DataWalk – którędy droga do szybszego wzrostu. Pod takim hasłem odbył się czat inwestorski spółki, zorganizowany wspólnie ze Stowarzyszeniem Inwestorów Indywidualnych. Wśród poruszonych tematów były finanse spółki, kluczowi klienci, a także flagowy produkt firmy. Na pytania inwestorów odpowiadał Paweł Wieczyński, Prezes Zarządu DataWalk.
Finanse
Inwestorzy pytali o przewidywane przychody spółki, a także możliwość oraz termin osiągnięcia przez nią zysków.
- Dopóki jesteśmy spółką z przewagą technologiczną i produktową oraz mamy taki potencjał rynkowy, to zamierzamy maksymalizować wzrost wartości dla akcjonariuszy którego głównymi miernikami jest wzrost przychodów i jakość klientów. Proszę pamiętać, że jesteśmy spółką z ok. $10M przychodów, na rynku wartym $10 mld i gdzie mamy właściwie jednego konkurenta bezpośredniego, a rynek jest w silnej fazie wzrostowej. Optymalizacja rozwoju pod krótkoterminowe parametry finansowe byłaby tutaj przeciwstawna z interesami akcjonariuszy - wyjaśnił Paweł Wieczyński, Prezes DatWalk.
W tej kwestii odwołano się również do wysokości przychodów, które mogłyby zabezpieczyć zysk przedsiębiorstwa.
- Łatwo to przewidzieć w zakresie bieżących kosztów, ale polityka spółki wzoruje się na porównaniu do spółek high-tech z najbardziej rozwiniętych rynków dla tych modeli biznesowych. Praktyka takich rynków wskazuje, że inwestowanie w rozwój go-to-market (komercjalizacji produktu) powinno wyprzedzać wzrost przychodów. Proszę zwrócić uwagę, że ok. połowa naszych kosztów to go-to-market i gdy momentami pojawiały się zyski, nasi wspólnicy z USA traktowali to jako błąd w sztuce - "to znaczy, że zbyt wolno inwestowaliśmy". Ogólnie przyjmuje się, że dopóki spółka ma potencjał rynkowy i przewagę produktową, to powinna maksymalizować rozwój kosztem krótkoterminowych parametrów finansowych - podano podczas czatu.
Z kolei na pytanie o część przychodów spółki, za jakie odpowiada rynek amerykański odpowiedziano: W pierwszych trzech kwartałach 2022 roku rynek amerykański (przy czym nie jest to tylko USA, ale cały kontynent) wygenerował 56 procent przychodów skonsolidowanych.
Na pytanie o kluczowy koszt dla spółki, z wyjątkiem wynagrodzeń (na początku listopada dla 160 osób) odpowiedziano: Koszty wynagrodzeń to dominujący element struktury kosztowej w naszym modelu biznesowym - około 90 procent wszystkich kosztów, przy czym istotna ich część znajduje się u nas pod pozycją Usługi obce. Poza tym najistotniejsze koszty to zaplecze IT (m.in. AWS - usługi chmurowe).
Poruszono również kwestię finansowania spółki, które w całości pochodzi z bieżących przychodów oraz emisji kapitału. Pytano też o wzrost stóp procentowych oraz ich wpływ na zdolność firmy do regulowania zobowiązań.
- Spółka nie korzysta na dziś z finansowania dłużnego, nie ponosi więc kosztów finansowania opartych o stopy procentowe. Jako że finansujemy się za pomocą kapitału własnego, poprzez emisję akcji oraz przychody z bieżącej działalności, możemy wręcz obecnie generować dodatkowe przychody finansowe z tytułu deponowania gotówki w instytucjach finansowych - dodał przedstawiciel spółki.
Kluczowi klienci
Inwestorzy pytali również o znaczących klientów spółki oraz branże w których działają.
- Na dziś wiodące są ciągle instytucje administracji państwowej, głównie w USA i Europie - agencje wywiadowcze, ministerstwa, komendy policji itp. W sektorze komercyjnym to przede wszystkim instytucje finansowe. W przyszłości chcemy większy nacisk kłaść na rozwój właśnie w sektorze komercyjnym, gdzie obserwujemy wzrost zainteresowania również poza sektorem finansowym - mówił Paweł Wieczyński
- Obecnie mamy ponad 40 klientów aktywnie korzystających z naszego oprogramowania i generujących przychody. Wszyscy oni są dla nas znaczący - dodał prezes zarządu.
Na pytanie o sposób pozyskiwania nowych klientów, a także liczbę nowych w 2022 roku prezes Wieczyński odpowiedział: Na dziś sprzedaż odbywa się w modelu direct sales - znaczy to, że sami wyszukujemy potencjalnych klientów, przetargi itp. Pracujemy jednak nad rozwinięciem w najbliższych latach sieci sprzedaży za pośrednictwem wyspecjalizowanych partnerów i platform.
- Z naszej perspektywy, biorąc pod uwagę wartość kontraktów i potencjał do zwiększenia zakresu współpracy w przyszłości, na dziś można mówić o sześciu nowych dużych klientach pozyskanych do tej pory od początku roku - dodał.
Z kolei na pytanie o działalność DataWalk na rodzimym rynku odpowiedziano: Naszymi klientami są służby mundurowe, instytucje finansowe czy np. PKN Orlen. Polska jest w roku 2022 drugim rynkiem w naszym portfolio pod względem przychodów.
Pojawił się również temat rozliczeń z klientami.
- Nasz cennik przewiduje sprzedaż zarówno licencji wieczystej z płatnością 20% wartości tej licencji jako maintenance co roku, jak również wynajem licencji wraz z maintenance (płatność miesięczna lub roczna), gdzie kwota płatności za 2 lata zaczyna przewyższać sumę płatności za zakup licencji wieczystej i maintenance w tym okresie - mówił prezes.
