Po wyjątkowo długim posiedzeniu, Rada Polityki Pieniężnej postanowiła pozostawić stopy procentowe na dotychczasowym poziomie.
Decyzją Rady Polityki Pieniężnej, na listopadowym posiedzeniu stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie. Wynoszą one odpowiednio:
- stopa referencyjna: 6,75%
- stopa lombardowa: 7,25%
- stopa depozytowa: 6,25%
- stopa redyskonta weksli: 6,80%
- stopa dyskontowa weksli: 6,85%
Było to drugie z rzędu posiedzenie, na którym RPP pozostawiła stopy bez zmian. Taka sama decyzja zapadła już w październiku. Stopy RPP zaczęła podnosić w październiku 2021 r. – w ramach trwającego blisko rok cyklu stopy procentowe rosły od najniższego w historii poziomu 0,1%, do którego NBP sprowadził je po wybuchu pandemii. Póki co nie wiadomo, czy dzisiejsza decyzja oznacza koniec cyklu podwyżek, choć wiele na to wskazuje (o czym niżej).
Dzisiejsza decyzja została opublikowana o 18:25. To najpóźniejszy w historii moment, w którym poznaliśmy postanowienie RPP. Wynikać to mogło zarówno z burzliwej dyskusji, jak i mnogości obowiązków, które miała dziś Rada. Poza kwestią stóp procentowych, jej członkowie opiniowali budżet państwa na 2023 r., zapoznawali się z nowym zestawem projekcji makroekonomicznych (więcej o nich w dalszej części artykułu) oraz decydowali o zmianach w regulaminie samej RPP. Dodatkowo, RPP opublikowała stanowisko ws. ostatnich wypowiedzi jej niektórych członków oraz byłych szefów NBP.
Przed dzisiejszą decyzją ekonomiści pozostawali mocno podzieleni – część oczekiwała podwyżki (o 0,25 punktu procentowego), część sądziła, że RPP wstrzyma się od podwyżki (a Adam Glapiński uszanuje postanowienia „Traktatu Sopockiego”, czyli złożonej w wakacje na sopockim molo obietnicy o tym, że stopy mocno już nie wzrosną). Póki co, zapewnienia złożone przez Glapińskiego wydają się obowiązywać.
🟢 Oszczędności a inflacja. Jak się ochronić?
Podobnie jak miesiąc temu, rozbieżność opinii widać także w komentarzach ośrodków) analitycznych opublikowanych już po decyzji.
Stopy procentowe NBP bez zmian. Stopa referencyjna nadal wynosi 6,75%. To nie jest duże zaskoczenie i to rozsądna decyzja w obecnych warunkach. Ważny kontekst tworzy nowa projekcja NBP dla PKB i inflacji, której główne elementy poznamy dopiero w komunikacie po posiedzeniu Rady.
— Piotr Bujak (@pbujak) November 9, 2022
#RPP jednak nie zmieniła stóp. Kluczowe czy jutro prezes #NBP zakończy cykl. Węgry takie deklaracje dużo kosztowały. Dzisiaj PLN i obligacje odrabiają straty, bo rynek widzi "reset" ws KPO. Na dłuższą metę odbudowa zaufania wymaga twardej walki z CPI, ostrożnej polityki fiskalnej
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) November 9, 2022
Stopy bez zmian, zgodnie z naszymi oczekiwaniami.
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) November 9, 2022
Doczekaliśmy się, ale nie jesteśmy zaskoczeni. Nie oczekiwaliśmy zmian stóp i faktycznie pozostały na 6.75%. https://t.co/ek5r9IaECY
— mBank Research (@mbank_research) November 9, 2022
RPP po raz pierwszy chyba publikuje projekcje na trzy lata do przodu. Zwykle było na dwa. Dlaczego? Bo w projekcji inflacja za dwa lata nie wraca do celu. Więc pokazują na trzy, że będzie bliżej.
— Ignacy Morawski (@iggnacy) November 9, 2022
Chętnie usłyszałbym co analitycy NBP powiedzą. Ale nie wygląda to ok.
O 18:45 na stronie NBP opublikowana została szersza informacja po posiedzeniu, z uzasadnieniem decyzji. Głównym elementem komunikatu były projekcje inflacji i PKB, z którymi zapoznawała się Rada. Ich pełną treść poznamy w przyszłym tygodniu ( w poniedziałek 14.11 o 10:00), jednak kluczowe parametry znamy już teraz. W porównaniu z poprzednim zestawem projekcji, RPP spodziewa się niższego tempa wzrostu PKB i jednocześnie wyższej inflacji. Cel inflacyjny, wynoszący 2,5% z możliwością odchylenia o 1 punkt procentowy w górę i w dół, nie zostanie osiągnięty przed końcem 2024 r.
No to chyba wszystko już wiemy. NBP widzi inflację w celu w 2025 r. i to zdaniem RPP w świetle ryzyk dla wzrostu musi wystarczyć. Kolejnych podwyżek nie będzie, choć komunikat pozostawia tradycyjną już furtkę. https://t.co/tKcnFbaDAG pic.twitter.com/xFnAssgOAk
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) November 9, 2022
– Rada ocenia, że spodziewane osłabienie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki wraz z zacieśnieniem polityki pieniężnej przez główne banki centralne będzie wpływać ograniczająco na globalną inflację i ceny surowców. Osłabienie koniunktury światowej będzie także obniżać dynamikę wzrostu gospodarczego w Polsce. W takich warunkach dotychczasowe istotne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP będzie sprzyjać obniżaniu się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP. Jednocześnie ze względu na skalę i trwałość odziaływania obecnych szoków, które pozostają poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, w krótkim okresie inflacja pozostanie wysoka, a powrót inflacji do celu inflacyjnego NBP będzie następował stopniowo. Szybszemu obniżaniu inflacji sprzyjałoby umocnienie złotego, które w ocenie Rady byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki – czytamy w kluczowym fragmencie komunikatu, którego całość dostępna jest na stronie NBP.
🟢 Zobacz też: Jak ochronić finansową poduszkę bezpieczeństwa przed inflacją?
Rada zastrzegła także, że jej dalsze decyzje „będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę na polską gospodarkę”.
Kolejnych uzasadnień z pewnością dostarczy Adam Glapiński, który na konferencji prasowej pojawi się jutro, w czwartek 10 listopada o 15:00.
Następne i ostatnie w 2022 r. posiedzenie RPP zaplanowano na środę 7 grudnia. Podobnie jak dziś, godziny ogłoszenia decyzji nie znamy.
🟢 Zobacz też: W co inwestować w dobie bardzo wysokiej inflacji? [Letnia Szkoła Giełdowa 2022]