Inwestowanie na amerykańskim rynku akcji daje dostęp do biznesów, których odpowiedniki trudno znaleźć na polskiej giełdzie. Oto przegląd najciekawszych z nich.
W poprzednim artykule wspominałem, że amerykańskie giełdy są największe, a amerykańska gospodarka zawiera najszerszą reprezentację spółek i sektorów gospodarczych na świecie. Tym razem przyjrzymy się najciekawszym podmiotom, jakie można znaleźć na amerykańskich parkietach.
Na pierwszy ogień pójdą spółki technologiczne zajmujące się przede wszystkim sztuczną inteligencją. Bazując na popularności ChatGPT można wspomnieć Microsoft, który jest właścicielem OpenAI (spółki, która stworzyła ChatGPT). Natomiast wydaje się, że jest to już tak oklepana para spółek, że ciekawsze mogą być mniejsze podmioty typu C3.AI.
Rysunek 1 Przykład aplikacji C3.AI.
Źródło: spółka
C3.AI to spółka, która zajmuje się bardzo szerokim spektrum zastosowań sztucznej inteligencji. Od analizy dużych zbiorów danych, poprzez zarządzanie relacjami z klientami, zarządzaniem zapasami, łańcuchem dostaw, emisją gazów cieplarnianych i poziomem zużycia energii, aż po wykorzystanie w takich sektorach, jak lotnictwo czy medycyna.
Skoro jesteśmy przy sztucznej inteligencji, to warto wspomnieć o spółkach oferujących infrastrukturę telekomunikacyjną będącą swoistym kręgosłupem, na którym wzrastają usługi teleinformatyczne. Jednym z takich podmiotów jest American Towers, spółka, która zajmuje się budową i zarządzaniem wieżami telekomunikacyjnymi, na których podmioty w rodzaju AT&T, czy Verizona instalują swoje nadajniki.
🟢 Zobacz też: Inwestowanie w sztuczną inteligencję – akcje i ETF-y zagraniczne [Analiza]
American Towers działa w na całym świecie oferując inwestorom szansę na rozwój na takich rynkach wschodzących, jak Indie, Brazylia czy Republika Południowej Afryki. Do niedawna spółki z tego sektora były niezwykle pożądane przez inwestorów ze względu na cykl wymiany infrastruktury 4G na 5G.
Rysunek 2 Przewagi rozwiązań 5G nad 4G.
Źródło: American Towers
Schodząc na ziemię albo wręcz pod ziemię, Carriage Services to spółka, która jest idealnym wyborem dla osób, które szukają biznesów, w których śmierć potencjalnego klienta jest tylko początkiem pięknej biznesowej przygody. Carriage jest podmiotem, który zajmuje się organizowaniem pochówków i zarządzaniem cmentarzami. W odróżnieniu od polskiego odpowiednika, grupy Klepsydra, który zajmuje się tylko pogrzebami, omawiana spółka daje dodatkowo ekspozycję na nieruchomość, jaką jest cmentarz. Jak łatwo się domyślić parcela przeznaczona na grób jest „towarem”, który opłacamy w bardzo długim terminie. Zapewnia to ciągłe i stabilne przepływy finansowe w modelu identycznym do wynajmu mieszkania. Tyle, że najemca jest nieco mniej uciążliwy, a umowy najmu są wybitnie długoterminowe.
Rysunek 3 Dom pogrzebowy Cody White.
Źródło: Carriage Services
Cóż, część czytelników może uznać, że opisując poprzednią spółkę nieco odleciałem. A skoro o lotach mowa, to nie sposób nie wspomnieć przedstawicieli amerykańskiego sektora kosmicznego. Jednym z mniejszych podmiotów, który zajmuje się wynoszeniem rakiet w przestrzeń kosmiczną jest Rocket Lab. Nie działają wprawdzie w tak nośnej dziedzinie, jak loty na Marsa, ale księżyc jest jak najbardziej w ich zasięgu. Spółka współpracuje z NASA w trudnym zadaniu ponownego sprowadzenia człowieka na srebrny glob. Jest to też jeden z sektorów (obok sztucznej inteligencji), który wymienia się w kontekście rywalizacji USA-Chiny.
Rysunek 4 Misja Capstone.
