Przez ostatnie kilka tygodni nad notowanymi na Giełdzie Papierów Wartościowych Alternatywnymi Spółkami Inwestycyjnymi wisiało realne niebezpieczeństwo wykluczenia z obrotu. Wygląda jednak na to, że przysłowiowym „rzutem na taśmę” uda się uratować publiczne ASI.
Po raz pierwszy sprawę potencjalnego wykluczenia z obrotu giełdowego spółek działających jako ASI opisywaliśmy 4 sierpnia. Przypomnijmy, że na GPW notowanych jest dziewięć spółek, które funkcjonują jako ASI. Są to:
- JR HOLDING ASI SA
- SPARK VC ASI SA
- CENTURION ASI SA
- IMPERIO ASI SA
- CARPATHIA CAPITAL ASI SA
- ABS INVESTMENT ASI SA
- APOLLO CAPITAL ASI SA
- UNFOLD.VC ASI SA
- MCI CAPITAL ASI SA
Tymczasem w Sejmie jest procedowany rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku. Prace nad tą ustawą toczą się w związku z realizacją Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego.
Ustawa ta jest bardzo duża, liczy ponad 200 stron, w których to zmienia się treść 40 innych ustaw. Nic więc dziwnego, że w jej treści zawarto mnóstwo zapisów i regulacji, których wpływ na codzienność funkcjonowania rynków finansowych mógł zostać przez posłów i senatorów niezauważony. Jedną z takich rzeczy jest nałożony dolny limit inwestycji w Alternatywne Spółki Inwestycyjne na poziomie 60 000 euro.
Ustawodawca uznał, że inwestowanie w ASI jest wyjątkowo ryzykowne i w związku z tym nie jest przeznaczone dla zwykłych inwestorów detalicznych, a właściwe jest jedynie dla inwestorów profesjonalnych. Próg wyznaczający kto może zostać uznany za inwestora profesjonalnego został ustalony właśnie na wspomnianym poziomie 60 000 euro.
Oczywiście niezwykle dyskusyjny jest sam fakt nałożenia takiego limitu. Naszym zdaniem nie zmienia to poziomu bezpieczeństwa inwestorów, a jedynie nakłada kolejną niepotrzebną barierę w codziennym życiu gospodarczym.
Niestety w toku prac nad ustawą ustawodawca najwyraźniej zapomniał, że z około 350 istniejących ASI dziewięć jest notowanych na GPW. W praktyce taki limit inwestycyjny eliminuje wielu inwestorów indywidualnych, którzy w obrocie giełdowym kupili akcje wyżej wymienionych spółek za kwoty zdecydowanie mniejsze niż 60 000 euro.
Według Jarosława Rudego, radcy prawnego i wspólnika zarządzającego Kancelarii Adwokaci i Radcowie Prawni Żyglicka i Wspólnicy w dniu wejścia tych przepisów w życie Giełda Papierów Wartościowych musiałaby wykluczyć z obrotu akcje notowanych ASI. Wynika to przede wszystkim z tego, że Regulaminy GPW oraz NewConnect stanowią, że warunkiem wprowadzenia akcji do obrotu jest brak ograniczeń w obrocie.
W tym miejscu przypominamy stanowisko SII dotyczące omawianych zmian w prawie:
🟢 Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zdecydowanie sprzeciwia się obecnemu kształtowi zapisów ustawy dotyczących dalszej obecności spółek ASI na giełdzie. Apelujemy do polityków o sprawne działanie, które sprawi, że zapisy te nie wejdą w życie.
Ustawa o NABE na ratunek
Okazuje się, że prace nad wspomnianą wyżej ustawą są już na takim etapie zaawansowania, że wprowadzenie do niej poprawek jest już praktycznie niemożliwe. Ustawodawca jednak zorientował się, że jej wejście w życie byłoby katastrofą dla rynku kapitałowego. Mielibyśmy do czynienia z pierwszym wykluczeniem z obrotu spółek wskutek zmian prawnych.
Jak można temu zaradzić? Okazuje się, że tę ustawę, jeszcze zanim wejdzie w życie, można poprawić… inną ustawą, która tak się zupełnie przypadkowo złożyło, nie ma nic wspólnego ze sprawami rynku kapitałowego. W dniu 16 sierpnia br. Komisja ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych wniosła do SEJMU RP o wniesienie poprawek do rządowego projektu ustawy o zasadach udzielania przez Skarb Państwa gwarancji za zobowiązania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (dalej "Ustawa o NABE").
Po szczegóły odsyłamy do wpisu mec. Jarosława Rudego na LinkedIn. W dużym skrócie, wyżej wspomnianych przepisów z „odcięciem” na poziomie 60 000 euro nie stosuje się w przypadku spółek notowanych na regulowanym (GPW) lub wprowadzonych do alternatywnego systemu obrotu (NewConnect):
art. 70k ust. 8:
- Przepisu ust. 6 nie stosuje się, w przypadku alternatywnej spółki inwestycyjnej, której akcje są dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym lub wprowadzone do alternatywnego systemu obrotu."
Bardzo ważny jest timing
Oczywiście bardzo ważny jest teraz czas i koordynacja prac parlamentu. Aby uniknąć wykluczenia dziewięciu notowanych ASI z obrotu Ustawa o NABE musi wejść w życie szybciej (lub w tym samym dniu), co ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów na tym rynku.
Czy nowe ASI zadebiutują kiedykolwiek na GPW?
O ile widać, że prawdopodobnie uda się „uratować” te ASI co już są notowane, to powstaje naturalne pytanie co z nowymi debiutami? Czy jeszcze zobaczymy nowe ASI na giełdzie?
O komentarz dotyczący tej sprawy poprosiliśmy mec. Jarosława Rudego:
– Jeżeli proponowane dnia 16 sierpnia 2023 r. przez sejmową KOMISJĘ DO SPRAW ENERGII, KLIMATU I AKTYWÓW PAŃSTWOWYCH zmiany wejdą w życie, to ustawowe ograniczenie w obrocie akcjami nie będzie dotyczyło ASI, które już posiadają status spółek publicznych, czyli aktualnie dziewięć podmiotów.
Bardzo problematyczne będzie natomiast uzyskanie statusu spółek publicznych przez inne ASI. Uzyskanie wymaganego przez GPW poziomu free float przy progu inwestycji w wysokości 60 000 euro na inwestora w polskich warunkach jest bardzo trudne, o ile nie niemożliwe. Raczej podejrzewam, że zyskają na popularności transakcje typu back door listing albo parkowanie pakietów kontrolnych w innych ASI.