Chat with us, powered by LiveChat

Podatek od zysków nadzwyczajnych to kolejny cios w GPW. WIG20 i energetyka toną

Skomentuj artykuł
Źródło: Prawo i Sprawiedliwość, Flickr.com

Politycy Prawa i Sprawiedliwości głośno mówią o wysokim podatku od nadzwyczajnych zysków. Ruch ten będzie miał wpływ na wyniki spółek z GPW, co znajduje odzwierciedlenie w spadku cen ich akcji.

 

W trakcie wczorajszego wystąpienia w programie Gość Wiadomości, Jacek Sasin szczegółowo opowiadał o pomyśle nowego podatku, który jest ściśle powiązany z rządowym wsparciem dla odbiorców drożejącej energii. W skrócie – spółki mają się zrzucić na to, by ograniczyć wzrost cen.

 

– Chcemy ten ubytek pokryć podatkiem od spółek, które w czasach kryzysu generują dużo większe zyski, często nie z własnej woli – tak jak spółki energetyczne, które muszą stosować pewne mechanizmy ustalone na poziomie unijnym, które powodują, że te zyski rosną. Spółki chętnie te zyski oddadzą. Zaproponowałem taki mechanizm w podatku od nadmiarowych zysków, mam nadzieję, że rząd to przyjmie: podatek w wysokości 50%, bardzo wysoki podatek, który da budżetowi państwa ponad 13 mld zł. Te pieniądze w całości będą przeznaczone na ulżenie Polakom w tym trudnym momencie – powiedział Sasin.

 

Słowa wicepremiera były rozwinięciem zapowiedzi, którą w sobotę złożył w twitterowym wpisie.

Warto dodać, że nie tylko minister Jacek Sasin w ostatnim czasie wypowiadał się na temat podatku od nadzwyczajnych zysków. W podobnym tonie głos w miniony weekend zabrali Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki.

 

–  W tej chwili będą prawdopodobnie opodatkowania tych wszystkich firm, duże opodatkowania, które uzyskują nadzwyczajne zyski dzięki kryzysowi, bo są takie firmy – powiedział w niedzielę cytowany przez PAP prezes PiS w trakcie spotkania z mieszkańcami Nysy.

 

– Będę domagał się od spółek Skarbu Państwa – ale przecież w ślad za nimi rynek kształtują także również inne spółki, także zagraniczne –  aby ograniczyły swoje nadzwyczajne, nadmiarowe zyski – powiedział z kolei premier w sobotę w Świdniku.

 

Debata na temat podatku od nadzwyczajnych zysków toczy się nie tylko w Polsce. Nad takimi rozwiązaniami pracuje także Komisja Europejska.

 

–  Czymś złym jest osiąganie nadzwyczajnych zysków powstałych w wyniku wojny i notowanych kosztem konsumentów – powiedziała szefowa KE, Ursula von der Leyen w ubiegłą środę w trakcie przemówienia o stanie Unii. Propozycja Komisji zakłada pozyskanie ponad 140 mld euro i przeznaczenie tych środków na wsparcie konsumentów energii. Dodatkowo zmianie ma ulec unijny mechanizm kształtujący ceny energii.

 

Szczegółów polskich rozwiązań wciąż nie ma, być może pojawią sie po jutrzejszym posiedzeniu rządu. Póki co, nieoficjalne informacje na temat nowego podatku publikują media.

Rynek reaguje

Poniedziałkowe otwarcie przyniosło reakcję inwestorów z GPW na plany podatku, który uderzy w zyski spółek. Jak łatwo się domyślić, wśród najbardziej przecenionych znalazły się, wg stanu na 09:30: Orlen (-5%), Bumech (-7,8%), PGE (-6,2%), Tauron (-5,6%), ZEPAK (-6,7%), Enea (-5,3%) czy Bogdanka (-4,4%). Najsłabszym indeksem sektorowym na GPW był oczywiście WIG-Energia (-5,6%). W kolejnych minutach skala przeceny jedynie się nasilała.