Źródło: Rocket Lab
Amerykański bloger i programista – Forrest Heller – twierdzi, że dzisiejsze konsumenckie ładowarki USB-C są wyposażone w mikroprocesory o mocy obliczeniowej przewyższającej komputer nadzorujący misję Apollo 11, w trakcie której człowiek po raz pierwszy wylądował na księżycu w roku 1969. Jak się okazuje, dzisiejsze smartfony mają miliony razy więcej mocy niż sprzęt, który decydował o życiu ludzi i powodzeniu misji 54 lata temu. A skoro przy smartfonach jesteśmy, to warto wspomnieć o amerykańskich przedstawicielach sektora półprzewodnikowego. Jedną ze spółek, które zajmują się produkowaniem coraz wydajniejszych układów montowanych m.in. w dzisiejszych telefonach jest Qualcomm. Półprzewodniki są nazywane ropą XXI wieku ze względu na ich rolę w każdym aspekcie naszego życia. Jest to też kolejna gałąź gospodarki, która coraz bardziej staje się polem wojny pomiędzy USA a Chinami.
Rysunek 5 Snapdragon Elite - flagowy procesor firmy Qualcomm.
Źródło: spółka
Kolejnym gorącym sektorem jest robotyzacja. Bez niej zresztą trudno sobie wyobrazić podbój kosmosu. Dzisiaj uważa się, że większość misji w zakresie kosmicznego górnictwa będzie bezzałogowa. Na polu robotyzacji przemysłowej dość mocno rozpycha się amerykański koncern Honeywell. Jest to spółka, która w jednym ze swoich segmentów biznesowych zajmuje się produkcją urządzeń i oprogramowania do automatyzacji.
Rysunek 6 Honeywell - przykładowe produkty i ich zastosowanie.
Źródło spółka
Robotyzacja towarzyszy nam, jednakże nie tylko na polu zastosowań przemysłowych. Jej użyteczność można docenić również na polu usług medycznych – przede wszystkim w chirurgii. W tym obszarze Roboty Da Vinci opracowane przez Intuitive Surgical Operations pozwalają nie tylko przeprowadzać niezwykle precyzyjne operacje, o których niepowodzeniu mogą decydować mikrometry, ale roboty te pozwalają też przeprowadzać zabiegi zdalne dzięki czemu najlepsi specjaliści nie muszą być w tym samym szpitalu, co operowany pacjent. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Waszyngtońskim pokazały, że 15% mężczyzn i 25% kobiet chirurgów w USA zmaga się z nadużywaniem alkoholu. Jednym z najważniejszych powodów sięgania po używki był błąd medyczny. Szczęśliwie dzięki rozwiązaniom takim, jak Da Vinci można eliminować wiele z potencjalnie śmiertelnych pomyłek ratując w ten sposób nie tylko życie pacjentów, ale również zdrowie personelu medycznego.
Rysunek 7 Przykłady robota Da Vinci.
Źródło: Intuitive Surgical Operations
Sporo danych wskazuje, że z używek poprawiających nastrój, marihuana jest tą o najniższej szkodliwości. Co więcej, coraz mamy więcej zastosowań marihuany w produkcji leków. W USA branża ta rozwija się coraz dynamiczniej i wg. szacunków Statisty, w 2023 roku rynek „zioła” jest w Stanach warty ok 34 mld dolarów. To mniej więcej tyle ile wynosi kapitalizacja czterech największych spółek w Polsce. Natomiast jeżeli ktoś zna historię gorączki złota w USA, to wie, że najwięcej zarabiali nie producenci złota (czyli osoby fizyczne zajmujące się jego pozyskaniem), ale właściciele Saloonów, czy sklepów zaopatrujący poszukiwaczy w podstawowe dobra. Na giełdach w USA znajdziemy sporo przykładów spółek, które prowadzą biznes wspomagający producentów marihuany. Jednym z takich podmiotów jest opisywany już na łamach SII Innovative Industrial Properties: Banki, nieruchomości i marihuana – czyli wesołe jest życie REITu czyli spółka zajmująca się wynajem nieruchomości, w których uprawia się tą roślinę.
Rysunek 8 Przykłady produktów uzyskiwanych z marihuany.
Źródło: Innovative Industrial Properties
A skoro jesteśmy w temacie rozrywki to jednym z bardziej nietypowych biznesów, z jakim zetknąłem się inwestując w USA jest sieć klubów nocnych RCI Hospitality Holdings. Właściciela m.in. marki Kappa Men’s Club. Działalność spółki jest o tyle ciekawa, że obecnie, w czasach rankingów ESG, kluby nocne z elementem nagości są co najmniej niemile widziane. Co więcej w USA osoba chcąca prowadzić taki przybytek musi uzyskać odpowiednią licencję przypisaną nie do właściciela, ale do budynku, w którym mieści się klub. Dzisiaj uzyskanie takiej licencji graniczy z cudem, natomiast nie ma możliwości zgodnego z prawem pozbawienia klubu takiego zezwolenia. Wszystko to powoduje, że RCI może rozpychać się na rynku, na którym jest duża podaż klubów i bardzo mały popyt. Dzięki temu spółka jest w stanie generować rentowności rzędu 30 i więcej procent na swoich lokalach!
