Zakończyła się pierwsza faza wezwania na akcje Rovese. W wezwaniu złożono zapisy na 269 626 205 akcji, stanowiących 33,23% głosów na walnym zgromadzeniu. Wezwanie zostało ogłoszone na 339 224 545 akcji. Przypomnijmy, że zapisy są przyjmowane od 3 grudnia 2014 roku do 8 stycznia 2015 roku. Zostały one podzielone na trzy fazy, a po każdej z nich nastąpi rozliczenie zawartych transakcji przez KDPW. Pierwsza faza zakończyła się 11 grudnia. Koniec kolejnych przypada na 18 grudnia i 13 stycznia.
Wezwanie ogłosił Michał Sołowow oraz zależna od niego firma FTF Galleon. Celem wezwania jest skupienie przez właściciela Rovese pakietu 100% akcji spółki w celu ich dematerializacji, a w dalszej kolejności wycofania z obrotu na GPW. Wezwanie jest bezwarunkowe, co oznacza, że dojdzie do skutku niezależnie od tego ile akcji zostanie sprzedanych. W przypadku, jeśli po zakończeniu właściciel będzie posiadał ponad 90% akcji i głosów, nie wykluczone jest przeprowadzenie przymusowego wykupu pozostałych akcji.
Michał Sołowow posiada 65,99% akcji Rovese. Z tego 6,28% posiada bezpośrednio, 51,91% przez FTF Galleon oraz 7,8% przez spółkę Calgeron Investment Limited.
Oferowana cena na wezwaniu to 1,42 zł. Cena ta wzbudziła wiele emocji wśród inwestorów, którzy oczekiwali na większą premię na wezwaniu. W dniu ogłoszenia zamiaru większościowego akcjonariusza Rovese, za jedną akcję spółki płacono na rynku 1,38 zł. W ciągu ostatniego roku kurs akcji spółki spadł o ponad 32%. Wycofanie spółki z obrotu ma dać zarządowi pełną elastyczność i poprawić sprawność zarządzania.
Od strony fundamentalnej sytuacja Rovese jest trudna, głównie za sprawą silnej ekspozycji spółki na rynki wschodnie. Przychody z Rosji i Ukrainy stanowiły 30% przychodów spółki za 2013 rok. Konflikt między tymi państwami odbił się na wynikach Rovese, m.in. poprzez osłabienie walut tych gospodarek. Po trzech kwartałach 2014 roku spółka wykazała 180 mln zł straty netto.
Źródło: atskaner.pl
Źródło: Rovese S.A., PAP