Produkt
W kwestii produktu, pytano o innowacyjne cechy, będące jego wyróżnikiem.
- Większość naszych patentów zabezpiecza architekturę systemu jako hybrydy grafowo-relacyjnej, która pozwala na realizowanie zaawansowanych operacji ze świata baz relacyjnych i świata baz grafowych szybciej o rzędy wielkości, niż te operacje realizowane przez wiodące systemy w tych klasach. Takie i inne możliwości back-end przekładają się na fakt, że możemy zintegrować zsilosowane dane top20 banku w USA w 4 miesiące, mimo iż bank próbował to zrobić przez kilka poprzednich lat (wg Gartner 60-70% projektów big data nie udaje się). Niespotykany poziom zwinności i możliwość ciągłego dołączania nowych danych do zaawansowanej platformy analitycznej łączącej światy grafowy i relacyjny to główny powód, dla którego system DataWalk wybierany jest w USA, czyli najbardziej zaawansowanym rynku analitycznym świata - wyjaśnił Paweł Wieczyński, Prezes Zarządu DataWalk.
Pytano także o możliwość wykorzystania produktu spółki poza instytucjami administracji państwowej.
- Oczywiście nasz produkt ma zastosowania na rynku komercyjnym. Od lat mamy klientów w sektorze finansowym (m.in. wykrywanie defraudacji, zapobieganie praniu brudnych pieniędzy), ale też w innych gałęziach gospodarki - np. e-commerce, oil&gas (wykrywanie defraudacji, cyberbezpieczeństwo). W najbliższych latach spodziewamy się skokowego upowszechnienia tego typu rozwiązań w zastosowaniach komercyjnych, o czym szeroko pisze m.in. Gartner - podano podczas czatu.
- Jaką skuteczność ma rozwiązanie analityczne spółki z zakresu bezpieczeństwa? - zapytano.
- Nasi klienci uzyskują efektywność procesów takich jak np. detekcja defraudacji na poziomie 90%+, czyli jeśli np. system w banku typując podejrzane sprawy ma 93% trafności, to porównując to do benchmarku gdzie inne banki uzyskują 20-30%, a w sektorze ubezpieczeniowym obserwujemy 10-30% oraz łącząc ze zwiększeniem przepustowości procesów (można obsłużyć więcej spraw), przekłada się to na wielomilionowe oszczędności i zwrot z inwestycji w zakup systemu liczony często w pojedynczych tygodniach - odpowiedział przedstawiciel spółki.
Dyskusja dotyczyła również wdrożeń u klientów.
- Dobrze przeprowadzone wdrożenie z kompetentnym zespołem po stronie klienta trwa aktualnie 3-6 miesięcy, nawet dla bardzo dużych projektów z setkami użytkowników i ogólnokrajowym zasięgiem działania. Chcemy ten proces dalej usprawniać i automatyzować - podano.
Dodano, że największe wdrożenie obejmowało blisko 2000 użytkowników, natomiast najmniejsze - jednego.
Konkurencja
- Czy istnieją inne firmy na rynku, które oferują podobne rozwiązania? - pytał inwestor
- Podobne technologicznie rozwiązania oferują na dziś dwa podmioty - Palantir i Harris i2, przy czym system Harris jest już raczej przestarzały i traci udział w rynku - podano.
W temacie konkurencji na rynku, pytano o trudności, jakie napotyka spółka, w związku z globalnym zasięgiem działalności.
- Na dziś skupiamy się przede wszystkim na wyselekcjonowanych rynkach, czyli Ameryce Północnej i Unii Europejskiej. Jako że sprzedaż prowadzimy przede wszystkim w modelu direct sales, staramy się jak najlepiej poznać i spenetrować regiony, na które postanowiliśmy postawić w pierwszej kolejności. Największym wyzwaniem jest dla nas zaplecze wdrożeniowe - nie chcemy i nie możemy na tym etapie rozwoju angażować naszych ograniczonych zasobów w zbyt wiele projektów na raz w różnych strefach geograficznych - wyjaśnił prezes.
Pytano również o patenty, jakie posiada spółka.
- Na dzisiaj mamy zatwierdzonych 6 patentów w USA, kolejnych kilkanaście jest w trakcie procedury urzędowej - podano podczas czatu.
Plany
- Jakie są priorytety zarządu w długiej perspektywie? - pytał inwestor.
- W długiej perspektywie (>2 lata) chcemy przejść z procesów go-to-market (komercjalizacji) opartych o model direct, na modele bardziej efektywne i skalowalne - sprzedaż przez Partnerów, program OEM, Platform as a Service. Jesteśmy na rynku wartym wiele miliardów USD, ale jednocześnie silnie wzrostowym. Dlatego aby wykorzystać tę szansę musimy być gotowi na znacznie szybsze skalowanie biznesu - odpowiedział przedstawiciel spółki.
Sytuacja rynkowa
W temacie sytuacji rynkowej, pytano o koniunkturę, jaka może mieć miejsce w okresie post pandemicznym w branży, w której działa DataWalk.
- Zapotrzebowanie na tego typu rozwiązania cały czas rośnie - potwierdzają to zarówno rosnące przychody spółek z branży, jak i raporty analityczne m.in. Gartnera - w najbliższych latach przewidywane jest skokowe zwiększenie popytu na narzędzia takie jak DataWalk. Sprzyjać powinny temu zwiększone nakłady na obronność (sektor publiczny) oraz rosnące potrzeby w zakresie analizy big data (sektor komercyjny i publiczny) - podsumował Paweł Wieczyński, prezes DataWalk.