Źródło: spółka
Kluby ze striptizem kojarzą się zapewne głównie z filmami z lat 80-tych i 90-tych. A skoro filmy to oczywiście nie wypada nie wspomnieć o studiach filmowych. A tych na amerykańskim parkiecie jest kilka. Na potrzeby naszego artykułu wybrałem jedno z mniejszych – Lions Gate Entertainment Inc. Jest to spółka, która wśród marek własnych posiada m.in. Igrzyska Śmierci, czy Johnego Wicka (obecnie oglądać można serial w świecie Johnego Wicka pt. Continental).
Innym, niezwykłym widowiskiem jest wrestling. I ponownie – jest to branża, której przedstawicieli można znaleźć na nowojorskim parkiecie w tym wypadku dzięki spółce TKO Group Holdings, Inc.
Rysunek 11 Przykłady imprez organizowanych przez TKO Group Holdings.
Źródło: spółka
Stany Zjednoczone słyną również z dostępu do broni, który zapewnia druga poprawka konstytucji. Nie dziwi zatem, że znajdziemy sporo spółek, które specjalizują się w produkcji i sprzedaży broni. Jednym z przedstawicieli branży jest Ruger & Co, producent broni osobistej i półautomatycznej.
Rysunek 12 Oferta produktowa Ruger & Co.
Źródło: spółka
Oczywiście nie każda broń musi zagrażać życiu. Przykładem producenta wyposażenia sił policyjnych jest Axon Enterprises, który w swojej ofercie posiada m.in. paralizatory oraz kamerki nasobne.
Rysunek 13 Axon Enterprises przykłady paralizatora i kamery nasobnej.
Źródło: spółka
Oczywiście po drugiej stronie spektrum znajdują się producenci ciężkiego uzbrojenia. Wśród amerykańskich spółek znajdziemy te, które zajmują się statkami morskimi, samolotami, czołgami itp. Przedstawicielem tej ostatniej grupy jest General Dynamics, który posiada w swojej ofercie m.in. czołgi Abrams. Jest to spółka o tyle ciekawa, że do Polski powinno trafić w najbliższych latach ok 250 maszyn GD (mowa o czołgach M1A2 SEPv3)
Rysunek 14 Czołg M1A2 SEPv3 produkcji General Dynamics.
Źródło: spółka
Ostatnią i chyba najbardziej kontrowersyjną spółką, o której chciałem wspomnieć w tym artykule będzie przedstawiciel sektora prywatnych więzień - CoreCivic Inc. Stany są jedną z najbardziej restrykcyjnych demokracji i trafić tu do więzienia jest bardzo łatwo. Na 100 tysięcy mieszkańców w USA wyrok odsiaduje aż 655 osób, co plasuje ten kraj jako lidera wśród państw OECD. Co ciekawe, Polska również jest w gronie niechlubnych prymusów w kwestii liczby osób, które zostały pozbawione wolności – wśród krajów OECD jesteśmy na 7 miejscu i oprócz USA wyprzedzają nas jedynie Turcja, Izrael, Chile, Nowa Zelandia i Czechy.
Wracając do publicznych więzień – w USA trwa zażarta dyskusja o tym, czy operatorzy więzień mogą być podmiotami prywatnymi, czy tylko państwo ma prawo takimi placówkami zarządzać. Stany zarządzane przez demokratów starają się rugować prywatne inicjatywy, podczas gdy republikanie patrzą na nie zdecydowanie łaskawszym okiem.
Rysunek 15 Zakład w Lavensworth.
Źródło: https://nebraskaexaminer.com
© 2012-2023 Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zastrzega, iż wszystkie materiały dostępne w serwisie sii.org.pl są objęte ochroną prawa autorskiego. Kopiowanie, zwielokrotnianie, rozpowszechnianie i inne formy korzystania z materiałów umieszczonych w ww. serwisie wykraczające poza granice dozwolone prawem jest zabronione.
Zastrzeżenie
Treść powyższego materiału analitycznego jest wyłącznie subiektywną opinią autora i nie stanowi „rekomendacji inwestycyjnej” w rozumieniu przepisów art. 3 ust. 1 pkt 35) Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) NR 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE (Dz.U.UE.L.2014.173.1 z dnia 2014.06.12) ani „informacji rekomendującej” w rozumieniu ww. przepisów, jak również nie stanowi jakiejkolwiek oferty instrumentów finansowych. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych oraz autorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie lektury treści publikowanych w ramach niniejszego projektu. Należy pamiętać, że informacje i badania oparte o historyczne dane lub wyniki nie gwarantują zysków w przyszłości.