Na skutek niedawnych decyzji Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe znajdują się na najniższych w historii poziomach. Powody do zadowolenia mogą mieć kredytobiorcy, których raty kredytów spłacanych w złotych wynoszą teraz mniej. Jednocześnie jednak większe wyzwanie czeka osoby poszukujące miejsca dla swoich oszczędności. Nic dziwnego, że w takiej sytuacji inwestorzy poszukują innych form lokowania kapitału. Wśród nich na uwagę zasługują obligacje, których najbogatszą ofertę znaleźć można na rynku Catalyst. Jak przy każdej inwestycji, trzeba jednak uważać na ryzyko. SII podpowiada, na co należy zwracać uwagę, kupując tego typu papiery wartościowe.
Nie kupuj instrumentów, zanim ich nie zrozumiesz
Pierwszą i najważniejszą zasadą rozsądnego inwestowania jest przynajmniej minimalna znajomość funkcjonowania instrumentu finansowego, którego kupujemy. Nawet najbardziej znany inwestor świata – Warren Buffett – często powtarza, że nie inwestuje w to, czego nie rozumie. Obligacje nie należą do skomplikowanych instrumentów finansowych, niektóre jednak kwestie mogą być nowością dla osób mających do tej pory do czynienia tylko z produktami bankowymi czy inwestującymi na rynku akcji. W przypadku tych papierów wartościowych podstawowymi pojęciami, które dokładnie powinien znać każdy inwestor, są: wartość nominalna, oprocentowanie, kupon, dzień ustalenia praw i płatności odsetek, termin zapadalności, zabezpieczenie, cena czysta i brudna czy opcja przedterminowego wykupu. Dokonując zakupu na Catalyst, należy znać także obowiązujące na nim zasady notowań. W odróżnieniu np. od rynku akcji, kurs, po jakim notowane są te papiery wartościowe, nie jest bowiem ceną, którą kupujący płaci sprzedającemu za walor. Kurs obligacji, jaki znajdziemy w notowaniach, to procent jej wartości nominalnej. Dodatkowo, czystą cenę, obliczoną jako iloczyn wartości nominalnej i podawanego w notowaniach kursu obligacji, powiększają narosłe odsetki. W ten sposób powstaje cena brudna, a więc cena, po jakiej następuje rozliczenie transakcji.
Znajdź obligację odpowiednią do swoich potrzeb
Na rynku Catalyst notowanych jest ponad 500 serii obligacji około 180 emitentów. Wśród nich znajdziemy obligacje korporacyjne, spółdzielcze, komunalne i skarbowe. Różnice dotyczą jednak nie tylko podmiotów, które je emitują. Obligacje mogą być zerokuponowe lub oprocentowane, a płatności ewentualnych odsetek mogą być dokonywane rocznie, półrocznie czy kwartalnie. Niektóre z obligacji są zabezpieczone np. zastawem rejestrowym, gwarancją, umową poręczenia, blokadą akcji czy hipoteką. Inne nie są zabezpieczone wcale. Obligacje różnią się też terminem, jaki pozostał do wykupu, czy wysokością oprocentowania. Niektóre z tych papierów wartościowych zawierają opcje przedterminowego wykupu, przysługujące obligatariuszom i emitentowi na warunkach określonych przez emitenta. Na rynku Catalyst znajdziemy także instrumenty nominowane w euro. Przede wszystkim jednak obligacje różnią się ryzykiem niewypłacalności emitenta. Kupując obligacje należy więc dopasować ich cechy do potrzeb i profilu inwestora – skłonności do ryzyka i oczekiwanej stopy zwrotu oraz horyzontu inwestycyjnego. Wszystkie najważniejsze informacje o emitencie i emitowanych obligacjach inwestor znaleźć może w dokumencie informacyjnym.
Większy zysk to większe ryzyko
Osoby inwestujące na rynku obligacji, poza ryzykiem zmiany stóp procentowych i inflacji, muszą mieć na uwadze również ryzyko niewypłacalności emitenta, a także ryzyko przedterminowego wykupu obligacji. Często dobrym wskaźnikiem ryzyka inwestycyjnego na rynku Catalyst jest poziom oprocentowania danych obligacji. Emitenci o niskim ratingu czy słabej renomie, a więc emitenci, których obligacje obarczone są potencjalnie większym ryzykiem, aby zachęcić inwestorów, muszą oferować wyższe stopy procentowe niż pozostałe podmioty. Lepszego oprocentowania oczekiwać można także od obligacji niezabezpieczonych, a więc takich, które w przypadku upadłości emitenta nie dają możliwości obligatariuszom zaspokojenia roszczeń na przykład ze sprzedaży nieruchomości zabezpieczonej hipoteką. Opcja przedterminowego wykupu przysługująca inwestorom wiąże się z niższym, a przysługująca emitentowi – z wyższym oprocentowaniem tych papierów wartościowych. Inwestorzy powinni jednak oceniać ryzyko obligacji przede wszystkim na podstawie dokumentów informacyjnych oraz przekazywanych przez emitentów raportów bieżących i okresowych.
Uwaga na opodatkowanie
Inwestorzy handlujący obligacjami powinni także uważać na kwestie podatkowe. Opodatkowaniu podlega nie tylko dochód wynikający z różnicy między ceną kupna a ceną sprzedaży obligacji czy dochód z dyskonta, ale również z odsetek. Podatek od odsetek płacony jest w momencie ich wypłaty w całości przez osobę, która otrzymuje je od emitenta, niezależnie od czasu, przez jaki te obligacje miała zapisane na rachunku. Z tego powodu często nie opłaca się kupować obligacji pod koniec okresu odsetkowego, ale jak najbliżej jego początku. W efekcie właśnie tuż przed ustaleniem praw do odsetek kurs notowań obligacji jest często najniższy.