Kurs Amiki wciąż konsoliduje się wokół okrągłego poziomu 100 zł. Silne argumenty ma zarówno strona podażowa jak i popytowa. Misie przede wszystkim wskazują na analizę techniczną i przełamanie linii trendu wzrostowego, który trwał od końca 2011 roku.
Źródło: stooq.com
Strona podażowa dodatkowo wskazuje na zagrożenie fundamentalne płynące z rynku wschodniego. Udział sprzedaży na rynek rosyjski w 2013 r. wynosił 25% przychodów całej Grupy, a udział w zysku EBITDA wynosił ok. 40%. Widmo konfliktu gospodarczego między Unią Europejską a Rosją daje podstawy do sprzedaży akcji Amiki przez inwestorów wystrzegających się dużego ryzyka.
Argumentem dla byków są dotychczasowe dynamiki wzrostowe w zakresie wyników finansowych oraz ogłoszona niedawno nowa strategia spółki. Według niej spółka szacuje osiąganie znacznie wyższych wyników finansowych. Obecnie spółka notuje sprzedaż na poziomie 400 mln euro i zysk EBITDA 30 mln euro. W 2018 r. sprzedaż ma wynieść 900 mln euro przy zysku EBITDA 78 mln euro. Cel na rok 2023 to 1,2 mld euro przychodów i 107 mln euro zysku EBITDA. Więcej o założeniach zawartych w strategii można przeczytać tutaj.
Dużymi krokami nadchodzi termin publikacji wyników za drugi kwartał tego roku. A wiele wskazuje na to, że wyniki mogą być lepsze w porównaniu do 2q2013. Drugi kwartał był w ostatnich latach najgorszym okresem w roku.
Prezes Rutkowski na ostatniej konferencji wskazywał, że sprzedaż w kwietniu była powyżej wewnętrznych budżetów. Sygnały dobiegające ze spółki wskazują na utrzymanie wzrostowych tendencji na rynkach europejskich (na czele z Niemcami i Wielka Brytanią). Przypomnijmy też, że Amica w segmencie kuchni wolnostojących w dużej mierze od tego roku wypełniła rynkową lukę na rynku polskim po bankrutującym Fagorze (Mastercook). W odniesieniu do czarnego scenariusza konfliktu gospodarczego UE vs. Rosja, prezes Rutkowski przy okazji prezentacji strategii przytaczał własne wyliczenia utrzymania wyniku netto w 2014 r. w okolicy poziomu z roku 2013 r. w przypadku całkowitego wstrzymania sprzedaży na rynek rosyjski od lipca 2014 r. A obecnie mamy już końcówkę lipca. W dodatku spółka wskazuje, że sprzedaż w Rosji dalej rośnie, jednak jej dynamika się spłaszcza.
Spółka wciąż dąży do wchodzenia na nowe rynki Zachodniej Europy lub zwiększania swojej obecności w poszczególnych krajach. Wiceprezes Amiki Marcin Bilik informował na początku lipca, że:
„spółka złożyła ofertę na zakup aktywów upadłego Fagoru. Polska firma jest zainteresowana wyłącznie aktywami niematerialnymi i prawnymi. Chodzi o zakup marki Edesa i sieci dystrybucji, złożonej z kilkunastu sprzedawców regionalnych. Natomiast absolutnie poza obszarem zainteresowań polskiej spółki pozostają aktywa produkcyjne hiszpańskiego Fagora.”*
Jest to realizacja strategii w zakresie ekspansji zagranicznej. Na celowniku pod względem inwestycji w firmy dystrybucyjne są przede wszystkim rynki: francuski, brytyjski, hiszpański i włoski. Warto przypomnieć, że Amika podpisała niedawno umowę w Wielkiej Brytanii z dużą siecią Currys, a we Włoszech prowadzi rozmowy dotyczące dystrybucji. W zakresie produkcji Amika chce zwiększyć moce produkcyjne kuchni w fabryce we Wronkach z 1,3 mln sztuk do 1,8 mln. Rozważa również poszerzenie asortymentu (np. okapy) i wzrost zatrudnienia.