 


 

Znaczenie przecenionych spółek dla WIG20 sprawiło, że główny indeks GPW zaczyna tydzień spadkiem o 2%, do poziomu 1426 pkt. Warto przypomnieć, że już w piątek WIG20 stracił 3,98% i obecnie notowany jest najniżej od marca 2020 r.

 

 

W tym kontekście warto dodać, że negatywny wpływ polityki na rynek jest regularnie wskazywany jako jedna z głównych bolączek polskich inwestorów biorących udział w Ogólnopolskim Badaniu Inwestorów. W ubiegłorocznej edycji odpowiedź ta zajęła drugie miejsce, tuż za podatkiem Belki (wokół którego w ostatnim czasie też było głośno, co zmusiło nas do powtórzenia naszych postulatów).

 

 

Tegoroczna edycja Ogólnopolskiego Badania Inwestorów wciąż trwa. Weź udział i pomóż nam stworzyć profil polskiego inwestora.

 

 


Michał Masłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów IndywidualnychKomentuje Michał Masłowski, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

 

Weekendowy tweet Ministra Sasina to katastrofa dla polskiej giełdy. Nie mówię tylko o finansowym aspekcie, czyli o mniejszych zyskach wielu spółek, ale przede wszystkim o zaufaniu inwestorów do polskiego rynku kapitałowego. Nie jest tajemnicą, że polskiej giełdzie ciąży wpływ polityki. Wynika to zarówno z większościowego udziału Skarbu Państwa w wielu dużych spółkach, ale także z tego, że zawsze można stanowić prawo, które podstawi nogę całemu sektorowi (patrz wpływ wakacji kredytowych na sektor bankowy). Nigdy zatem nie wiadomo, z której strony przyjdzie cios. Tym razem przyszedł ze strony ministra Sasina, który wydaje się być godnym następcą ministra Tchórzewskiego jeżeli chodzi o dołowanie polskiej giełdy.

 

Polscy politycy nie są po prostu inwestorami giełdowymi. Kompletnie nie czują tego związku, że bez silnego rynku kapitałowego nie będzie np. sukcesu PPK (przypomnijmy, że nałożone ustawowo limity nakazują funduszom prowadzącym PPK inwestowanie minimum 40% środków w spółki w WIG20). Wobec czego wykorzystują spółki giełdowe, zarówno te z większościowym udziałem Skarbu Państwa, jak i pozostałe, jako tanich dawców kapitału. Po co płacić dywidendę po równo wszystkim akcjonariuszom, jak można drugą ręką, w postaci kolejnych podatków, wyciągnąć pieniądze z kasy spółek, nie pozostawiając niczego pozostałym inwestorom (patrz przypadek PGE, czy też podatku od kopalin w KGHM).

 

To wszystko, w długim wieloletnim procesie, odbija się na poziomach głównych indeksów, na poziomie zaufania zarówno polskich jak i zagranicznych inwestorów, aż w końcu przykładowo na poziomie partycypacji w PPK. A potem dziwimy się, że Polacy nie chcą oszczędzać na emeryturę, z wykorzystaniem rozwiązań proponowanych przez rząd. Jak mają zaufać jakimkolwiek rozwiązaniom, kiedy od tego samego rządu otrzymują co chwilę finansowy cios za ciosem?


 

🟢 Dyskusja na temat podatku od nadzwyczajnych zysków w kontekście PPK trwa też na Forum Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych

Autor artykułu

 

Michał Żuławiński, redaktor SII Michał Żuławiński, redaktor SII

W latach 2012-2021 związany z redakcją Bankier.pl, w której odpowiadał za obszar Rynki. Od 2022 r. redaktor w Stowarzyszeniu Inwestorów Indywidualnych. Autor licznych artykułów i analiz dotyczących głównie rynków finansowych, gospodarki oraz działalności banków centralnych. Laureat nagrody specjalnej NBP w konkursie dla dziennikarzy ekonomicznych im. Władysława Grabskiego.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie