Konferencja Asbisu zaskoczyła przedstawicieli spółki dużą ilością osób, które zjawiły się na niej. W końcu jednak nie było w tym nic dziwnego patrząc na 50% spadek kursu w ciągu 2 miesięcy. Spółki niemałej, bo osiągającej blisko 2 mld usd przychodów. Czyli pod tym względem większej niż polscy konkurenci tacy jak ABC Data, Action czy AB. Przypomnijmy, że Asbis to dystrybutor sprzętu IT z dużą sprzedażą na kraje wschodnie, właśnie takie jak Rosja, Ukraina czy Kazachstan. Posiada dwie, rozpoznawalne marki własne – Prestigio i Canyon.
Konflikt ukraiński zmorą Asbisu
To właśnie „zamieszanie” na Ukrainie bardzo mocno odbiło się na działalności i wynikach spółki. Przychody w 1q’14 spadły o 22,8% do 324,4 mln usd, a zysk netto był ujemny w kwocie -3,4 mln usd. Rok wcześniej był dodatni 3,3 mln usd. Jeszcze dane porównywalne rok do roku tak mocno nie straszą jak zestawienie 1q’14 do 4q’13 czy do wcześniejszych kwartałów. Nie pomaga tutaj nawet fakt, że 4q w roku kalendarzowym to najlepszy kwartał dla sprzedawców sprzętu IT. Przychody z 1q’14 były najniższe od 3 lat. Największy spadek wśród linii produktowych odnotowały marki własne. Wśród konkretnych urządzeń bardzo mocno spadła sprzedaż tabletów. Negatywnie na wyniki raportowane w USD wpłynęło osłabianie się lokalnych walut w Rosji, Kazachstanie i Ukrainie. Z tych trzech krajów straty walutowe wyniosły 4 mln usd. Prezes obrazując kłopoty na Ukrainie mówił, że w niektórych okresach spółka posiadając środki pieniężne w hrywnach nie miała możliwości wymiany ich na dolary. Problemem była też szybka reakcja na spadek wartości waluty, gdyż współpracując z dużymi sieciami sklepów nie jest możliwa szybka i częsta zmiana cen. To również byłoby źle przyjmowane przez klientów końcowych.
Problemy w bilansie
Słaba sprzedaż wygenerowała spore nadwyżki zapasów powodujące problemy z rotacją, dopasowaniem właściwej struktury finansowania. Zarząd zapewniał, że już podejmuje kroki, aby upłynnić nadwyżki magazynowe na innych rynkach, które chce teraz zintensyfikować by ograniczyć istotną wagę rynków wschodnich. Na celu są teraz rynki krajów Europy Zachodniej, Środkowo-Wschodniej, ale również Ameryki Łacińskiej i Afryki. Pytanie jak szybko i w jakim zakresie uda się wejść na owe rynki?
Co dalej?
Zarząd zapewnia, że podejmuje odpowiednie kroki naprawcze. Wskazuje na cięcia kosztów sprzedaży i ogólnego zarządu. Zamierza rozszerzać sprzedaż produktów takich jak tablice multimedialne, produkty LED-owe oraz produkty dedykowane dla sektora służby zdrowia i elementów inteligentnego domu. Opublikowana prognoza wyników finansowych na 2014 zakłada osiągnięcie sprzedaży między 1,6-1,75 mld usd oraz zysku netto 4-5 mln usd.
Dywidenda
Zarząd zaproponował wielkośc dywidendy za 2013 r. w kwocie 0,06 dolara na akcję. W przeliczeniu na złotówki daje to ok. 18 groszy. Przy obecnym kursie jest to ok. 5,5% stopy dywidendy. Czy walne przegłosu taką dywidendę w mocno niewiadomym otoczeniu makroekonomicznym dla spółki? Walne zostało zwołane na 5 czerwca.
Komentarz
Niestety dla spółki przewidywanie, kiedy zakończy się konflikt na wschodzie i czy nie dojdzie do jego eskalacji jest jak wróżenie z fusów. Dziwić może podanie oficjalnej prognozy wyników finansowych właśnie w takim momencie. Raczej ciężko zakładać, że większość sprzedaży wcześniej lokowanej na rynkach wschodnich uda się od razu przenieść na inne rynki. Problemy na wschodzie zapewne odcisną też mocne piętno na wynikach drugiego kwartału. Skoro zarząd stwierdził, że w styczniu biznes wyglądał jeszcze bardzo dobrze to w wynikach za 1q mamy negatywny wpływ tylko lutego i marca. Rynek na pewno będzie obawiał się kolejnych, kwartalnych wyników finansowych. Pytanie czy znajdą się odważni by łapać spadający nóż? Bardzo źle wygląda też wykres spółki, który obejdzie się bez komentarza.
źródło: ATSkaner
Więcej: