Pamiętacie pandemiczne czasy, eksplozję zainteresowania inwestowaniem na giełdzie i wielką „pompkę” na akcjach GameStopu? To nie było wcale tak dawno, bo na początku 2021 roku. Wówczas to, w trakcie pandemii Covid-19, zamknięci w domach inwestorzy zmówili się na grupie dyskusyjnej WallStreetBets na Reddicie i doprowadzili do bankructwa kilka funduszy hedgingowych. O kulisach wyciskania krótkich pozycji na akcjach spółki GameStop opowiada krótki dokumentalny serial na Netflixie „Eat the Rich: The GameStop Saga”.
W filmie krok po kroku wyjaśniony jest cały mechanizm na czym polega krótka sprzedaż akcji, a także jak można „ukarać” posiadaczy takich krótkich pozycji. Jest też mnóstwo wątków takich jak zemsta inwestorów na funduszach za krach z 2008 roku, a także o tym jakich nieczystych zagrań podejmują się fundusze, żeby tylko ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Wyciskanie krótkich pozycji w pigułce
Przypomnijmy, krótka sprzedaż polega na pożyczaniu akcji danej spółki i sprzedaży ich na rynku. Inwestorzy liczą na dalszy spadek kursu akcji, dzięki czemu będą mogli odkupić instrumenty finansowe taniej i oddać je pożyczkodawcy. Różnica między kursem wcześniejszej sprzedaży i późniejszym kupnem jest ich zyskiem. Krótką sprzedaż stosują tacy inwestorzy, którzy negatywnie oceniają perspektywy rozwoju danej spółki i liczą na dalsze spadki kursu jej akcji. Na jej wzrostach zarobić nie mogą (albo przynajmniej tak uważają), próbują więc zarobić na spadkach. Taką spółką, z dramatycznymi perspektywami, była w 2021 roku spółka GameStop.
A na czy polega wyciskanie krótkich pozycji? Jeżeli odpowiednio duża grupa inwestorów zmówi się i zacznie kupować akcje takiej spółki, na której jest otwarte bardzo dużo krótkich pozycji i spowoduje duże wzrosty kursu, to ci inwestorzy posiadający te krótkie pozycje będą musieli odkupić akcje (których aktualnie nie mają, ale które będą musieli oddać), żeby nie ponosić dalszych strat. Skutkuje to dalszymi, bardzo często irracjonalnymi, wzrostami kursu akcji, co pogłębia straty inwestorów posiadających krótkie pozycje.
Demokratyzacja inwestowania i eksplozja kursu GameStop
Film „Eat the Rich” pokazuje jak grupa inwestorów wywołała właśnie takie wyciskanie krótkich pozycji na akcjach GameStopu. Nie było to ani pierwsze, ani zapewne nie ostatnie wyciskanie krótkich pozycji na rynku. Z pewnością jednak było jednym z najbardziej spektakularnych i spowodowało rekordowe straty wśród funduszy hedgingowych, a dodatkowo było wywołane przez inwestorów indywidualnych.
Było to możliwe głównie dlatego, że jeszcze nigdy w historii nie było na amerykańskim rynku tak dużo inwestorów indywidualnych. Ponadto rozwój technologii sprawił, że zyskali oni platformę porozumienia, czyli w tym przypadku akurat grupę dyskusyjną WallStreetBets na Reddicie. Aktualnie grupa ta gromadzi aż 15 milionów członków. Kiedy choć ułamek z tak ogromnej rzeszy inwestorów upatrzy sobie jakieś akcje, z miejsca stają się one bardzo popularne. Jeżeli nie były one wcześniej zbyt płynne, to tak zorganizowana grupa inwestorów może w krótkim czasie doprowadzić do ogromnych wzrostów na akcjach takiej spółki, co z kolei zmusza właścicieli krótkich pozycji do ich zamykania. Tak właśnie wyglądało wyciskanie krótkich pozycji na GameStopie.
Mechanizm powstania takiego ruchu inwestorów był następujący. O spółce GameStop na WallStreetBets zaczął pisać YouTuber Keith Gill, prowadzący kanał pod nazwą Roaring Kitty. Na grupie WallStreetBets występował natomiast jako użytkownik DeepFuckingValue. Bardzo szybko znalazł on wystarczającą grupę „wyznawców”, którzy na jego wezwanie zaczęli kupować akcje GameStopu.
W pewnym momencie oliwy do ognia dolał sam Elon Musk posyłając w świat Tweeta „Gamestonk!!”:
Gamestonk!! https://t.co/RZtkDzAewJ
— Elon Musk (@elonmusk) January 26, 2021
Dodatkowo, na bieżąco całą sprawę relacjonował słynny redaktor CNBC Jim Cramer w swoim programie Mad Money.
Efekt? Kurs GameStopu eksplodował w niecały miesiąc z około 20 do ponad 500 dolarów. Jak się łatwo domyślić duża część tych wzrostów została wywołana przez uciekających w panice posiadaczy krótkich pozycji.
Jednym z najbardziej stratnych podmiotów był fundusz hedgingowy Melvin Capital, który odnotował w styczniu 2021 roku aż 6,8 mld USD straty (-53% na kapitale). Skala strat inwestorów finansowych była tak ogromna, że sprawą zainteresował się wówczas Kongres Stanów Zjednoczonych. Toczyło się nawet śledztwo mające wyjaśnić całą sprawę, a Keith Gill był wówczas jednym z oskarżonych o manipulację.
Film „Eat the Rich” pięknie pokazuje niezrozumienie mediów społecznościowych ze strony kongresmenów. Przykładowo, jeden z nich zapytał Gilla z iloma osobami rozmawiał w tej sprawie, kompletnie nie rozumiejąc tego, że ten nagrywał jedynie filmiki na YouTube oraz pisał posty na WallStreetBets. Keith Gill, wykorzystując też to, że w pandemicznych czasach przesłuchanie odbywało się zdalnie, kpił trochę z przesłuchujących go kongresmenów zeznając między innymi, że… nie jest kotem. Nawiązywał tym trochę do nazwy swojego kanału na YouTube – Roaring Kitty,
Zemsta inwestorów indywidualnych za 2008 rok
Smaczku całej historii dodaje to, że inwestorzy indywidualni znajdując takie akcje jak GameStop, na których można było doprowadzić do wyciskania krótkich pozycji i ogromnych strat funduszy hedgingowych, oprócz tego, że próbowali, wykorzystując mechanizmy rynkowe, bogacić się, to jednocześnie mścili się za ogromne krzywdy jakich doznali ich rodzice około 13 lat wcześniej.
Przypomnijmy, że w trakcie kryzysu w 2008 roku, za którego początek uznaje się upadek banku Lehman Brothers, zwanym także kryzysem sub-prime, mnóstwo amerykanów potraciło swoje domy. Poszkodowani byli głównie zwykli amerykanie, którzy nie byli w stanie spłacać swoich kredytów hipotecznych, natomiast wielu bogatym funduszom jak zwykle się upiekło. Teraz inwestorzy indywidualni, dzięki dostępowi do rynków kapitałowych oraz temu, że są w stanie się zorganizować, mogli dokonywać zemsty na tych samych funduszach, które były po części odpowiedzialne za kryzys z 2008 roku.
Robinhood, Citadel i Melvin Capital
Jest jeszcze jeden wątek w tej sprawie, który też został przedstawiony w filmie „Eat the Rich”. Otóż inwestorzy indywidualni, szturmujący w 2021 roku akcje GameStopu, wykorzystywali do tego celu głównie aplikację popularnego amerykańskiego brokera Robinhooda. Wedle danych jakie Robinhood pokazał podczas IPO w połowie 2021 roku, w okresie od 2016 do 2021 roku połowa nowo otwieranych rachunków w USA była otwierana właśnie w Robinhoodzie.
