oceny ryzyk inflacyjnych i wzmocnionego wsparcia dla skutecznej transmisji polityki pieniężnej zapewnionego przez instrument TPI. (...) Na kolejnych posiedzeniach Rady Prezesów stosowna będzie dalsza normalizacja stóp procentowych. Dzisiejsze przyspieszenie odejścia od ujemnych stóp procentowych pozwala Radzie Prezesów przejść do podejmowania decyzji w sprawie stóp procentowych na bieżąco z posiedzenia na posiedzenie – czytamy w komunikacie, który dostępny jest także w języku polskim.
Innymi słowy, w najbliższych miesiącach możemy oczekiwać dalszego wzrostu stóp procentowych w strefie euro, choć skala i tempo podwyżek zależeć będą od napływających danych. Kolejna decyzja ws. stóp EBC zapadanie 8 września.
Wspomniany instrument TPI (ang. Transmission Protection Instrument, instrument ochrony transmisji) to nic innego jak kolejny program skupu aktywów, który tym razem będzie mógł być wykorzystywany na żądanie (brak stałego harmonogramu i maksymalnej kwoty, jak przy poprzednich tego typu programach). Tajemnicą poliszynela jest, że instrument ma na celu umożliwienie EBC interwencji na rynku długu najbardziej zadłużonych państw strefy euro (więcej danych na końcu artykułu), które są też najbardziej wrażliwe na podwyżki stóp procentowych.
– Instrument TPI będzie uzupełnieniem zestawu narzędzi Rady Prezesów i może zostać aktywowany w celu przeciwdziałania nieuzasadnionej, chaotycznej dynamice na rynku stanowiącej poważne zagrożenie dla transmisji polityki pieniężnej w strefie euro. Skala skupu w ramach tego instrumentu zależy od tego, jak poważne są zagrożenia dla transmisji polityki pieniężnej. Skup nie jest ograniczony ex ante. Instrument TPI będzie chronić mechanizm transmisji, co pozwoli Radzie Prezesów skuteczniej wypełniać mandat do utrzymania stabilności cen – dodaje Rada Prezesów.
Pierwsza podwyżka stóp w strefie euro od ponad dekady
Jest to pierwsza podwyżka stóp procentowych w wykonaniu EBC od lipca 2011 r., gdy pracami banku kierował jeszcze Jean-Claude Trichet. Za prezesury Mario Draghiego (listopad 2011 r. – październik 2019 r.) stopy szły jedynie w dół. Następnie w fotelu szefa banku centralnego strefy euro zasiadła Christine Lagarde, dla której dzisiejsza podwyżka stóp jest pierwszą zmianą tego parametru w historii.
Pamiętacie, co robiliście 7 lipca 2011 r.? Europejski Bank Centralny pamięta - wtedy po raz ostatni podniósł stopy procentowe. Dziś dekada stabilizacji stóp w strefie euro się skończyła z przytupem - wszystkie stopy EBC wzrosły o 50 pb. pic.twitter.com/xXDyE7k5Oq
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) July 21, 2022
Zgodnie z mechanizmem rotacyjnym obowiązującym w Radzie Prezesów EBC, w lipcu o stopach procentowych nie decydowali szefowie banków centralnych z Hiszpanii, Luksemburga, Malty i Austrii (oczywiście nie znaczy to, że decyzja została podjęta wbrew ich woli – debaty o podwyżce stóp toczą się od dawna). Pełną rozpiskę rotacji w kolejnych miesiącach znaleźć można na stronie EBC.
Inflacja w strefie euro szaleje
Europejski Bank Centralny podniósł stopy procentowe długo po tym, jak inflacja w strefie euro wzrosła do najwyższych poziomów w historii unii monetarnej. Najnowsze dane Eurostatu pokazały, że w czerwcu inflacja HICP wyniosła 8,6% wobec 8,1% w maju. Na ogólną dynamikę największy wpływ miał wzrost cen paliw, który dołożył do inflacji 4,2 punktu procentowego. Dodatnią kontrybucję odnotowano też w zakresie żywności (+1,88 p.p.), dobra przemysłowe (+1,15 p.p.) oraz usługi (+1,42 p.p.).
Powyższy wynik to oczywiście średnia ważona dla całej strefy euro. Rozbicie na poszczególne państwa pokazuje bardzo duże zróżnicowanie – od 6-procentowej inflacji na Malcie i we Francji po ponad 20-procentową inflację w Estonii i na Łotwie.
Dla przypomnienia, cel inflacyjny EBC to inflacja na poziomie 2 procent rocznie w średnim okresie, przy czym cel ten jest obustronnie symetryczny (tzn. tolerowane mogą być odchylenia w górę i w dół). Cel ten został zmieniony w ubiegłym roku – wcześniej bank centralny strefy euro celował inflację na poziomie bliskim, ale niższym niż 2%.
Euroatlantycki rozjazd
Pierwsza od 11 lat podwyżka stóp procentowych w strefie euro następuje 4 miesiące po tym, jak po raz pierwszy od 4 lat stopy procentowe podniosła Rezerwa Federalna. Pod względem zacieśniania polityki monetarnej amerykański bank centralny zdecydowanie wyprzedza więc swój europejski odpowiednik, co dało się zauważyć także w poprzednim cyklu.
