Ostatni tydzień był zaskakująco dobry dla polskiego rynku akcji, przede wszystkim w wykonaniu blue-chipów. Jako główny powód tej relatywnej siły należy wskazać „sezon dywidendowy” wśród spółek z indeksu WIG20 oraz wcześniejszą, zaskakującą słabość warszawskiego parkietu. Zgodnie z przewidywaniami rynkami finansowymi w ostatnim czasie rządzą politycy oraz doniesienia agencji dotyczące europejskich problemów i plotki. Najważniejszą informacją z początku tygodnia był oficjalny wniosek o międzynarodową pomoc finansową dla banków złożony przez Hiszpanię – dotyczący niskooprocentowanej „pożyczki” na 100 mld euro (która zwiększy dług publiczny). Najpierw wywołało to euforystyczną reakcję na rynkach, następnie wiara zniknęła a rentowności obligacji znów podskoczyły do rekordowych poziomów. Uwagę inwestorów zwracają niedzielne wybory parlamentarne w Grecji i wypłacanie depozytów z banków w tym kraju. Wyjście Grecji z eurolandu, choć jest mało prawdopodobne i bardziej realne wydaje się dalsze granie na czas przez polityków, niesie za sobą ogromne ryzyko. Padają także określenia, że Grexit jest obecnie łatwiejszy do zniesienia niż rok temu. Czy będzie to samo spełniająca się przepowiednia i uruchomiony zostanie „efekt domina”? Niewiadomo. Na pewno problemy szybko się nie skończą. Zwłaszcza, że gospodarka światowa zwalnia co dodatkowo potęguje kryzys zadłużeniowy. Nadzieję inwestorom daje zbliżający się szczyt Unii Europejskiej (28-29 czerwca), na którym mają paść konkrety odnośnie planów rozwiązania kryzysu (większa integracja, w tym fiskalna) oraz nadzieje na interwencje banków centralnych i kolejne pakiety stymulacyjne.
Inwestorzy mocno uwierzyli w siłę naszego rynku. Silne odbicie od wsparcia zadziałało jak „płachta na byka”. Udział byków wzrósł bowiem aż o 12 pkt. proc. osiągając poziom 38,2% i obecnie ta grupa inwestorów przeważa. Przeważnie tak nagłe zmiany sentymentów nie są stałe, więc należy spodziewać się pewnego schłodzenia nastrojów w przyszłych wynikach INI. Spadek odsetka inwestorów oczekujących bessy był na tyle silny (o 13,7 pkt. proc. – najwięcej w historii badania), iż analogicznie jak w przypadku notowań akcji i indeksów należy oczekiwać pewnej „korekty”. Połowa spadków indeksu WIG20 trwających niemal 4 miesiąca została bowiem zniwelowana w ciągu tygodnia. Obecnie przeszkodą jest opór w okolicach 2200 pkt. i linia trendu spadkowego. Indeksy zachodnie również znajdują się pod silnymi oporami technicznymi.
Podobnie jak na rodzimy rynek również na Wall Street powrócili optymiści. Ich udział podobnie jak indeksy, gwałtownie podskoczyły do góry. Trendu wzrostowego w najbliższych 6 miesiącach oczekuje tam już co trzeci inwestor. Natomiast udział niedźwiedzi spadł aż o 10 pkt. proc. do poziomu 35,8%.
* Indeks INI = udział byków *100 + udział niedźwiedzi *(-100)
Obecna sytuacja wskazuje na duże niezdecydowanie inwestorów i być może moment kluczowy dla kierunku rynku przez kolejne pół roku. Zdanie inwestorów odnośnie przyszłości zmienia się bowiem znacząco z tygodnia na tydzień. I zdanie to nie dotyczy najbliższego tygodnia a 6 miesięcy. Zdarzyć się może wszystko. Indeks INI okazuje się w tych czasach bardzo skuteczny. Skrajnie pesymistyczne nastroje inwestorów z ubiegłego tygodnia zgrały się niemal idealnie w czasie z dołkiem indeksów, na co zwracaliśmy uwagę.
Wyniki INI z tygodnia zakończonego w czwartek 14 czerwca 2012 roku
Trend na giełdzie przez następne 6 miesięcy będzie:
Pamiętaj aby co tydzień oddać swój głos w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Wystarczy jedno kliknięcie na www.sii.org.pl
Głosuj zalogowany i wygrywaj nagrody książkowe!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
