Zgodnie z kodeksem spółek handlowych stały nadzór nad działalnością spółki akcyjnej we wszystkich dziedzinach jej działalności pełni rada nadzorcza. Taka forma kontroli nie jest jednak doskonała i nie zawsze spełnia swoją rolę w sposób zadowalający dla wszystkich akcjonariuszy. W praktyce większość członków rady nadzorczej powołuje zazwyczaj główny udziałowiec, nierzadko oczekując w zamian różnie rozumianej lojalności. Zdarzają się więc sytuacje, kiedy wybrane do tego organu osoby wykonują swoje zadania w taki sposób, aby tylko się mu nie narazić, w konsekwencji przedkładając interes jednego z akcjonariuszy nad interes pozostałych akcjonariuszy czy całej spółki. Wielu emitentów nie prowadzi też otwartej polityki informacyjnej, unikając jakichkolwiek wyjaśnień czy odpowiedzi na pytania i wątpliwości nurtujące inwestorów, co jest szczególnie problematyczne, kiedy mamy do czynienia z kontrowersyjnymi decyzjami i działaniami zarządu.
Akcjonariusze mniejszościowi mają często mocno ograniczony dostęp do informacji o spółce
Między innymi w takich sytuacjach, przede wszystkim dla akcjonariuszy mniejszościowych, pomocne okazać się może powołanie biegłego rewidenta do spraw szczególnych, który na koszt spółki zbada określone zagadnienie związane z jej utworzeniem lub prowadzeniem jej spraw.
Jak to zrobić?
Z wnioskiem o powołanie rewidenta do spraw szczególnych mogą wystąpić akcjonariusz lub akcjonariusze spółki publicznej posiadający co najmniej 5 proc. ogólnej liczby głosów. W tym celu muszą oni żądać zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia lub żądać umieszczenia sprawy podjęcia tej uchwały w porządku obrad najbliższego nadzwyczajnego walnego zgromadzenia. Powyższa uchwała musi określać co najmniej oznaczenie rewidenta do spraw szczególnych, przedmiot i zakres badania, rodzaj dokumentów, które spółka powinna udostępnić, a także termin rozpoczęcia badania. Obowiązkiem zarządu jest natomiast przedstawienie walnemu zgromadzeniu pisemnej opinii dotyczącej zgłoszonego wniosku, a w razie powołania biegłego rewidenta – udostępnienie określonych w uchwale dokumentów oraz udzielanie wyjaśnień niezbędnych do przeprowadzenia badania. Rewidentem do spraw szczególnych powinien być podmiot posiadający fachową wiedzę i kwalifikacje niezbędne do zbadania sprawy określonej w uchwale, które zapewnią sporządzenie rzetelnego i obiektywnego sprawozdania z badania. Nie może być nim za to podmiot świadczący w okresie objętym badaniem usługi na rzecz tej samej spółki, jej podmiotu dominującego lub zależnego, a także podmiot, który należy do tej samej grupy kapitałowej co podmiot, który świadczył usługi, o których mowa powyżej. Pisemne sprawozdanie z wyników badania przekazywane jest zarządowi i radzie nadzorczej oraz publikowane w formie raportu bieżącego.
Teoria swoje, a rzeczywistość swoje...
Niestety, w praktyce rzadko zdarza się sytuacja, kiedy na wniosek akcjonariuszy mniejszościowych walne zgromadzenie bezkonfliktowo podejmuje uchwałę o powołaniu rewidenta do spraw szczególnych. Często akcjonariusze większościowi swoimi głosami blokują możliwość jej przyjęcia. W innych przypadkach, jak chociażby niedawno w spółce Solar Company, zarząd lub główni udziałowcy na powołanie audytora się zgadzają... pod warunkiem jednak, że to oni sami wybiorą podmiot, który ma przeprowadzić badanie. Oczywiście nie można uogólniać, jednak zazwyczaj takie postępowanie zarządów czy głównych akcjonariuszy spółek publicznych w nieuzasadniony sposób ogranicza fundamentalne prawo akcjonariuszy mniejszościowych do kontroli działalności emitenta.
Instytucja rewidenta do spraw szczególnych wzmacnia mechanizmy nadzorcze w spółce publicznej o instrument nadzoru zewnętrznego
Na szczęście, w takich sytuacjach jest też pewne wyjście. Jeśli walne zgromadzenie nie podejmie uchwały zgodnej z treścią złożonego wniosku przez akcjonariuszy, wnioskodawcy mogą w terminie 14 dni od dnia podjęcia uchwały wystąpić do sądu rejestrowego o wyznaczenie wskazanego podmiotu jako rewidenta do spraw szczególnych, a wówczas to właśnie sąd rozstrzygnie o ewentualnym powołaniu audytora.