Zgodnie z zobowiązaniem Banco Santander względem KNF, do końca 2014 roku 30% akcji BZ WBK ma należeć do akcjonariuszy mniejszościowych. Na koniec lipca 2014 roku Banco Santander i Santander Consumer Finance posiadały łącznie 71,4% akcji banku. W związku z tym powinny sprzedać 1,4% akcji. Główny akcjonariusz postanowił jednak pozbyć się 2% akcji.
Przewidywana podaż
Część analityków uważa, że nie należy spodziewać się dużego dyskonta pomimo sprzedaży prawie 2 mln akcji. Takiej transakcji rynek się spodziewał, co wynikało z zobowiązania względem KNF. Jaromir Szortyka z DM PKO BP, powiedział dla PAP:
„Wydaje mi się, że dyskonto nie powinno być duże, bo podaż akcji ze strony Santandera była oczekiwana przez rynek. W momencie gdy udział Santandera przekroczył 70 proc. rynek pamiętał zobowiązanie o minimalnej wartości free float do 30 proc. i spodziewał się, że prędzej czy później ta oferta nastąpi.”
Nieco odmienne zdanie ma Michał Konarski z DM mBanku.
„Moja wycena BZ WBK jest dużo niższa, wynosi ok. 344 zł. Uważam, że obecnie cena banku jest zbyt wysoka, szczególnie w świetle tego, że cięcia stóp procentowych będą większe niż rynek jeszcze do niedawna przewidywał. Wycena tej transakcji jest dość wysoka.”
Jak dowiedział się PAP, cena sprzedawanych akcji wynosi minimum 379 zł. W środę dwa źródła podały PAP, że księga jest pokryta przy cenie 381 zł.
Co ciekawe bank poinformował o planowanym rebrandingu marki. Bank ma przyjąć nazwę swojego hiszpańskiego inwestora – Santander. Rebranding ma się rozpocząć w 2015 roku.
Wykres
Po niskim otwarciu w środę 1 października, do godziny 12.00 kurs odrobił prawie całą 2% stratę. W południe akcje BZ WBK były wyceniane przez rynek po 394,25 zł. Bank był jedną z najbardziej zwyżkujących spółek z indeksu WIG20 w okresie wakacji.
Źródło: atskaner.pl
Źródło: biznes.pap.pl