Obecnie stopa funduszy federalnych w USA wynosi 1,5-1,75%, a więc jest znacznie wyższa od podstawowej stopy procentowej EBC. Rynek oczekuje, że amerykański bank centralny nadal będzie podwyższał stopy, aby walczyć z najwyższą od 40 lat aż 9-procentową inflacją. Kolejne posiedzenie decyzyjne Federalnego Komitetu Otwartego Rynku zakończy się w środę 27 sierpnia.
Rozjazd w polityce monetarnej dwóch najważniejszych banków centralnych to jeden z głównych czynników, dla których w ostatnich miesiącach obserwujemy umocnienie dolara. Czołowa para walutowa świata oscylowała w ostatnich tygodniach wokół parytetu (tzn. 1 euro było warte mniej niż 1 dolar), co po raz ostatni zdarzyło się 20 lat temu.
Po decyzji EBC (o 14:15) na rynku walutowym EUR/USD ruszył w górę. Inwestorzy czekają też na konferencję prasową prezes Christine Lagarde, która rozpocznie się o 14:45.
W przeciwieństwie do podwyżek stóp przez Fed, które osłabiały złotego, zmiana polityki monetarnej przez EBC pomaga naszej walucie. Po 14:15 kurs EUR/PLN pozostał w miejscu (4,76 zł), jednak już USD/PLN zniżkował z 4,68 zł do poniżej 4,65 zł. Taniał również frank szwajcarski (CHF/PLN w dół z 4,81 zł do 4,79 zł).
Aktualizacja: Lagarde zawiodła rynek
W trakcie konferencji prasowej z udziałem prezes EBC, notowania EUR/USD wróciły do punktu wyjścia, a następnie odbił do 1,02 dolara. W rezultacie kurs euro wyniósł 4,75 zł, a dolara 4,66 zł.
Powodem takiej reakcji rynku był brak szczegółów dotyczacych programu TPI, które uzupełnione zostały dopiero w osobnym komunikacie. Wskazują one na to, że program będzie obwarowany dodatkowymi kryteriami.
EBC podał szczegóły nowego instrumentu. Kluczowe są kryteria (screen) oraz dyskrecjonalny charakter. Wygląda to na dodatkowy kaganiec na politykę fiskalną krajów członkowskich strefy euro. pic.twitter.com/oqnwYzpQfs
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) July 21, 2022
Ze szczegółów wynika, że potencjalnym skupem papierów objęte będą obligacje z zapadalność 1-10 lat. EBC nie wyklucza możliwości skupu papierów korporacyjnych w razie konieczności. Kryteria do zakwalifikowania się do TPI załączamy niżej (ich spełnienie nie jest wystarczające). pic.twitter.com/QDFxvLBVtx
— mBank Research (@mbank_research) July 21, 2022
EBC nie przekonał rynku o determinacji do walki z inflacją. Problem to złagodzenie forward quidance i niejasny sposób wykorzystywania nowego narzędzia TPI do walki z osłabieniem obligacji. Jeżeli jutro dołożą się to tego słabe PMI z Europy, €/US$ prawdopodobnie wróci do spadku.
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) July 21, 2022
W szerszej perspektywie źródeł siły dolara względem euro upatrywać można jednak także w innych czynnikach. W rynkowych komentarzach najczęściej mówi się o:
- większym wpływie inwazji Rosji na Ukrainę na kraje strefy euro/UE niż na USA
- kryzysie energetycznym w UE przy jednoczesnej niezależności energetycznej USA
- większych obawach o kondycję europejskiego rynku pracy
- większych obawach o poziom zadłużenia w strefie euro
Podwyżka stóp procentowych w EBC zbiega się z publikacją przez Eurostat najnowszych danych o zadłużeniu sektora instytucji rządowych i samorządowych (ang. general government) w poszczególnych państwach UE na początku 2022 r. Podobnie jak dekadę temu, największe obawy rodzi dług państw południa: Grecji, Włoch, Portugalii, Hiszpanii czy Francji.
RPP na wakacjach
Rada Polityki Pieniężnej po raz ostatni podniosła stopy procentowe 7 lipca (referencyjna w górę z 6% do 6,5%). Kolejne decyzyjne posiedzenie Rady zaplanowano na 7 września, choć wcześniej, bo już 23 sierpnia, zbierze się ona na posiedzeniu niedecyzyjnym.
Wakacje RPP nie sprawiają, że o polityce monetarnej jest w Polsce ciszej. Przeciwnie – oliwy do ognia dolały ostatnie wypowiedzi prezesa Adama Glapińskiego, który zaczepiony na molo przez przedstawicielkę Agrounii zasugerował, że przed nami jeszcze jedna podwyżka stóp procentowych, o 0,25 punktu procentowego.
O niekonwencjonalnej komunikacji Narodowego Banku Polskiego i jego prezesa rozmawialiśmy w ostatnim podcaście Echa Rynku.
Echa Rynku #279: Michał Masłowski i Michał Żuławiński
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych · Echa Rynku #279 – Adam Glapiński na molo, czyli kilka słów o komunikacji banków centralnych