Chat with us, powered by LiveChat

Nierówne traktowanie akcjonariuszy to standard na polskiej giełdzie

Skomentuj artykuł



W ostatnim czasie w Parkiecie ukazał się artykuł „Kernel nierówno traktuje swoich akcjonariuszy”, który przedstawia sytuację gorszego traktowania akcjonariuszy mniejszościowych przez spółkę Kernel Holding. Artykuł jest utrzymany trochę w tonie sensacji, że oto mamy skandal i jak to po dogłębnym śledztwie i misternie przeprowadzonej prowokacji, wytropiono spółkę, która ma w nosie inwestorów indywidualnych.

 

Phiiii… też mi wielka sensacja! Przecież to żadne odkrycie, tylko standard wśród spółek notowanych na warszawskim parkiecie. A im większa spółka, tym niestety gorzej. Od razu uprzedzam, że istnieją od tej zasady chlubne wyjątki, które niestety tylko potwierdzają regułę.

 

To w sumie dziwne, przecież im większa spółka, tym jest bogatsza i tym większe posiada środki na to, by inwestować w utrzymanie dobrych relacji z inwestorami indywidualnymi. Te naprawdę wielkie spółki posiadają rozbudowane do granic absurdu działy relacji inwestorskich, jednak nic to nie zmienia, inwestorzy indywidualni wciąż tylko im przeszkadzają.

 

Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest pewien „drobiazg” - inwestor instytucjonalny. Przecież im większa spółka, tym większe budzi zainteresowanie funduszy, które w maleństwa z NewConnect nie zainwestują. Wzrasta więc zapotrzebowanie, tychże funduszy, na pozyskiwanie informacji. Oczywiście z tym problemu nie ma, choćby dlatego, że inwestorzy instytucjonalni są dokładnie znani spółkom często wręcz z imienia i nazwiska, a ciężko jest zlekceważyć kogoś kto może zdecydować o wydaniu kilkuset milionów złotych na akcje danej spółki. Okazuje się niestety, że cyrk i zamieszanie wokół obsługi tych funduszy jest tak duże, że na zajęcie się drobnym, często anonimowym dla spółki akcjonariuszem, który nie wiadomo czy ma 10 czy może 20 akcji, nie starcza czasu ani chęci.

 

Pozwolę sobie na zacytowanie wypowiedzi kilku przedstawicieli działów IR dużych spółek giełdowych (rozmowy telefoniczne, spółki z WIG20 lub mWIG40):

 

  • „Niestety nie możemy w tym czasie zrobić czegoś dla Państwa, bo akurat wówczas będzie roadshow i nikogo z Zarządu nie ma”
  • „Nic nie możemy powiedzieć, proszę zajrzeć do prospektu emisyjnego” (a w tym samym czasie trwa seria spotkań z inwestorami instytucjonalnymi)
  • „Niestety nie mogę w tym momencie Panu pomóc, bo przygotowuję raport dla Fitcha, proszę zadzwonić w przyszłym tygodniu”

 

I jeszcze jeden ciekawy przypadek, który jest warty zacytowania. Pewna duża spółka z WIG20 chwali się w swoim raporcie rocznym, że aktywnie rozwija relacje inwestorskie i spotyka się z inwestorami na konferencjach inwestorskich. Na moje pytanie na jakich, bo chciałbym się przy tej okazji spotkać, okazało się, że owszem spółka brała udział w jednej konferencji, która była dedykowana…  tylko i wyłącznie inwestorom instytucjonalnym.

 

Nie róbmy zatem sensacji z niefortunnej wypowiedzi przedstawiciela spółki Kernel. To tak naprawdę żadna sensacja, tylko zwykła szara codzienność i standard działania.

Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji

Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych realizuje projekt "Zwiększenie konkurencyjności działalności Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych poprzez wdrożenie oprogramowania do obsługi subskrypcji" współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. Sfinansowano w ramach reakcji Unii na pandemię COVID-19. Więcej informacji o projekcie