Najnowsze dane o inflacji w Polsce pokazały, że w styczniu dynamika cen towarów i usług konsumpcyjnych ponownie wzrosła. Niestety, nie oznacza to, że osiągnęliśmy już szczyt inflacji. Inflacyjny krajobraz wyraźnie zarysowany zostanie za miesiąc, za sprawą publikacji GUS-u i NBP.
Jak poinformował dziś Główny Urząd Statystyczny, w styczniu 2023 r. inflacja sięgnęła 17,2% w ujęciu roczny. To poziom niższy od konsensusu ekonomistów (17,6%), choć tym razem poszczególne prognozy mocno się różniły (od 16,5% do 18,5%).
Przypomnijmy, że w grudniu 2022 r. inflacja wyniosła 16,6% r/r. Dotychczasowe maksimum inflacji (17,9%) przypadło na październik, jednak zdaniem ekonomistów na szczyt w obecnym cyklu przyjdzie nam poczekać przynajmniej do lutego 2023 r.
Z kolei miesiąc do miesiąca inflacja w styczniu wyniosła 2,4% wobec oczekiwań na poziomie 2,8%. To największy miesięczny wzrost cen od marca ubiegłego roku.
Dane o inflacji za trwający miesiąc poznamy dopiero w połowie marca, ponieważ w styczniu i lutym (w przeciwieństwie do innych miesięcy) GUS nie publikuje tzw. szybkiego szacunku inflacji. Dodatkowo, raport, który ujrzy światło dzienne 15 marca, będzie zawierał zaktualizowany koszyk inflacyjny czyli system wag dla poszczególnych kategorii towarów i usług, których GUS używa do obliczania inflacji.
🟢 Zobaczt też: Oszczędności a inflacja. Jak się ochronić?
Z tego powodu możliwe będą także pewne korekty danych o inflacji w styczniu i lutym. Koszyk inflacyjny na 2023 r. opracowywany jest na podstawie badania budżetów gospodarstw domowych w 2022 r., czyli odzwierciedla strukturę wydatków Polaków w roku ubiegłym.
🟢 Zobacz też: Jak ochronić finansową poduszkę bezpieczeństwa przed inflacją?
Inflacja w Polsce pędzi na wielu silnikach
Wróćmy do analizy najnowszego raportu GUS-u, opisującego inflacyjny krajobraz w styczniu 2023 r. Wzrost cen dóbr i usług konsumpcyjnych pozostaje nie tylko wysoki, ale i szeroki – mocno dodatnią dynamikę odnotowano we wszystkich głównych kategoriach badanych przez GUS. Póki co mamy niewielki przegląd poszczególnych kategorii, więcej na ich temat dowiemy się w za miesiąc (z powodów opisanych powyżej).
Inflacja w Polsce w styczniu 2023 r. Komentarze ekonomistów
🇵🇱Inflacja w styczniu wzrosła "tylko" do 17,2% z 16,6% w grudniu. Działania osłonowe spowodowały, że nośniki energii wzrosły - mimo podwyżek VAT - ledwie o 10% m/m. To dane wstępne i jeszcze będzie rewizja w górę (nowe wagi). Szczyt inflacji wyraźnie się jednak spłaszczył.
— mBank Research (@mbank_research) February 15, 2023
CPI w styczniu ponownie w górę do 17,2%r/r z 16,6% w grudniu (konsensus: 17,6%; ING: 18,1%). Przywrócenie stawek VAT (23%) podbiło wzrost cen nośników energii „tylko” o 10,4%m/m. Szczyt inflacji przypadnie w lutym, a potem czeka nas dezinflacja CPI przy wysokiej inflacji bazowej. pic.twitter.com/KHEofN1pqU
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) February 15, 2023
Niespodzianka inflacyjna (w dół) wynika w dużej mierze z niższego wzrostu cen energii. Bardzo dobrze, że szok energetyczny się kończy.Ale fundamentalny trend inflacyjny nie wykazuje żadnych oznak hamowania.
— Ignacy Morawski (@iggnacy) February 15, 2023
(te dane będą oczywiście jeszcze rewidowane po tym jak GUS zmieni koszyk) pic.twitter.com/TJqpCj7BCu
Po miesięcznej przerwie wróciły odczyty krajowej inflacji CPI, która w styczniu przyspieszyła do 17,2% r/r z 16,6%. Równiutko z naszymi oczekiwaniami i wyraźnie niżej od konsensusu prognoz (17,6%). pic.twitter.com/ySI2m1tOzV
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) February 15, 2023
Inflacja w styczniu (wg wstępnych szacunków i przy niezrewidowanych wagach) wzrosła do 17,2% z 16,6% r/r w grudniu – w ciągu miesiąca ceny wzrosły o 2,4% m/m – głównie za sprawą podwyżek cen energii (34,0% r/r i 10,4% m/m). pic.twitter.com/0qhjqU4LFc
— PKO Research (@PKO_Research) February 15, 2023
Marzec ważny też dla RPP
W marcu poznamy nie tylko nowy koszyk inflacyjny, lecz także kolejny zestaw projekcji inflacyjnych NBP. Z ich treścią Rada Polityki Pieniężnej zapozna się już na posiedzeniu zaplanowanym na 7-8 marca, przez co pierwsze szczegóły trafią do opinii publicznej już wówczas. Daty publikacji pełnego raportu z projekcjami NBP jeszcze nie znamy, jednak prawdopodobnie przypadnie ona na tydzień rozpoczynający się 13 marca.
🟢 Zobacz też: Czy inwestowanie w złoto to najlepsza ochrona przed inflacją?
Z poprzedniego zestawu projekcji NBP wynika, że bank centralny spodziewa się spadku inflacji w okolice celu inflacyjnego (2,5% z możliwością odchylenia o 1 punkt procentowy w obie strony) dopiero pod koniec 2025 r.
Kwartał | Centralna ścieżka projekcji inflacji NBP |
I kw. 2023 | 19,6 |
II kw. 2023 | 14,2 |
III kw. 2023 | 11,1 |
IV kw. 2024 | 8 |
I kw. 2024 | 6,8 |
II kw. 2024 | 6,2 |
III kw. 2024 | 5,6 |
IV kw. 2024 | 4,9 |
I kw. 2025 | 4,2 |
II kw. 2025 | 3,6 |
III kw. 2025 | 3,3 |
IV kw. 2025 | 3 |
Źródło: NBP |
Chociaż horyzont sprowadzenia inflacji do celu dopiero w 2025 r. wydaje się odległy, to w ostatnich miesiącach trwała debata dotycząca ewentualnych obniżek stóp procentowych jeszcze przed tą datą. Najodważniejsze głosy (w tym premier Mateusz Morawiecki) sugerowały wręcz, że cięcia stóp możliwe są jeszcze w tym roku, choć wielu członków RPP(szczególnie ci o jastrzębim uspospobieniu) kategorycznie się z tym nie zgadza. Jeśli marcowy zestaw projekcji inflacyjnych pokaże niższą prognozowaną ścieżkę inflacji, to dyskusja o szybszych niż późniejszych obniżkach stóp procentowych z pewnością się nasili.