Inwestorzy indywidualni raczej rzadko uczestniczą w Walnych Zgromadzeniach. Trzeba to zrozumieć, wiąże się to często z wyprawą na drugi koniec Polski, nieobecnością w pracy oraz nierzadko ze sporymi kosztami. Tym nie mniej, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zachęca do brania udziału w WZ. Nie chodzi tutaj o przegłosowywanie decydujących uchwał, bo na to raczej inwestorzy indywidualni mają zbyt mało akcji. Bardziej chodzi o to, że takie Walne jest często jedyną szansą na to, żeby móc spotkać się z Zarządem, porozmawiać o strategii, o wynikach i o ewentualnych problemach spółki.
Po tym jak Zarząd spółki podczas Walnych rozmawia z inwestorami, czy jest przygotowany i chętny do dyskusji można poznać te podmioty, które poważnie traktują swój akcjonariat mniejszościowy.
Z takim między innymi zamiarem, a więc chęcią merytorycznej dyskusji o podejmowanych uchwałach, wybraliśmy się na Walne Zgromadzenie Biotonu – spółki z imperium Ryszarda Krauze, które pierwotnie miało się odbyć w dniu 3 kwietnia 2013 r. Najważniejszym punktem tego Walnego miało być podjęcie uchwały o emisji akcji serii AC.
W dniu 3 kwietnia, przebieg zdarzeń był następujący:
- Po rozpoczęciu obrad sprawdzono listę obecności oraz stwierdzono ważność Walnego i zdolność do podejmowania uchwał
- Następnie pełnomocnik głównego akcjonariusza Ryszarda Krauze zgłosił wniosek o zarządzenie przerwy w obradach do dnia 8 kwietnia 2013 r.
- Zadaliśmy pytanie o przyczyny proponowanej przerwy i otrzymaliśmy odpowiedź iż „akcjonariusz musi się zastanowić jak ma głosować nad tą uchwałą”.
- Przerwa została przegłosowana
Jechaliśmy na to Walne cały dzień, wracaliśmy pół nocy, ale ok, każdy ma prawo zastanawiać się jak chce głosować. Szkoda tylko, że tak późno się zorientował.
Uciążliwość wyjazdów na Walne jest z punktu widzenia inwestorów bardzo wysoka. Szkoda, że nikt tego nie szanuje.
Stawiliśmy się 8 kwietnia ponownie, jak łatwo się domyślić po całym dniu podróży, z chęcią dyskusji o planowanej emisji. Przebieg kontynuowanego Walnego był następujący:
- Ponownie stwierdzono ważność i zdolność do podejmowania uchwał
- Następnie pełnomocnik tego samego akcjonariusza złożył wniosek o ogłoszenie przerwy w obradach do 17 kwietnia
- Oczywiście ponownie zadaliśmy pytanie o przyczynę i otrzymaliśmy identyczną odpowiedź co tydzień wcześniej – „akcjonariusz musi się zastanowić jak ma głosować nad tą uchwałą”
- Przerwa została przegłosowana
Nie ma oczywiście żadnej gwarancji, że 17 kwietnia to Walne jednak zostanie dokończone, a inwestorów indywidualnych nie czeka kolejna wycieczka do Warszawy. Z punktu widzenia Zarządu spółki nie jest to w żaden sposób uciążliwe. Zarząd podczas takich obrad po prostu przechodzi ze swojego gabinetu do salki konferencyjnej i po 30-40 minutach „ma wolne”. Inwestorzy podróżujący z różnych krańców Polski mają 1,5 dnia wycięte z życiorysu.
Na szczęście taka „przekładanka” nie może trwać do nieskończoności. Zapisy KSH mówią, że Walne co prawda może być przerywane, ale nie może trwać dłużej niż 30 dni. Jest to i tak zmiana na plus, gdyż przed 2000 rokiem pod rządami starego KH można było do nieskończoności ogłaszać przerwę w obradach Walnych Zgromadzeń. Faktycznie zdarzało się wówczas, że różne WZ trwały długie miesiące. Jak patrzę na sytuację, która zdarzyła się w Biotonie, to z pewną zazdrością czytam zapisy KSH, które dotyczą spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Tam Walne Zgromadzenie wspólników zwołane na dany dzień musi się w tym dniu odbyć. Przydałyby się i nam, w spółkach giełdowych, takie zapisy. Może wówczas niektórzy akcjonariusze szybciej by się nad pewnymi sprawami zastanawiali.