Robinhood był wówczas zaprzeczeniem tradycyjnych szarych i nudnych do bólu aplikacji transakcyjnych amerykańskich brokerów. Oferował bowiem kolorową aplikację na smartfony, która była upiększona tak, że przykładowo po zyskownej transakcji użytkownikowi na ekranie sypało się konfetti. Co ciekawe w marcu 2021 sypiące konfetti zostało uznane za zbytnie „naganianie” i zachęcanie do tradingu i pod wpływem amerykańskiego regulatora Robinhood wycofał ten efekt ze swojej aplikacji.
Ogromną zaletą Robinhooda było to, że oferował darmowy dostęp do rynku – użytkownicy nie płacili prowizji za realizację zleceń. Stąd głównie tak ogromna popularność Robinhooda wśród inwestorów indywidualnych. Robinhood realizował zlecenia na rynku z wykorzystaniem funduszu rozliczeniowego Citadel, który był „market makerem” dla klientów Robinhooda.
W pewnym momencie, w czasie największej gorączki i wzrostów na akcjach GameStopu, Robinhood zablokował klientom możliwość kupna akcji Gamestopu. Zielony przycisk BUY został po prostu wyłączony. Toteż inwestorzy indywidualni stracili możliwość dalszego „pompowania” kursu akcji GameStopu. Mogli te akcje tylko sprzedawać.
Właściciele Robinhooda tłumaczyli, że robią to dla dobra klientów, żeby Ci nie kupowali przewartościowanych i skrajnie zmiennych akcji GameStopu. Mało kto jednak uwierzył władzom Robinhooda. Otóż okazało się, że właściciel funduszu Citadel Ken Griffin był zaangażowany kapitałowo w Melvin Capital, a w więc w funduszu, który w tamtym czasie ponosił gigantyczne straty na krótkich pozycjach GameStopu.
Oczywiście w trakcie dochodzenia przed Kongresem Stanów Zjednoczonych właściciele Robinhooda oraz Ken Griffin nie przyznali się do winy. Co ciekawe hashtag #KenGriffinLied funkcjonuje na Twitterze (X.com) do dzisiaj.
W trakcie kręcenia filmu „Eat the Rich” przedstawiciele Robinhooda oraz funduszy Citadel i Melvin Capital odmówili udzielenia wywiadu. Keith Gill również odmówił wypowiedzi twórcom serialu. Przeciwko niemu pozew zbiorowy wytoczyła grupa inwestorów, która straciła pieniądze na akcjach GameStopu. Zarzucali mu, że „naganiał” na te akcje i rekomendował ich kupno. Pozew ten został jednak odrzucony.
Ocena: 7/10
🟢🟢🟢🟢🟢🟢🟢⚪⚪⚪
Stawiam temu filmowi mocne 7/10. Z tą jednak uwagą, że to film zdecydowanie dla inwestorów giełdowych. Co prawda wszystkie mechanizmy, głównie tłumaczące co to jest krótka sprzedaż, są wyjaśnione na poziomie podstawowym, to żeby jednak chłonąć ten film z przyjemnością, to trzeba być pasjonatem rynków kapitałowych. Za serialem „Eat the Rich” przemawia jeszcze to, że jest dosyć krótki. To raptem trzy niezwykle treściwe odcinki, które można obejrzeć w jeden dłuższy filmowy wieczór. Szczególnie polecam tym, którzy pamiętają tę historię z 2021 roku.
Należy także dodać, że ten film, mimo obiektywnie trudnej tematyki, to nie nudny wykład o giełdowych finansach, tylko klasyczna produkcja netflixowa. Film ogląda się z zapartym tchem. Jest tu dużo akcji, a całość zrealizowana jest niezwykle dynamicznie i z humorem. Oglądaliście takie sportowe dokumenty jak „Drive to Survive” o Formule 1, czy „Last Dance” o chicagowskich Bykach z lat 90-tych? Tak samo jest nakręcony „Eat the Rich”. Nie zawiedziecie się!