Zaskoczeniem dla rynku okazał się komunikat Czerwonej Torebki o podpisaniu przedwstępnej umowy sprzedaży akcji spółki zależnej Małpka S.A. (prowadzącej sieć sklepów Małpka Express) z Forteam Investments Limited. Cena nabycia akcji Małpka S.A. została ustalona na kwotę 362,3 mln zł. Potencjalny nabywca to spółka zależna dużego funduszu private equity PineBrigde.
Forteam Investments Limited jest jednocześnie akcjonariuszem Czerwonej Torebki posiadając 16,2% akcji (12,1 mln akcji). Aby transkacja doszła do skutku muszą zostać spełnione warunki zawieszające.
Ciekawa jest jednak struktura transakcji. Pierwsza transza za zakup określona na 37,6 mln zł będzie zapłacona przez nabywcę nie w gotówce a w posiadanych akcjach Czerwonej Torebki. Przeniesienie całego pakietu akcji posiadanego przez Forteam Investments Limited na rzecz Czerwonej Torebki i jej spółkom zależnym oznacza, że wycena 1 akcji w tej transakcji to 3,1 zł. Pozostała część ceny nabycia zostanie zapłacona w ciągu trzech lat.
Komentarz Rafała Irzyńskiego, Głównego analityka SII:
Wycena akcji Czerwonej Torebki (3,1 zł) wynikająca z metodologii ustalenia wielkości pierwszej transzy płatności za Małpkę była o ok. 30% wyższa od kursu giełdowego z dnia poprzedzającego publikację informacji. Jednak taka wycena 1 akcji Czerwonej Torebki jest o wiele niższa niż chociażby średni kurs z ostatnich 6 czy 12 miesięcy czy z emisji akcji. Otwarte pozostaje pytanie: kto stał za stroną podażową w ostatnich dwóch miesiącach? Sama spółka złożyła do Komisji Nadzoru Finansowego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa manipulacji cenami notowanych na giełdzie akcji spółki. Obwinia za to media… Jak potencjalna transakcja sprzedaży Małpki wpłynie na Czerwoną Torebkę? Moim zdaniem 3 lata to długi okres. Nie wiadomo w jakim miejscu będzie spółka za 3 lata, a Czerwona Torebka potrzebuje gotówki na już (by się rozwijać i realizować zapowiadane plany), a tymczasem ważne aktywo opuszcza Grupę. Trudno ujmować w obecnej wycenie akcji potencjalną płatność (nawet dużą) za 3 lata. To co może martwić potencjalnie analityków w zakresie analizowania i wyceniania Czerwonej Torebki to słabo wyglądająca prognoza rachunku przepływów pieniężnych (duże wydatki inwestycyjne, niskie wpływy). Zaskakująca transakcja sprzedaży zmniejsza też przewidywalność funkcjonowania spółki, gdyż jeszcze ok. miesiąc temu prezes Paweł Ciszek w wywiadzie dla „Parkietu” mówił, że spółka dalej będzie się rozwijać w oparciu o trzy segmenty – Małpkę, Merlina i sieć dyskontów.
Przypomnijmy, że sieć Małpka Express została stworzona około trzy lata temu i początkowo należała do syna obecnego większościowego akcjonariusza Czerwonej Torebki. W drugiej połowie 2013 r. Małpka trafiła do Grupy Czerwonej Torebki w zamian za wyemitowane blisko 21,8 mln akcji, co przy ówczesnych cenach giełdowych oznaczało wartość transakcji na poziomie ok. 280 mln zł.
Obecna kapitalizacja Czerwonej Torebki to ok. 230 mln zł. Kurs akcji w ostatnich dwóch miesiącach spadł z ok. 8 zł do ok. 2,20 zł. Po informacji o podpisaniu przedwstępnej umowy sprzedaży Małpki, kurs wystrzelił do góry i przekroczył próg 3 zł.
źródło: stooq.pl
Źródło: SII