Chat with us, powered by LiveChat

Spółki z GPW do obserwacji w 2025 r. Żabka, Text i wiele innych [Analiza + webinar]

Skomentuj artykuł
© KeetaKawee - stock.adobe.com

Styczeń to najczęściej chwila przerwy w raportowaniu danych finansowych, a jednocześnie początek nowego roku. W związku z tym bieżący wpis ma trochę inny charakter niż poprzednie. Skupię się na przedstawieniu kilku spółek, które zostały wybrane przez reprezentantów domów maklerskich jako ciekawe propozycje na rok 2025.

 

Dla równowagi przedstawię również podmioty, które nie znalazły uznania w oczach zawodowych analityków. Postaram się zaprezentować spółki z różnych branż, a także wskazać inne, potencjalnie ciekawe przypadki z tych sektorów już do własnej Państwa analizy. 

 

Od razu zachęcam do odsłuchania webinaru z 27 grudnia, gdzie właśnie starałem się pokazać tego typu firmy wraz z szansami oraz zagrożeniami. Znaleźć można tam podmioty o których piszę poniżej oraz ich podstawowe dane finansowe. W tym tekście postanowiłem się skupić bardziej na warstwie opisowej.

 

🔴 Zapoznaj się z zapisem OTWARTEGO webinaru z Przemysławem Staniszewskim - omówienie wybranych spółek z GPW oraz spółek do obserwacji w 2025 r. + Q&A 

 

 

 

Handel detaliczny

Handel oraz konsument, który miał być bardzo silnym w roku 2024, jednak trochę zawiódł. Choć pensje Polaków rosły (minimalne, średnie czy choćby nauczycielskie i publiczne), podobnie jak różnego typu świadczenia (800+, waloryzacje rent i emerytur) to raczej pieniądze odkładaliśmy niż przeznaczaliśmy je na krajową konsumpcję, może poza wycieczkami, choć też główne zagranicznymi.

 

Od 1 stycznia 2025 r. płaca minimalna jednak rośnie o kolejne 8,5% (w ujęciu r/r nawet o 10%) do 4666 zł, a prognozy zakładają również jednoprocentowe wzrosty średniego wynagrodzenia. Takie informacje dają nadzieję, że konsument w 2025 roku będzie odważniejszy niż w 2024 r. i odbije się to pozytywnie na wynikach spółek z tego sektora.

 

Absolutnym top-pickiem dla analityków z biur maklerskich jest spółka LPP, ja jednak postanowiłem zwrócić Państwa uwagę i zachęcić do samodzielnej analizy niedawnego debiutanta, który jest Żabka.

 

Źródło: Prezentacja wyników za III kwartał 2024 roku Emitenta

 

Co prawda debiut Żabki na warszawskim parkiecie trudno zaliczyć do udanych z punktu widzenia inwestorów indywidualnych, ale nie oznacza to, że spółka nie może odnieść sukcesu w dłuższym horyzoncie. Patrząc na czynniki mogące wspierać dalszy rozwój spółki, oprócz prawdopodobnie korzystnego otoczenia, o którym pisałem powyżej, należy podkreślić szanse na dość szybki rozwój.

 

Spółka deklaruje przynajmniej do 2028 r. tempo otwarć na poziomie ok. 1 tys. sklepów rocznie, a 2024 r. skończy z liczbą powyżej 11 tys. sklepów. Dodajmy do tego zakładany jednocyfrowy dodatni wzrost sprzedaży porównywalnej i pamiętajmy o tym, że LFL dla Żabki w ostatnich kwartałach jest zauważalnie lepsze niż Biedronki czy Dino. To wszystko przekłada się na oczekiwanie kilkunastoprocentowego wzrostu obrotu. A nie zapominajmy, że cały czas otwarty jest projekt w Rumunii. Jeśli spółka potwierdzi, że jest on mocno atrakcyjny to inwestorzy zapewne wybaczą nawet pogorszenie wyników ze względu na ekspansję, oczyma wyobraźni widząc powtórzenie sukcesu polskiego formatu w Bukareszcie i innych rumuńskich miastach.

 

To wszystko sugeruje postrzeganie firmy jako podmiotu wzrostowego. Do tego wyniki pierwszego półrocza 2024 nie wydają się być mocno wygórowaną bazą porównawczą, więc jest szansa na ich poprawę, również na poziomie zysku netto, który w tamtym okresie wyniósł tylko 58 mln zł. To pozwoliłoby uatrakcyjnić wycenę wskaźnikową C/Z, której obecny poziom (33) trudno uznać faktycznie za specjalnie atrakcyjny. Z drugiej jednak strony patrząc na wycenę EV/EBITDA mamy poziom 8-9, czyli nawet dwukrotnie niższy niż w wypadku Dino.

 

Co ważne, Żabka nie musi brać udziału w wojnie cenowej między dyskontami, co też powinno pomóc wspierać jej marże, podobnie jak transformacja sklepów z typowo papierosowo-alkoholowych do tych gdzie kupujemy również hot-dogi, frytki, kawę czy przekąski. Nie muszę chyba dodawać, że te ostatnie są wyżej marżowe z punktu widzenia i franczyzobiorców i Żabka Group.

 

Oczywiście zagrożeń jest całkiem sporo i zapewne na pierwszy plany wysuwa się ryzyko potencjalnego ABB, czyli dalszej odsprzedaży akcji przez większościowych inwestorów. Lock-up wygasa 180 dni po pierwszym notowaniu, czyli w okolicach połowy kwietnia 2025 roku. Po drugie pamiętajmy, że spółki lubią uprawiać tzw. „window dressing” przed debiutem, czyli prezentować wyniki trochę lepiej niż wyglądają w normalnej powtarzalnej działalności operacyjnej, aby podbić wycenę i zapewnić popyt na akcje.

