Po ostatniej, panicznej wyprzedaży akcji spowodowanej decyzjami rządu w sprawie OFE nie ma już śladu. W ciągu 3 sesji wartość WIG20 spadła o blisko 7%, a następnie popyt odrobił tą wartość z nawiązką. Na rynku sytuacja nietypowa, która zdarzyła się do tej pory tylko dwukrotnie: w 2008 oraz 2011 roku. Były to odreagowanie przeceny odpowiednio po upadku banku Lehman Brothers oraz bankructwem Grecji i obniżeniem ratingu USA. W rezultacie po strachu o OFE nie ma już na rynku śladu, a inwestorzy mimo zwiększonej ostrożności i delikatnym ochłodzeniu nastrojów wciąż są w dobrych nastrojach. Skąd taki spokój wśród inwestorów indywidualnych? Prawdopodobnie jego fundamentem jest poprawiająca się sytuacja polskiej gospodarki. Po serii dobrych odczytów makroekonomicznych symbolizujących m.in. ożywienie w przemyśle, 46,7% inwestorów liczy na wzrosty w ciągu najbliższych 6 miesięcy.
Jednak za oceanem pojawiają się wyraźne sygnały, które mogą wróżyć przecenę akcji. Przyczyną korekty mogą być rekordowo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do 292 tys. i jest to najniższy poziom od 2 lat. Tak niskie wartości tego wskaźnika pojawiły się w ostatnich 30 latach tylko dwukrotnie i były to początki bessy na WallStreet. W tej sytuacji rynek niecierpliwie oczekuje na wystąpienie szefa FED, który w tej sytuacji może przyspieszyć zaostrzanie polityki pieniężnej. Jak pokazuje historia rynki zwykle reagują panicznie na choćby drobną wątpliwość Bena Bernanke.
Powstaje też wątpliwość, jak długo giełda za oceanem będzie w stanie rosnąć. S&P500 znajduje się w szybkim trendzie wzrostowym od końca 2011 roku i od tamtego czasu indeks wzrósł już ok. 47%. Po drodze wiekrotnie wytyczał historyczny szczyt na tym indeksie. Analiza techniczna pokazuje, że w najbliższych kilku tygodanich na rynku może pojawić się głębsza koreka po wykończniu 5 falowej struktury.
W tygodniu zakończonym 12 września 2013 przewagę wciąż mają byki, chociaż wzrost niedźwiedzi o 7,8 pkt. proc. wskazuje na zaniepokojenie inwestorów rozstrzygnięciami w sprawie OFE. Poziom optymistów stopniał do najniższego poziomu od 5 tygodni (46,7%) i jeżeli ta tendencja się utrzyma to wykres symbolizujący udział niedźwiedzi wejdzie w wysokie rejestry. Poziom powyżej 35% zwiększy prawdopodobieństwo odwrócenia tendencji na rynku. Jeden na pięciu inwestorów wciąż pozostaje poza rynkiem (spadek o 4,7 pkt. proc.).
Na Wall Street po zaskakująco dobrych odczytach makroekonomicznych nastąpiła polaryzacja nastrojów. Nastroje przesunęły się wyraźnie na stronę byków, których poziom w porównaniu do poprzedniego okresu wzrósł o 10 pkt. proc.
Indeks INI, czyli różnica między poziom byków i niedźwiedzi wynosi 13,3 pkt. proc. i jest najniższy od 2 miesięcy. Ostatni odwrócenie tendencji spadkowej nastąpiło w połowie lipca, kiedy odczyt wskazał poziom 6,3 pkt. Kursy akcji wykańczają struktury wzrostowe, indeksy są w fazie konsolidacji lub wciąż kanału spadkowego (WIG20) – zobaczymy kto miał rację.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)