Rynki kontynuują ruch na północ. Szczególnie widać to za oceanem gdzie indeksy giełdowe biją kolejne rekordy. Wczoraj inwestorzy wynieśli DJIA30 na historyczne maksimum – powyżej granicy 16 tys. punktów. Wysoko jest też indeks szerokiego rynku S&P500, który znajduje się tuż poniżej granicy 1800 pkt. Powyższy wzrost cen na Wall Street to wynik kontynuacji poprawy sytuacji gospodarczej. Ponownie pozytywnie zaskoczyły dane z amerykańskiego rynku pracy gdzie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oscyluje wokół 300 tys.. To właśnie poprawę na rynku pracy FED wskazał jako główny motywator ograniczenia skupu aktywów. Opublikowane wczoraj wieczorem zapiski z październikowego posiedzenia rezerwy federalnej pokazują, że nawet „gołębie” są świadomi konieczności ograniczenia programu skupu aktywów w „najbliższych miesiącach”. Kolejna okazja podczas najbliższego posiedzenia FED 6 grudnia.
W strefie euro sytuacja jest zróżnicowana. Obecnie pod względem kondycji gospodarki prym wiodą Niemcy gdzie indeks PMI dla przemysłu w listopadzie wzrósł do 52,5 pkt, a PKB r/r wyniosło 1,1% w porównaniu do 0,9% rok wcześniej. Sytuację Niemiec dobrze ocenia też IFO (indeks nastrojów w biznesie), który wyniósł w listopadzie 109,3 pkt. Pozytywne informacje płyną również z Grecji gdzie po 5 latach kraj wychodzi z recesji, a prognozowany PKB na przyszły rok wynosi 0,6%. Dobry wynik PMI dla strefy euro zepsuła Francja. Produkcja przemysłowa spadała w porównaniu do poprzedniego okresu i tym samym wskaźnik dla całej strefy wypadł poniżej konsensusu.
Sytuacja w Polsce wydaje się stabilna. Po dobrych odczytach makroekonomicznych w ubiegłym tygodniu na GPW powróciły wzrosty. WIG20 znalazł się blisko 2,5 letniego maksimum na poziomie 2630 pkt., a inwestorzy stracili hamulce. GPW ogarnął obecnie szał IPO. Po udanym debiucie PKP Cargo, Peixin i Mercatora, debiuty spółek Newag i przede wszystkim Energi rozgrzewają wyobraźnie inwestorów indywidualnych.
W tygodniu zakończonym 21 listopada udział niedźwiedzi nieoczekiwanie spadł. Gdy wydawało się, że po osiągnięciu skrajnego wykupienia przez INI, udział niedźwiedzi powróci nad kurs WIG20, nastąpiło dynamiczne odbicie. Poziom pesymistów spadł o blisko 7%, podczas gdy kurs flagowego indeksu GPW poszybował do góry. Dawno nie znajdował się tak wysoko i już niewiele brakuje do 2,5 letniego maksimum.
Trend na giełdzie przez następne 6 miesięcy będzie:
Struktura inwestorów prezentuje się interesująco. Udział niedźwiedzi na poziomie poniżej 20% jest niemal marginalny, podczas gdy na parkiecie niepodzielnie królują byki. Już 3 na 5 inwestorów uważa, że najbliższe pół roku będzie trwała hossa na GPW. Tak dobre nastroje wśród inwestorów budzą obawy o nagłe ochłodzenie i głębszą korektę. Co ciekawe w USA, gdzie indeksy biją kolejne historyczne rekordy przeważają inwestorzy niezdecydowani, podczas gdy byki to zaledwie 34,4%. Bardziej doświadczeni inwestorzy z Wall Street spodziewają się w najbliższych miesiącach nagłego zwrotu na giełdach i ataku podaży – dlatego zachowują ostrożność.
Gdy wydawało się, że po spadku INI w ubiegłym tygodniu tendencja będzie kontynuowana, a na rynek napłynie większa fala podaży, indeks niespodziewanie powrócił powyżej granicy wykupienia. W historii badania taka sytuacja zdarza się po raz pierwszy i świadczy o przegrzaniu nastrojów na rynku. Im dłużej INI znajduje się powyżej poziomu 40 pkt. proc. tym większe prawdopodobieństwo odwrócenia tendencji i korekty na GPW. Wydaje się, że zachęceni wysokimi stopami zwrotu i kolejnymi udanymi debiutami inwestorzy tracą momentami zdrowy rozsądek, co zwykle kończy się bardzo boleśnie.
Zachęcamy do oddania głosu w badaniu INI (Indeks Nastrojów Inwestorów).
Głosuj zalogowany(a) i wygrywaj nagrody książkowe*!
Każdy oddany głos to 5 punktów SII.
(*przed wzięciem udziału w badaniu należy się zalogować, inaczej głos jest anonimowy)