 

Czy tak będzie w tym wypadku? Trudno powiedzieć, choć wyniki trzeciego kwartału nie dały przesłanek, aby takie ryzyko się zmaterializowało. Tym niemniej warto poczekać do wyników rocznych, już w pełni zaudytowanych. Jeżeli będziemy szukać kolejnych „plusów ujemnych” Żabki (innymi słowy słabości czy zagrożeń) to należy wskazać na ponad 31% udział w transakcjach napojów alkoholowych (w tym piwo) oraz papierosów, czyli towarów relatywnie nisko-marżowych i niepopularnych wśród inwestorów instytucjonalnych ze względu na chociażby ESG.

 

Zmiana struktury sprzedaży, jak wskazywałem powyżej, mogłaby być jednak pewną szansą. Kolejne zagrożenia widoczne na horyzoncie na kwestia nasycenia sieci (ponad tysiąc sklepów w Warszawie), co może stawiać znak zapytania co do realności celów ekspansji jak i podnosić ryzyko kanibalizacji.

 

Jeśli chodzi o inne podmioty operujące na rynku konsumenta to proponuję już do własnych analiz:

 

  • wspominane wcześniej LPP gdzie można dostrzec wzrostowe story dla ekspansji sklepów Sinsay,

  • CCC z docenionym już w 2024 roku turn around efekt (przejście ze strat do generowania gotówki) plus ambitne plany rozwoje Half Price i sklepów stacjonarnych). Tutaj nie należy jednak zapominać o bardzo istotnym wzroście kursu akcji w 2024 roku, więc należałoby sobie zadać pytanie ile z przyszłości jest już w cenach,

  • Benefit System, który ogłosił ciekawą nowa strategia do 2027, której udana realizacji powinna umożliwić zwiększenie skali biznesu o wysokie kilkadziesiąt procent,

  • Czy też Dino, które w latach 2023-24 cierpiało ze względu na niższa ekspansję i wysokie stopy procentowe. Obecnie jednak mocno się oddłużyło co wspiera wynik netto, jak i umożliwia powrót do dalszego szybkiego rozwoju. Jeśli do tego uda dołożyć się wyższy wskaźnik LFL, to inwestorzy znowu może pokochają „dinusia” 😉.

Firmy technologiczne

To sektor, który w ostatnich latach zanotował w dużej części spore korekty na wycenach. Dość wspomnieć, że np. firmy SaaS-owe w USA wyceniane w pandemii na mnożniku EV/Sales kilkanaście, teraz spadły do poziomu kilku. Do tego umacniający się polski złoty w ostatnich kilku kwartałach zazwyczaj nie pomagał polskim reprezentantom tego sektora, gdzie przychody są denominowane w walutach (często w USD), a koszty w sporej części ponoszone w PLN.

 

Na pewno na plus wyróżniała się spółka Vercom, która poprzez organiczny rozwój oraz ambitne (aczkolwiek rozsądne) akwizycje cały czas powiększa swoją wartość jak i skalę działalności. Ja jednak proponuję się przyjrzeć firmie, która kiedyś była gwiazdą warszawskiego parkietu, a w ostatnim roku jej kurs spadł o ponad 40 procent. Mam tutaj na myśli oczywiście Text.

 

Źródło: Prezentacja wyników za II kwartał roku obrachunkowego 2024/25 Emitenta

 

Spadek kursu ma swoje uzasadnienie w fundamentach jak i obawach o przyszłość. Czy jednak inwestorzy nie przesadzili z reakcją sprowadzając kurs do poziomu 55 zł? Same wyniki osiągane przez spółkę są co prawda słabsze niż bywały w przeszłości, ale wciąż bardzo dobre. Czy zresztą należy narzekać na podmiot, który za ostatnie 12 miesięcy wygenerował rentowność netto na poziomie powyżej 48%?

 

Co znajdziesz w dalszej części analizy?

 

  • pozostałą częśc omówienia spółki TEXT
  • Omówienie spółek z branży IT, transformacji energetycznej, tych które mogą skorzystać na KPO oraz spółek z udziałem Skarbu Państwa

 

Dalsza część artykułu jest dostępna za darmo po zalogowaniu tylko dla członków SII z rozszerzoną składką.

Dla członków SII dostęp jest bezpłatny.

Zostań członkiem SII

Autor artykułu

 

Przemysław Staniszewski Przemysław Staniszewski

Inwestor indywidualny na warszawskiej GPW (od 1992 r.). Regularnie publikuje analizy fundamentalne spółek na portalu Stockwatch, Portalu Analiz, czy Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, jak i artykuły edukacyjne i dotyczące istotnych spraw z rynku kapitałowego.

Absolwent I rocznika specjalności – inwestycje kapitałowe i strategie finansowe przedsiębiorstw na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Ukończone i zdane certyfikaty ACCA oraz CIA. 20 letnie doświadczenie zawodowe w pracy w finansach zarówno wewnątrz (audyt wewnętrzny, kontrolling, zarządzanie finansami) jak i na zewnątrz spółek (audyt zewnętrzny – Big 4) w tym giełdowych.

Wyznawca analizy fundamentalnej (co nie znaczy, że cyferek i sprawozdań finansowych) w połączeniu z psychologią oraz siłą relatywną. Zwolennik otwartej komunikacji spółek z inwestorami, corporate governance oraz e-voting. Wyznaje zasadę „białe jest białe, a czarne jest czarne” niezależnie jakich spółek i zarządów to dotyczy.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie