Od dłuższego czasu trwają dyskusje na temat czynników ryzyka związanych ze zdalnym walnym zgromadzeniem, w tym nad potencjalnymi problemami prawnymi związanymi z takim trybem obradowania. Mówi się również o opóźnieniach, zrywaniu łączy czy też zbędnych przerwach, które mogą się z tego tytułu pojawić w trakcie obrad. Generalnie znacznie więcej mówi się złego niż dobrego.
Szkoda, bo demonizowanie narzędzia, które mogłoby znacząco ułatwić życie inwestorom, nie tylko indywidualnym, jest bezzasadne.
W praktyce okazuje się bowiem, że może działać znakomicie, zamykając usta wszystkim sceptykom i krytykom. Niestety mimo to fakty są takie, że na zdalne walne zgromadzenie akcjonariuszy wciąż decydują się tylko nieliczni. Wśród nich jest BZ WBK. Stowarzyszenie kilka dni temu wzięło udział w takim zgromadzeniu, oczywiście w trybie zdalnym. Ocena przebiegu WZ? Wrażenia? Znakomite! Należy się duża pochwała dla banku.
Od rejestracji do udziału
Proces rejestracji do udziału w zdalnym walnym zgromadzeniu został bardzo dokładnie opisany przez bank zgodnie z wymogami prawa już na etapie zwołania walnego zgromadzenia. W efekcie sam proces rejestracji przebiegł sprawnie i bez większych problemów. Ponadto dostęp do modułu umożliwiającego zdalny udział w WZA, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych otrzymało na tyle wcześnie, aby dokładnie się z nim poznać i oswoić, w celu późniejszego sprawnego uczestnictwa w WZA. Sam moduł był prosty oraz zawierał instrukcję obsługi. Niewątpliwie można uznać, że proces rejestracji i późniejszy udział w zdalnym WZA nie powinien sprawiać problemu przeciętnemu inwestorowi giełdowemu.
Przebieg zdalnego WZ
Podobnie bardzo pozytywnie można ocenić sam udział SII w zdalnych obradach. System zdalnego głosowania działał bez opóźnień, a spełnienie przez SII minimalnych wymagań sprzętowych i tych związanych z łączami sprawiło, że w trakcie WZA nie wystąpiły zarówno żadne przerwy, jak i nie było żadnych innych problemów. Proces głosowania przebiegał bardzo sprawnie i szybko, podobnie jak proces komunikacji z salą obrad. Zdalny uczestnik WZA mógł w tym przypadku obserwować transmisję obrad i uczestniczyć w dyskusji, ale tylko w trybie pisemnym. Niemniej takie rozwiązanie nie stanowiło przeszkody, bo komunikacja pisemna okazała się szybka i skuteczna. Pytania zadane przez SII trafiły w odpowiednim momencie do przedstawiciela zarządu, a ten odniósł się do wszystkich poruszonych zagadnień. Należy także i tutaj pochwalić spółkę, bo jakość udzielonych odpowiedzi, ich precyzyjność i szczegółowość były na najwyższym poziomie.
Warto zacząć od ZWZ
Choć BZ WBK nie ma jeszcze w indeksie WIG20, to bank powinien być wzorem nie tylko dla małych i średnich spółek, ale w szczególności dla największych. Jak się jednak w ubiegłym roku okazało, podmioty z WIG20 nie tylko nie zapewniły akcjonariuszom możliwości udziału w obradach w sposób zdalny, to w dodatku niektóre z nich miały duży problem z udzieleniem jakichkolwiek odpowiedzi na pytania akcjonariuszy. Ponadto fakty są takie, że jedni tylko narzekają i mnożą pomysły na temat czynników ryzyka związanych ze zdalnym WZA (są niestety w większości), a inni natomiast po prostu działają wychodząc naprzeciw swoim akcjonariuszom. Oczywiście ryzyko jest i nie można go bagatelizować. Niemniej w sytuacji kiedy spółka profesjonalnie przygotuje się do zdalnego WZA, wyraźnie określi parametry sprzętowe, a także te dotyczące oprogramowania i łącza po stronie uczestnika, przydzieli loginy i hasła, dokładnie opisze proces rejestracji, to przy obecnym stanie rozwoju technologii przeprowadzenie zdalnego WZA nie powinno stanowić najmniejszego problemu. Wystarczą chęci i dobra wola.
Niestety, duże spółki, które w pierwszej kolejności powinny błyszczeć przykładem – zawodzą. Choć jak już wyżej podkreślono, co do zasady zdalne WZA nie są pozbawione czynników ryzyka, to należy jednak podkreślić, że w przypadku zwłaszcza zwyczajnych walnych zgromadzeń, które nie wiążą się z reguły z sytuacjami konfliktowymi, ilość tych rodzajów ryzyka staje się ograniczona. Stąd też spółki giełdowe nie powinny bać się zwoływania zwyczajnych walnych zgromadzeń w takiej właśnie formie i być może w celu oswojenia się z mechanizmem od takich WZA powinny zacząć. Rynek i akcjonariusze na pewno na tym skorzystają.