Kończący się tydzień to nie tylko trzecie z rzędu pogarszanie się nastrojów inwestorów giełdowych. Stopień pesymizmu jest rekordowo wysoki, a optymizmu najmniejszy od czasu rozpoczęcia badania. Przedłużająca się niepewność do przyszłości finansowej Grecji, kolejne rekordy cen franka, przepychanki polityczne w USA w związku ze zwiększeniem limitu zadłużenia - to wszystko powoduje, że inwestorzy tracą optymizm i wiarę we wzrosty na rynkach.
Efekt jest taki, że w najnowszym badaniu Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych spada odsetek ankietowanych, którzy obstawiają trend wzrostowy na giełdach (32,7 proc.), a rośnie liczba tych, którzy wieszczą spadki - 34,6 proc. Oznacza to, że po raz pierwszy w historii wyników badań więcej inwestorów spodziewa się spadków, niż wzrostów. Przewaga tych pierwszych jest niewielka - wynosi 1,9 pkt proc.
Na opinie niezdecydowanych wpływ będzie czwartkowe zatwierdzenie nowego planu ratunkowego dla Grecji. Pierwsze reakcje rynków są pomyślne - giełdy idą w górę, a euro się umacnia. Jednak czasy są niespokojne i każdy gorszy od oczekiwań odczyt makro, czy wzrost rentowności obligacji Hiszpanii, czy Portugalii spowoduje ponowny odpływ pieniędzy z rynków kapitałowych i dalsze pogarszanie się nastrojów wśród inwestorów. (Ireneusz Sudak, Agora)
Wyniki INI z tygodnia zakończonego w czwartek 21 lipca 2011 roku
Trend na giełdzie przez następne 6 miesięcy będzie:
Pamiętaj aby co tydzień oddać swój głos w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Wystarczy jedno kliknięcie na www.sii.org.pl
Głosuj zalogowany i wygrywaj nagrody!