17 października przejdzie do historii GPW jako dzień pierwszego notowania akcji Żabki. Zainteresowanie było spore, co pozwala mieć nadzieję, że passa wielu miesięcy bez atrakcyjnych debiutów w najbliższej przyszłości się nie powtórzy.
Dziś rano na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie dominował kolor zielony. Tym razem mowa nie o ruchu głównych indeksów (te szybko spadły pod kreskę), lecz o kolor symbolizujący dzisiejszego debiutanta. Tłok w Sali Notowań był spory, a nastroje bardziej niż dobre, co obejrzeć można na transmisji z uroczystości debiutu.
W ramach rozpoczętej na początku października oferty publicznej Żabki sprzedano akcje o wartości 6,45 mld zł. To czwarte największe IPO w historii GPW, po PKO BP (7,9 mld zł w 2004 r.), PZU (8,1 mld zł w 2010 r.) i Allegro (9,2 mld zł w 2020 r.). Prywatni właściciele spółki sprzedali 345 mln akcji po 21,5 zł za sztukę przy bardzo dużym zainteresowaniu ze strony inwestorów, o którym świadczy redukcja na poziomie ponad 90%.
– To moment, na który bardzo długo czekaliśmy. To otwarcie nowego rozdziału w historii warszawskiej giełdy. Po okresie trudnym, znów mamy wielki, wspaniały debiut na giełdzie. To otwarcie rozdziału powrotu emitentów na warszawską giełdę. IPO Żabki to argument, którego nie wahamy się użyć, żeby przekonywać, że warto myśleć o wejściu na giełdę i że warto myśleć dobrze o rynku kapitałowym – powiedział Tomasz Bardziłowski, prezes GPW.
Szef GPW przypomniał, że w kwietniu pojawiły się w mediach informacje, według których właściciele Żabki na miejsce giełdowego debiutu wybrali Amsterdam.
– Chcę podziękować za zaufanie do warszawskiej giełdy. Będziemy starać się robić wszystko, co możliwe, aby tego zaufania nie zawieźć. Żabce zaufały rzesze inwestorów indywidualnych zapisując się na IPO, choć zapewne liczyli na mniejszą redukcję. Jestem przekonany o tym, że Żabka – globalny lider innowacji w swoim segmencie rynku – ma przed sobą wiele lat dynamicznego rozwoju. To spółka, która dzięki swojej innowacyjności będzie podbijać rynek międzynarodowy i będzie inspiracją dla wielu firm w Polsce na to, jak wykorzystać innowacje, skalować się i jak wykorzystywać rynek kapitałowy – dodał Bardziłowski.
Notowania Żabki rozpoczęły się od wzrostów o ok. 7% przy obrotach przekraczających 180 mln zł. W dalszej części notowań obroty nadal rosły, jednak kurs zszedł nawet poniżej 1%. Jak zwykle przy okazji gorących debiutów, sytuacja jest dynamiczna – zaktualizujemy artykuł na koniec sesji.
[Aktualizacja] Notowania Żabki zakończyły się w miejscu startu (0,0%) i cenie 21,50 zł. Obroty przekroczyły 1,1 mld zł.
Zabka Group Societe Anonyme, bo tak brzmi pełna nazwa zarejestrowanej w Luksemburgu spółki, to 411. spółka notowana na Głównym Rynku GPW oraz 6. debiut na tym rynku w 2024 r. Wszystkie poprzednie tegoroczne debiuty były jednak przejściami z NewConnect. Ostatni debiut od razu na dużym parkiecie to Murapol (grudzień 2023 r.).
🟢 Szczegółową analizę działalności biznesowej Żabki zamieściliśmy w artykule: Żabka wchodzi na GPW. Oto jak działa i na czym zarabia największa sieć małych sklepów w Polsce [Analiza IPO].
🟢 Na ten sam temat autor analizy Aleksander Borzęcki rozmawiał z Michałem Masłowskim w podcaście Echa Rynku.