Linie trendu są jednymi z najpowszechniej wykorzystywanych narzędzi analizy technicznej. Rysując je łączymy ze sobą cenowe szczyty lub dołki, aby zobrazować dominujący kierunek notowań na wykresie. Podobnie jak przy innych narzędziach tak i tutaj, najbardziej istotne są linie z wyższych interwałów czasowych, np. tygodniowych lub miesięcznych. Im dłużej trend trwa, tym wyższa wiarygodność linii trendu jako poziomu wsparcia lub oporu. Istotna jest także liczba testów danej linii. Im więcej było zwrotów cenowych po kontakcie z nią, tym silniejsze będzie jej działanie jako potencjalnego miejsca odbicia i kontynuacji ruchu w obranym kierunku.
Rozróżniamy dwa rodzaje linii trendu – wzrostową i spadkową. Linię wzrostową wyznaczamy łącząc dołki kolejnych spadkowych fal korekcyjnych, natomiast linię spadkową rysujemy po szczytach wzrostowych fal korekcyjnych.
Do narysowania najprostszej linii trendu wystarczą już dwa punkty, jednak dopiero oparcie naszej „kreski” na trzech punktach stycznych stanowi potwierdzenie dla prawidłowego wyznaczenia trendu. W związku z tym zawsze powinniśmy dążyć do wyszukania przynajmniej 3 punktów, po których można będzie poprowadzić linię.
Istnieją różne szkoły rysowania linii trendu. Jedni zalecają wyznaczać linie trendu po cenach zamknięcia, inni po korpusach lub ekstremach cenowych. Niemniej jednak, preferencje trzeba dopasować do analizowanego instrumentu. Jeden walor może bowiem bardziej respektować ceny zamknięcia, a na innym to ekstrema cenowe posłużą do nakreślenia prawidłowej linii.
Analogiczna sytuacja jest z typem wykresu, gdyż te cechujące się stosunkowo dużą procentową zmiennością lepiej jest analizować na skali logarytmicznej, natomiast „płaskie” wykresy, o małej zmienności na skali arytmetycznej.
Wybór najlepszej metody zależy zatem od obserwacji, które linie lepiej współpracują z kursem danego waloru. Najlepszą opcją jest sprawdzenie kilku wariantów.